"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
...
Napisał(a)
Bzyku,mam tak samo.Czasami menu się nie zmienia i jest ok a czasami - wzdęcia. Wiem też że po leśnych produktach zawsze mam jak cebula,brokuły,winogrona,owsiane.Ale czasamienumeration jest dokładnie takie samo jak dzień wcześniej i yeb.
...
Napisał(a)
Sol, jak juz jestes to zapytam o dzisiejsze +60g fatu. A frittata z mozzarella by mogla byc?
...
Napisał(a)
No jem sporo słodzika i też do niego chce dotrzeć, ale słodkie zostawiam na koniec hehe.
Na razie zauważyłem jazdy po mielonej szynce wieprzowej (aczkolwiek robiłem ją z cebulą), ale po omlecie z cebulą i jajecznicą jest super i to bardzo. I na pewno mam jazdy po Whey Puddingu.
Ale tak jak pisze Sol, raz jest spoko, raz nie... Czekam teraz na enzymy z Myprotein. Jest tam bromelaina i papaina, które wspomagają trawienie białek, bo chyba u mnie jest z tym problem.
Na razie zauważyłem jazdy po mielonej szynce wieprzowej (aczkolwiek robiłem ją z cebulą), ale po omlecie z cebulą i jajecznicą jest super i to bardzo. I na pewno mam jazdy po Whey Puddingu.
Ale tak jak pisze Sol, raz jest spoko, raz nie... Czekam teraz na enzymy z Myprotein. Jest tam bromelaina i papaina, które wspomagają trawienie białek, bo chyba u mnie jest z tym problem.
Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html
...
Napisał(a)
O tej wieprzowinie też wczoraj pisałem niestety.
Fajne makro, niby fajny skład, ale ja też jakoś średnio ją toleruje.
Nie wzdęcia, ale jakoś siedzi na żołądku.
Fajne makro, niby fajny skład, ale ja też jakoś średnio ją toleruje.
Nie wzdęcia, ale jakoś siedzi na żołądku.
...
Napisał(a)
Też obstawiam że slodziki. Jak wleci litr koli na pusty żołądek albo zaraz po treningu to jest Armageddon.
U mnie również raczej białko nie jest po podczas lc w 90% jest spox a wpada ok 250 a nawet pod 300g białka.
Ale czasami nie wiadomo skąd pojawiają się wzdecia np. Koło południa kiedy już 12h nic nie jadłem.
Być może to ilość slodzikow/gazowanego. Ale też to nie reguła.
Wojtek.
Zjedz to na co masz ochotę.
Ser z dobrym.makro też będzie si.
Chodzi o to abyś zaspokoil glodomora.
Którego może jeszcze nie być więc celowo jesz coś co byś zjadł ale makro nie pozwala.
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-08-31 10:13:09
U mnie również raczej białko nie jest po podczas lc w 90% jest spox a wpada ok 250 a nawet pod 300g białka.
Ale czasami nie wiadomo skąd pojawiają się wzdecia np. Koło południa kiedy już 12h nic nie jadłem.
Być może to ilość slodzikow/gazowanego. Ale też to nie reguła.
Wojtek.
Zjedz to na co masz ochotę.
Ser z dobrym.makro też będzie si.
Chodzi o to abyś zaspokoil glodomora.
Którego może jeszcze nie być więc celowo jesz coś co byś zjadł ale makro nie pozwala.
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-08-31 10:13:09
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
...
Napisał(a)
Ja mam ostatnio jakąś dziwną teorię, że trening i praca przepony też może trochę wpływać.
Ja wypadłem te parę tygodni temu, ale trenowałem cały czas. Z flakami było raczej gorzej, od dwóch tygodni trochę lepiej. I mam podobne obserwacje. Mogę jeść np. to samo przez 2 dni i 3 dnia to samo bez żadnych zmian. I 2 dni jest ok, a trzeciego od rana wzdęty:D Mimo braku zmian w misce. No i bardzo często wzdyma mnie po treningu, mimo że żadne przedtreningówki nie wpadają. No i jeszcze ważna kwestia na którą wiele osób nie zwraca uwagi. Szybkość jedzenia, dokładność rzucia pokarmów. Ja często po prostu zjadałem bardzo szybko, bez dobrego pogryzienia. Nie dość, że żarcie słabo rozdrobnione przez to to do tego jeszcze sporo powietrza w żołądku. Bo z żarciem było dokładnie jak Bzyku pisze. Czego bym nie zjadł była lipa. Raz lepiej, raz gorzej, ale ogólnie lipa. Nawet przy diecie jak jadłem same papki jak niemowlaki to wzdęcia i tak były. Często nawet na czczo. Od 2 tygodni jest znacznie lepiej, ale nadal się to zdarza. Ciężka sprawa.
Aha. Dorzuciłem enzymy i probiotyki. Enzymy dałem do każdego posiłku. Trawi się to wszystko lepiej, nie ma resztek w kupce i czuję dużo lepiej, ale wzdęcia i tak się zdarzają;)
Zmieniony przez - Martainn w dniu 2016-08-31 10:10:49
Ja wypadłem te parę tygodni temu, ale trenowałem cały czas. Z flakami było raczej gorzej, od dwóch tygodni trochę lepiej. I mam podobne obserwacje. Mogę jeść np. to samo przez 2 dni i 3 dnia to samo bez żadnych zmian. I 2 dni jest ok, a trzeciego od rana wzdęty:D Mimo braku zmian w misce. No i bardzo często wzdyma mnie po treningu, mimo że żadne przedtreningówki nie wpadają. No i jeszcze ważna kwestia na którą wiele osób nie zwraca uwagi. Szybkość jedzenia, dokładność rzucia pokarmów. Ja często po prostu zjadałem bardzo szybko, bez dobrego pogryzienia. Nie dość, że żarcie słabo rozdrobnione przez to to do tego jeszcze sporo powietrza w żołądku. Bo z żarciem było dokładnie jak Bzyku pisze. Czego bym nie zjadł była lipa. Raz lepiej, raz gorzej, ale ogólnie lipa. Nawet przy diecie jak jadłem same papki jak niemowlaki to wzdęcia i tak były. Często nawet na czczo. Od 2 tygodni jest znacznie lepiej, ale nadal się to zdarza. Ciężka sprawa.
Aha. Dorzuciłem enzymy i probiotyki. Enzymy dałem do każdego posiłku. Trawi się to wszystko lepiej, nie ma resztek w kupce i czuję dużo lepiej, ale wzdęcia i tak się zdarzają;)
Zmieniony przez - Martainn w dniu 2016-08-31 10:10:49
...
Napisał(a)
Wojtek, z tego co pamiętam miałeś cały tydzień VLCD i potem przeszedłeś na plan Solarosa? Czy częścią planu Solarosa było właśnie to tygodniowe VLCD i dopiero potem normalny cykl płukania/ładowania? Czy mi sie w ogóle coś poyebało?
Co do wzdęć - u mnie słodziki ZDECYDOWANIE. Jakieś 3 tygodnie temu postanowiłem, że przestanę kupować słodzik w tabletkach, bo po pierwsze 80% moich posiłków była na słodko (z kosmiczną ilością słodzika, a jakże) a po drugie własnie te wzdęcia. No i po trzecie ilości były chore, nie chodzi o to że było tego dużo, ale że było w chvj.
Oczywiście, dalej słodzik mam np w BCAA i HERO PUMP i pepsi max, ale przynajmniej same tabsy wyeliminowałem. I ewidentnie na wzdęcia pomogło mocno, nie mam wątpliwości. Tymbardziej, że jak se przed treningiem sieknę BCAA + HERO PUMP to wracają (nieduże, ale jednak)
Więc póki co zayebiscie jest - posiłki wróciły normalne ( a nie desery cały czas) i przy okazji to co Tadziu mówił - potencjał zaspokojenia apetytu takich normalnych "słonych" posiłków jest dużo większy niż tych traktowanych słodzikiem.
Co do wzdęć - u mnie słodziki ZDECYDOWANIE. Jakieś 3 tygodnie temu postanowiłem, że przestanę kupować słodzik w tabletkach, bo po pierwsze 80% moich posiłków była na słodko (z kosmiczną ilością słodzika, a jakże) a po drugie własnie te wzdęcia. No i po trzecie ilości były chore, nie chodzi o to że było tego dużo, ale że było w chvj.
Oczywiście, dalej słodzik mam np w BCAA i HERO PUMP i pepsi max, ale przynajmniej same tabsy wyeliminowałem. I ewidentnie na wzdęcia pomogło mocno, nie mam wątpliwości. Tymbardziej, że jak se przed treningiem sieknę BCAA + HERO PUMP to wracają (nieduże, ale jednak)
Więc póki co zayebiscie jest - posiłki wróciły normalne ( a nie desery cały czas) i przy okazji to co Tadziu mówił - potencjał zaspokojenia apetytu takich normalnych "słonych" posiłków jest dużo większy niż tych traktowanych słodzikiem.
...
Napisał(a)
Ja przez noc duzo coli wypijam i rano jest luz. Ale moze zredukuje chociaż ilośc tabsów i zobaczymy..
Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html
...
Napisał(a)
@Dremor - nie. Od 12 dni jestem na planie Sola i od 12 dni jestem na VLCD.
@Bzyku - daj znać co rozwiąże problem. Bo jest jeszcze pewnie opcja łączenia np jakiejs nowej odzywki + słodzik, albo inna kombinacja. Możliwości jest niestety multum i chyba u każdego inaczej to działa.
@Bzyku - daj znać co rozwiąże problem. Bo jest jeszcze pewnie opcja łączenia np jakiejs nowej odzywki + słodzik, albo inna kombinacja. Możliwości jest niestety multum i chyba u każdego inaczej to działa.
...
Napisał(a)
No wlasnie... Wiec dramat. Ale wiem, ze na pewno moge jeść omlet z warzywami i kurczaka z ryżem lub kuskus hehe. Ale rano słodzilem kawe słodzikiem i jest luz... Zastanawiam sie tez nad zakupem Food Inspectora, ale troche boli wydać 400zl.
Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html
Poprzedni temat
Wojtek grubasie!!
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- ...
- 119
Następny temat
[BLOG] hapcio - "Masa bez masy" i inne dziwne rzeczy
Polecane artykuły