[BLOG] wojtek - Winter shredding feat. Solaros

Recenzja po byku heheheh Ty to lepiej niż już nie reklamuj

Ło bo nie dość że zapłaciłem jakieś dziwne pieniądze za ten szajs, to jeszcze prawie 100zł za czyszczenie tapicerki.
Także miałbym pewnie 2kg i białka i szejker za to badziewie.

Ale Wojtek mówisz o tym Smart Shakerze? Dla mnie to jest mistrzostwo świata. Tylko ja mam 3-częściowy. Na samym dole zawsze daje daktyle, w tej części z przegródkami tabsy potreningowe, no i w dużej białko. Sam shaker jest mniejszy, co dla mnie jest na plus, bo i tak wlewam max 200ml wody, więc mniej się osadza na ściankach. I jeszcze nigdy mi nic nie wybuchło

Tak o tym mówię.
Kupiłem go ze względów o których piszesz, ale ze względu na fakt, że mi zalał auto - a był dokładnie zamknięty - sprawdzany kilka razy, to dla mnie kicz. Generalnie szejkery imo najlepsze są zakręcane.

Ja dostałem za free do zakupów z MP, to nie będę wybrzydzał hehe. Ale jak ogólnie używam shakerów niezakręcanych, to po pierwszych dwóch machnięciach odgazowuje, to nie ma problemu.

Ale też kiedyś miałem historię z wybuchem białka czekoladowego w aucie, bo Pani w sklepie dała mi wodę lekko gazowaną zamiast niegazowanej . Prócz tego, że cały środek był czekoladowy, to i ja byłem cały czekoladowy, a byłem wtedy w pracy ubrany w koszulę itd

Raz kupiłem to jak mi chlapnęło prosto w twarz to powiedziałem, że dziękuję za to i kupiłem odrazu zakręcany.

Ja mam zakręcany z sfd - i lipa bo niby zakręcany a na gwincie cieknie ;/

Wniosek Panowie prosty: najlepszy szejker to własna ze tak powiem gęba

Trzeba szukać , ostatnio z tym moim prawie zrobiłem to co Ty.
Wychodzę z trening, graty do auta, siadam i zalałem białko wodą, zakręcam i całe szczęście wyszedłem z auta bo mi się zachciało kurzyć...
Koszulka zachlapana białkiem...

NIEDZIELA - DT

1. Dieta

Śniadanie:

- mozzarella light - 125 - 20/10/0
- kurczak wędlina - 100 - 20/0/0
- oliwa 5g - 0/5/0
- owoc - 100g - 0/0/10

Suma: 40/15/10

PreW

- izolat - 35g - 30/0/0
- olej kokosowy 10g - 0/10/0
- owoce (kiwi, brzoskwinia, gruszka) - 200g - 0/0/20

Suma: 30/10/20

PostW

- izolat - 60g - 50/0/0
- baton - 1 - 0/10/30

Suma: 50/10/30

Posiłek potreingowy I

- grahamka - 1 - 0/0/45
- kurczak - 100 - 20/0/0
- baton - 1 - 0/10/30

Suma: 20/10/75

Posiłek potreingowy II

- kasza gryczana niepalona - 50 - 0/0/30
- halibut - 300 - 60/10/0
- owoc - 100 - 0/0/10
- orzechy - 10 - 0/5/0
- Monster - 1 - 0/0/5

Suma: 60/15/45

Przed snem

- baton białkowy - 1 - 45/10/20
- tran - 10 - 0/10/0

Suma: 45/20/20

Całość: BTW 245/80/200



2. Trening

- Wyciskanie skos+ - 8/8/6/6/4

Triple set
- rozpiętki 45st - 4x8-10
- rozpiętki 15st - 4xmax
- rozpiętki płasko - 4xmax

Superseria:
- modlitewnik - 4x8-10
- ugninanie nachwytem - 4x12-15

3. Podsumowanie

Miska chyba ok.
Nie ma parcia na jedzenie.
Chociaż imo po treningu za mało złożonych w stosunku do prostych.
Ale miałem ochotę zjeść więc zjadłem batonika :)
Nie pociągnął za sobą negatywnych skutków :)

Trening - bardzo niepozorny.
Wczoraj miałem niedosyt, że mało, że nie tak, a dzisiaj plecy czuje idealnie.
Ciekawe jak jutro klatka, bo rozpiętki mocno mnie zniszczyły.


Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2016-10-02 21:22:43