[BLOG] wojtek - Winter shredding feat. Solaros

WojtekA4

@Sol, mam takie pytanie - ten tydzień lecimy bez tłustej (60g*2) środy i bez ładowania?
Następny poniedziałek traktujemy jako pierwszy i w sobotę 3 września pierwsza ładowanie?
Czyli będzie 2tyg VLCD.

Od kiedy jesteś na lc?
Czwartek?
Jak Ci wyjdzie 10 dni to zrób 400g ww w sobotę.

W środę zobaczysz.
Jak będzie zejscie to podbij ten Fat czymś co lubisz.
Nie musi być moja wersja

BTW- napisałes swoją wersję przekąski środowej?

Tak więc w środę decydujesz co robisz w środę.
Jest git i no echcesz to nie robisz.
Powoli zaczyna się dziać- dajesz ta przekąskę.

W sobotę po treningu pdpbijasz węgle do 400g - reszta bez zmian.
Czyli białka ok 2o0g
Fatu te 50g.

Zaczynasz po treningu.

Po Volume byś tak spuchl że trening nie ma sensu.Power co innego.Nie zdążysz spuchnac. Kuba miszcz

VLCD zaczałem w piątek i jego traktuje jako dzień pierwszy.
Czyli 10 pełnych dni minie w niedziele.

Jeśli będzie tak jak teraz, to w środę nie będzie potrzeby podbijać fat.
Ale nie wiem jak będzie, dlatego opcje mam taką:

Czeko + orzechy + batony czyli Twoja opcja
Albo
Omlet z całych jajek + masło orzechowe + baton LC
Albo
Jajecznica na boczku (ale boczek mam taki 10g fatu na 100g produktu) + baton LC

To są opcje, które zaspokoją mnie w pełni.

Opcja 400g ww w sobotę odpada, bo nie mam treningu w sobotę.
Szczerze, to wolałbym pociągnąć to vlcd do końca ten tydzień, bez żadnego ładowania.
Przyszły tydzień (jeśli dam rade) w środę +60g węgli
I w weekend zrobić planowe ładowanie.

Ja naprawdę mam sporo fatu, więc jest co palić :)

Co myślisz Sol?


Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2016-08-22 19:40:02

Kur#a,myślę o jednym,pisze drugie. Tak trening,w piątek.
Jeśli jest si to nie robisz .
A jeśli jest spoko to spoko.Kryzys może przyjdzie może nie.Pamiętaj że jak w środę nie zrobisz extra środy, a kryzys przyjdzie w sobotę lub niedzielę to wiesz co masz robić? To co nie wykorzystasz przechodzi na koniec tygodnia / do końca danego mikrocyklu tygodniowego.

Więc jedli w sr9de jest on a w sobotę czy niedzielę zejscie to wpada w tą sobotę lub niedzielę.

To samo Wojtek w kolejnym mikrocyklu .
Pon - niedziela

Działanie prewencyjne masz w środę lecz gdy przyjdzie już w poniedziałek czy wtorek- działasz w poniedziałek lub ten wtorek.
Jak nie będzie do środy to i tak robisz w tą środę.

Ta środa to jest taka że jest ale jej nie musi być.
To w formie prewencji bardziej.
Więc jeśli nie ma ciśnienia lub apetytu czy kolkowiek innegi i nie masz ochoty to nie robisz.
Ale piątek i sobota wpada zawsze .
Nawet jeśli nie masz ochoty.



Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-08-22 20:51:13

Przeczytalem dwa razy co napisałeś i plan jest taki:
- ten tydzień 250/60/30-50 ed
- przyszły tydzień juz wg dokładnego planu.

No kur..a nie moze byc tak ze głowa wygra ze mna.
Jak ogarnę taki 14 VLCD to wygram ta redukcje bo juz nic mnie złamie.



Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2016-08-22 21:11:36

I spoko. Ale pamiętaj o tej Środzie,tj. Podbiciu fatu.Które jeśli nie zrobisz w środę możesz zrobić w kazdy dzien (jeśli nie ma ładowania) lub wcześniej jeśli jest ładowanie. Ty nie musisz wygrać od razu,wystarczy że będziesz umiał kontrolować to i odpowiednio zareagować. Mało tego,ja bym się bardziej cieszył jakby przyszedł kryzys i zjadł byś to co masz w rezerwie niż trzymał się na siłę tego że 'nie mozesz '.

Tak zrobię.
Nie będę na siłę walczył.
Póki co - nie wiem o co kaman, ale mam problem ze zjedzeniem 250/60/30...
A to 4 dzień już...
Czyżby brak węgli też tak działał?



Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2016-08-22 22:56:48

Dzień 4 - 22.08 - DT - VOLUME

1. Trening

1. Suwnica 3x15
2. Uginanie na dwójki 3x15
3. Wyciskanie leżąc 3x15
4. Wiosłowanie nachwytem 3x15
5. Wspięcia stojąc 3x15
6. Uginanie ze sztangą 3x15
7. Francuskie wyciskanie 3x15

całość x 2

+ 15min orbitrek

2. Dieta

1. Szejk na mleku kokosowym (30min po treningu)
2. Szynka wieprzowa z warzywami (około 75min po treningu)
3. Monster
4. Placki twarogowe by melo + migdały + serek wiejski
5. Monster
6. Ser piórko + izolat + mleko kokosowe + tran

BTW: 240/57/36





3. Podsumowanie

Trening dosyć ciężki.
Zupełnie inne odczucia jak jestem po kilku dniach LC.
Czuć, o co chodzi.
Skorzystałem z rady Kuby - cały czas napięcie - no i elegancko.
Ale nie było stanu przedrzygowego ;)

I jeszcze na koniec dnia kolejny motywator.
Rozmowa na fejsie z trenerem z siłki:
"piona!:) ps. forma rewelacja ale chyba zszedles z weglami bo widac bylo zmeczenie i wk***ienie;d"

Za dużo osób patrzy teraz na mnie i mi pomaga żebym to zyebał.


Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2016-08-22 23:31:49

WojtekA4

Póki co - nie wiem o co kaman, ale mam problem ze zjedzeniem 250/60/30...
A to 4 dzień już...
Czyżby brak węgli też tak działał?




Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2016-08-22 22:56:48

Nie
Współpraca ze mną
Heheh