[BLOG] wojtek - Winter shredding feat. Solaros

cały stand oreo kupiłeś?

To nowy mebel w salonie

Wojtas bardzo się cieszę widząc jak to u Ciebie wygląda :)
Pozdro

Fajne makro.., idealne wręcz tak jak piszesz by dobrze się czuć bez napadów obżarstwa.., też spróbuję redukcję pociągnąć tak jak i pierwszą zresztą udaną bez dwóch zdań na zbilansowanej dobrze misce.., fajnie, że się odezwałeś pozd..

Na takim zarelku sama przyjemność redukować

Kwestia jest taka, ze całe białko dostarczam z białek jaj i mięsa - wołowina. Wpada mozzarella ewentualnie dobrej klasy (przynajmniej wg składu) wędlina. Tłuszcze w duże części to oliwa, boczek, to co z mięsa, i wiadomo wpada tez fat ze słodyczy itp, ale staram się, aby baza czyli te >60% były tłuszczami bardzo dobrej jakości. Węgle... Who Cares...na to w ogóle nie zwracam uwagi. Są dni kiedy lecą same proste, a są dni kiedy mam ochotę na bataty, ziemniaki czy makaron. Aha. Po testach wyszło mi, ze śniadania b+w nie działają na mnie dobrze, poza walorami smakowymi. Teraz jem jajecznicę z 7-8 białek + 70-80g bekonu. Mocno mnie napędza na cały dzień.

Dzisiaj po treningu np takie węgle idą:







Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2017-02-08 20:06:45

U mnie to masakra. Nieważne co zjem i czy się najem tak, że ledwo chodzę bo po 2h znowu głodny. Chyba będę musiał jeść tylko ziemniaki...

No, też tak miałem.
Z tą różnicą, że ja po 15 minutach byłem "głodny".
Tylko czy to głodem można nazwać.... Nie wydaje mi się. ;)



Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2017-02-08 20:37:08

Wojtek, i jak Sobie z tym poradziłeś?
Zdradź sekret, jak na takich kaloriach nie czuć głodu i móc jeszcze pozwolić Sobie na takie przyjemności


Zmieniony przez - Zekken w dniu 2017-02-08 21:01:14

To wcale nie są niskie kcal :)
Do treningu B+T - dużo tłuszczu, trzyma fajnie apetyt w ryzach.
Po treningu wchodzi szejk - u mnie ze wzgledu na problemy z mlekiem pije izolat (30g dziennie z prochu białka - odnośnie poprzedniego posta) + mleko migdałowe
Potem rarytasy - freestyle... od pieczywa, przez słodycze, na makaronach i ziemniakach kończąc.
A potem kolacja, mięso + jakieś węgle jak mi jeszcze zostanie.
Na noc jeszcze często wpada kulka mozzarelli light.