Minął tydzień od zawodów, organizm wziął sobie do serca chyba że ma odpocząć i naciągnął 10 kg. Wody strasznie dużo bo puchnę jak świnia. Robiąc trening pompa przeszkadza mi w chodzeniu :O , Dorzuciłem teraz herbatke z pokrzywy i coś podobnego do uroseptu żeby troszkę zbić wody bo jest to przeszkadzające.
Jeżeli chodzi o samopoczucie to na duży + , śpię jak dziecko czuje się wypoczęty a na treningu tyle agresji i siły co dawno nie miałem. Czyli cel tygodniowego luzu osiągnięty. jutro już bazuje tylko i wyłącznie na pudełkach i ciśniemy lekko do przodu :)
Żeby było zabawnie od soboty do teraz łapa spuchła prawie 3 centymetry : O
TRENING
1.
Wyciskanie hantli nad głowę 4x12
2.Przyciąganie sztangi do brody szerokim chwytem 4x10
3.Wznosy hantli na boki 3xmax
4.Rotatory w bramie 4x15
5.Uginanie przedramion z hantlami + Wyprosty przedramion z linkami 15 (x3)
6.Uginanie przedramion nachwytem przy wyciągu dolnyjm 12+ wyprosty podchwytem 12 (x4)
7.Uginanie przedramion na modlitewniku 2x15
8.Odwrotne wyciskanie francuskie 2x15
DIETA
Raczej nie ma co tu dużo pisać, Białko i tłuszcze w normie z dobrych źródeł. WW zdecydowanie za dużo źródło to głównie przetwory mączne głównie żyto i owies ale mimi wszystko troche WW prostych też wpadło
SUPLEMENTACJA
10g bcaa powder
15 g L-glutamin
whey c6 według braków w diecie
6 kaps omega 3 w ciągu dnia
2x 5 g tri creatine powder
7 g arginine powder przed treningiem
86 g creasteron + 2 kaps po treningu