Kamil Szczęsny (marylinnn) 300 dni z hi-tec

wszystko jest przemyslane to wszystko sie poprawi ja sledze ten dziennik od momentu zalozenia i widac niesamowity progres od samego poczatku

Dzięki , obwodów nie sprawdzałęm ale musze to zrobić.
Dzisiaj wyjazd w góry , będę musiał tam wpieprzać ile się da jak tyle będę biegać
BArki +BICEPSY+TRICEPSY
1.Wyciskanie na hammerze (8x150 kg)
2.Wznosy ramion bokiem z hantlami 4xmax +drop set
3.Wznosy ramion bokiem z linkami wyciagu dolnego 3xmax
4.wzonsy hantli przodem 3x20
5.rotatory w bramie




6Wyciskanie francuskie przy wyciągu dolnym 4x12
7.Uginanie przedramion z hantlami 4x10
8.Wyprosty przedramion podchwytem 3x20
9.Uginanie przedramion na łąwce skosnej z hantlami 3x15
10.wyprosty przedramion z linkami 3x15
11.uginanie rpzedramion do skroni w bramie 3xmax

DIETA
1.5 jajek +30 g boczku
2.100g ryzu +50g be fit protein +80g mieszanki studenckiej
3.85 g creasteron
4.450g ziemniaków + 200g kurczaka + małe ciastko +10g masła
5100g ryżu +150g surówki + 150 g schabu
6.250gg łososia + 40g orzechów brazylijskich

SUPLEMENTACJA
2x 5 tri creatine malate
whey c6 według braków
creasteron 85 g po treningu
omega 3 2x4 kaps
black devil 8 kaps przed snem
wit c 3x 1 g dziennie
magnessium ciritate 4 g przed snem
Wit D 4000 j .

mimo ze obwodow nie sprawdzasz po kazdej kolejnej redukcji widac mega progres

Trochę mnie tu nie było, ale tak jak wcześniej wspominałem byłem na urlopie w tatrach i nie było okazji pisać a co więcej brak zasięgu :)
Psychicznie zregenerowany na maksa, gotowy do działania i dalszego budowania masy :)

W górach jadłem wszystko na co miałem ochotę , 3-4 głowne posiłki + dojadanie. Rekordowa waga po 1 posiłku pokazała 111.1 ale wiadomo że wahania były uzależnione od ilości kilometrów na trasie w górach :)
W ostatni dzień zrobiliśmy około 20 km marszobiegu co zajeło 7 h wszystko w terenach górskich.

Na siłowni udało mi się zawitać az 4 razy co mnie bardzo cieszy, pompa super i treningi fajne . Spałem tam jak dziecko także moc zawsze była.
Teraz jeszcze 3 dni świątecznej laby i wracam na maks obroty żeby dobudować mięcha w te kolejne 4 miesiące :)

Łapcie kilka fotek :)

Oczywiście wszystkim śledzącym życzę dużo zdrowia na święta, samych smakołyków , czasu spędzonego z rodziną i kolejnych sukcesów :)

Widoki zayebiste

ale nabity :) nie spal za dużo mięśni w górach
Wesołych :)

pozazdroscic wyjazdu

Wyjazd jak najbardziej udany. Ale tom co mi się przytrafiło w sobotę to ku*wa pech. niestety w sobote podczas upadku skęciłem nadgarstek i cale swieta w szpitalu. 4-6 tyg gips potem rehabilitacja...
pierwszy dzien to byla zalamka i deprecha teraz jakos sie ogarnalem . do konca tyg siedze w domu a od poniedzialku do pracy .
na pewno nie odpuszcze treningu nóg i burzucha oraz prostowników grzbietu. mam takze patent na trenowanie gory ciala ale musze poczekac az reka sie troche wygoi.

teraz nie pozostaje nic innego jak wykorzystac ten okes w najlepszy mozliwy sposob. porrozciagam sie, naprawie powiezi i byle jak najszybciej wrocic do zdrowia.

miche i suple bedzie trzeba trzymac zeby utrzymac jak najwiecej miecha
jest to dla mnie prawdziwy sprawdzian zyciowy , trzeba zaliczyć celująco bo przeciez tylko pipki wymiekaja :)

takie hvjowe okresy tez się zdarzają ;/

ale może uda się szybciej wrócić niz na poczatku mówią

szkoda, ale co zrobić, po prostu każdemu się zdarza :) Trzeba wytrwać i tyle