Konkurs krata na lato 2016 - maceek

Masti cały czas mam plan przyjazdu ale kilka spraw muszę dopiąć i poprzesuwać aby mieć na 100% pewności. Nie zgłaszam się na razie żeby nie zapeszyć. Maj jest dla mnie zawsze "szalonym" miesiącem i to tyczy się również weekendów.
Poranek standardowo: lektura SFD, kardio 45min 65%max.

Wiadomo ale nieprędko się znów taka okazja trafi,bo zaraz sezon wakacyjny się rozpocznie :)

Miał być wolny dzień od treningu ale jakoś weszło 45min orbiterka i FBW ale w wersji 3-4x15-20 tak dla urozmaicenia. Do tego cheat day bez liczenia BTW, weszło wszystko od karkówki, jajek, lodów, frytek, lasagne do batonów orzechowo-kokosowo-wiórkowo-żurawinowo-rodzynkowo-kakaowych w wykonaniu mojej córki. Starałem się tylko aby w ostatecznym rozrachunku weszło jakieś 6000kalorii ale umarłem przy 4700 Jutro na pewno dzień kompletnej regeneracji i bezruchu.
P.S. w granicach środy będę wiedział czy spotkamy się na ustawce w sobotę, mam nadzieję, że jeszcze będą miejsca

Trzymam jedno specjalnie dla Ciebie :)

Dopada mnie chyba "kryzys wieku średniego"... Wczorajszy dzień zupełnie bez sił, tylko jakieś tam aero 45min 75% max, ale bez włożonego serca...
Dzisiaj bez porannego kardio ale nadrobiłem w południe- coś w stylu FBW 4-6 serii po 5-12 powtórzeń (bez wiosłowania i klatki) + orbiterek 45min. W sumie wyszły 2,5 godziny troszkę długo jak dla mnie. Zaraz zabieram się do upchnięcia tych pozostałych 2500kalorii.


Zmieniony przez - maceek w dniu 2016-05-17 17:22:38

Czyli jak co dzień lektura SFD, kawa... i aeroby czas zacząć. W planie dzisiaj tempo max65 45min .


P.S. Dobrze szło to kręciłem 65-75% 60 min.



Zmieniony przez - maceek w dniu 2016-05-18 05:03:20

Zmieniony przez - maceek w dniu 2016-05-18 06:57:37

Nie zakładam nowego tematu tylko wstawiam tu może komuś się przyda do konkursu:

Zupełnie zapomniałem, że w sobotę ustawka i z przyzwyczajenia FBW plus 45min orbitera...ale jak to mówią "jak zrobiłeś plan na tydzień i nie masz co przećwiczyć to zrób FBW...chyba, że same przedramiona zrobię

Dzisiaj miała wejść zupełna regeneracja ale jakoś weszło 1h45min orbireka...do tego odwiedziny na fit-expo, chodzenie, próbowanie sprzętu jakby nie było 3h dodatkowego wydatku energetycznego.
Przy okazji zbadałem skład ciała i jeszcze długa droga przede mną z wyznaczonym sobie poziomem BF%, zakładałem 5,5-6% a na dzień dzisiejszy 6,3. Zapewne dałoby obcięcie kalorii ale nie za bardzo lubię tak podchodzić do redukcji, obecny poziom jest jak dla mnie optymalny bo nie ma w ciągu doby nawet chwili żebym poczuł głód a taka redukcja najbardziej mi odpowiada. Chyba zwiększę aeroby

maceek

Dzisiaj miała wejść zupełna regeneracja ale jakoś weszło 1h45min orbireka...

Podziwiam, nie wytrzymałbym tego psychicznie