Konkurs krata na lato 2016 - maceek

Dzisiaj dzień zerwanych klatek czyli zabawa z większą ilością powtórzeń na rzecz obciążenia. Mimo mniejszego obciążenia dostała swoje co ewidentnie czuć.
Wyciskanie sztanga płasko 8x20,15,12,10,8,8,10,12
Wyciskanie skos dodatni 6x15,12,12,10,10,8
Wyciskanie skos ujemny 5x12
Wyciskanie hantle na podłodze 5x15
Rozpiętki 5x15,12 dropset
Wyciskanie płasko hantle b. wąsko 4x12
Na dobicie "sprężyna królewska" lub power twister jak kto woli 5xmax nawet niezle daje popalić...
Jako dodatek brzuch i przedramiona:
Wznosy nóg na drążku 5xmax
Spięcia leżąc 5xmax
Plank 5xmax
Wiszenie na ręczniku 5xmax
Trzymanie talerzy dropset 5xmax
Uginanie nadgarstków sztanga nachwyt 5x10 podchwyt 5x10
Nawijanie obciążenia na wałek 5xmax
Wyrobiłem się dość sprawnie 2h25min. Przerwy 60-120 sek. Pompa niesamowita i drżenie mięśni, że trudno cokolwiek robić a pisanie na klawiaturze to masakra. Jutro obowiązkowa przerwa przed niedzielnymi nogami.


Zmieniony przez - maceek w dniu 2016-09-02 17:20:49

Dzisiaj krótki wpis-nogi. Czas 2h.
Przysiady sztanga progresja 10x15,12,12,12,10,10,10,8,8,8
Wykroki chodzone 4x10 na stronę, wykroki w miejscu 4x10
Wyprosty siedząc 6x10 skupienie na fazie ekscentrycznej
Dwójki stojąc 4x12 skupienie na fazie ekscentrycznej
Wspięcia stojąc sztanga 5x20-25
Wspięcia siedząc 5xmax przerwa między seriami 10sek
Wspięcia na jednej nodze 3xmax
Prozdrowotnie brzuch wznosy na drążku 5xmax.
Już nie czuć pompy, obolałości czy czegoś podobnego...pod koniec treningu CUN postanowił odciąć moją świadomą "kontrolę" nad nogami... chyba żebym już zostawił w spokoju te moje patyki. Mam nadzieję, że weszło tam gdzie miało.

Po wczorajszych nogach nadal ledwo stoję ale barki weszły pięknie. Troszkę mało snu bo tylko 7h. Głównie faza ekscentryczna, 11-12 powtórzeń ostatnie maksymalne ale 100% technicznie plus 3 po 5-10sek przerwy. Lekko zmniejszone obciążenie na rzecz objętości i techniki robi swoje plus nie czuć rotatora.
Podciąganie wzdłuż tułowia 5x15 faza ekscentryczna z lekką piramidą w górę w każdej serii
Wznosy bokiem 5x15 faza ekscentryczna
Wyciskanie hantli stojąc dropset 5x15,10
Unoszenie przodem 4x15 faza ekscentryczna
Wznosy w opadzie 4x15 faza ekscentryczna
Szrugusy sztanga 5x15
Przedramie nachwyt, podchwyt, nawijanie na wałek każde 4xmax.

Dzisiaj łapki...
Supinacja siedząc 3x15 f.ekscentryczna
Sztanga łamana stojąc 3x15 f.ekscentryczna
Supinacja siedząc w oparciu o udo 3x12 f.ekscent.f.koncentryczna
Sztanga łamana modlitewnik 3x15 f.koncentryczna
Młotki sztanga poprzeczna 3x12 f.ekscent.f.koncekt.
Francuz leżąc sztanga poprzeczna 3x12 f.eks.f.konc.
Francuz siedząc naprzemiennie 3x12 f.ekscent. ostatnie 3 wymuszone
Prostowanie w opadzie 3x12
Odwrotne pompki 3xmax f.ekscent.
Pompa i obolałe łapki niesamowicie. Czas 1h20min. Micha na razie bez zmian ok 4100kal.

Taka pogoda jest dobra na wycinkę... a nie na masowanie. Trening bardzo dobrze wszedł ale dzisiaj to katorga. Czas 2h15min wypite ponad 2l wody, a na wadze 1,2kg mniej.
MC klasyczny 5x20,15,10,8,8,8
MC na prostych 4x12
Rzymskie krzesło 3x12,8 dropset
Wiosło sztanga 5x10
Wiosło jednorącz 3x10
Wiosło T-sztanga 5x10
Podciąganie drążek szeroko 4x10,8 dropset
Podciąganie drążek b.wąsko 4x10,8 dropset
Łydka sztanga stojąc 5xmax

Planowo mimo upałów klatka, brzuch, przedramiona. Przechwaliłem rotator i już daje znać o sobie...ale co tam ciśniemy dalej. Samo się nie zrobi. Czas 2h.
Wyciskanie płaska 5x20,15,12,10,10
Wyciskanie skos dodatni 5x15
Wyciskanie skos ujemny 5x15
Wyciskanie hantli na podłodze 5x15
Łączona rozpiętki/sprężyna królewska 4x15/12
Wiszenie na ręczniku 4xmax, trzymanie tależa dropset 4xmax, sztanga nachwyt 4x12, nawijanie obciążenia na wałek 4xmax
Dragon łączony z plankiem 5x15/60sek.

maceek

Planowo mimo upałów

A u mnie albo leje albo pada.


Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2016-09-09 17:43:01

to zupełnie tak jak w zakopanem - jak góry widoć to będzie loć, jak gór nie widoć to już leje - hej
btw trza było jakiś bardziej fajowy kierunek na emigrację wybrać

Dzisiejszy dzień wyglądał tak jak powinien jeśli chodzi o trening i regenerację...wstałem po 10h snu, zjadłem to co wyliczone, poszedłem spać, wstałem po 5h, zrobiłem trening, zjadłem i idę niedługo spać z biochemią harpera do poduszki...Trening kopytek 2h15min. Nadal stanowczo za gorąco wypite w czasie treningu 2,5l w ciągu dnia 6l.
Przysiady sztanga na karku 10x20,20,15,15,12,12,10,10,8,8
Hack przysiady 5x12
Prostowanie siedząc 5x15
Dwójki stojąc 4x15
Łydki stojąc 5x25, siedząc 5x15
P.S. Ciężkie jest to wszystko trzeba wstać, zjeść, iść spać, wstać, zjeść, poćwiczyć, zjeść iść spać....

Kolejne zmagania z temperaturą, w pomieszczeniu miałem 30 stopni. Jak gdzieś wcześniej pisałem im bardziej ekstremalne warunki to bardziej potrafię skatować mięśnie. Dzisiaj barki, weszło pięknie, hektolitry potu, niesamowita pompa i taki wysiłek, że witam się ze Stwórcą.
Podciąganie wzdłuż tułowia sztanga 5x20,15,12,10,8
Wyciskanie hantle stojąc 5x15
Wznosy bokiem potrójny dropset 4x12,10,10
Wznosy przodem sztanga 4x15
Wznosy w bok w opadzie 4x15
Szrugusy sztanga 5x20
Przedramiona "ręcznik" 3xmax, talerze dropset 3xmax, nachwyt sztanga 3x12, nawijanie 3xmax