SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG]deja vu

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 132694

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
No masa jak się patrzy, pól kilo wiecej a obwody rosną






Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Prawie dobra miska. Miało być 120/170/70



Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Gdzie jest Trener? Gdzie jest motywowanie?

Zaczynam rozumieć co jest fajnego w byciu trenerem, dziś znowu byliśmy z Młodym na siłce (bo matury, w szkole wolne, w tej szkole to więcej wolnego niż czegokolwiek), no i ja byłam trenerem



Postanowiłam podorzucać ciężaru, bo jakoś mentalną potrzebę mam, a przekłada się to na siłę, więc przysiad był bardziej eksperymentalnie, zwłaszcza że Młody dostał proste instrukcję "jak mówię, że nie wstanę, to zdejmujesz ze mnie sztangę" Zrozumiał, ale nie musiał realizować

1. Przysiad wedlug starej progresji
30 kg przy wersji siłowej jest w pełni do ogarnięcia, było jakieś 5x 5x30 kg
4/4 20 kg
3/3 20kg
2. Wykroki chodzone 4 x 10, a po tymże ćwiczeniu należałoby się spakować w czarny worek z zamkiem i dać się wynieść
4x10x8kg (cieżar łączny, z workiem robiłam, Młody wziął 17 kg i też zgon zaliczył
4x10x8kg
4x10x8kg
3. Martwy ciag na sztywnych nogach hantle 4 x 8
8x12 kg, 3x8x14 kg
4x8x12kg
9, 10,12,14
4. Uginanie podudzi 4 x 10 maszyna jest koszmarna, można to na coś pozamieniać? Nawet z piłką może być, tylko nie to
20, 25, 30 30
2x10x25kg, 2x7x25kg
20,20,25,25
5.Wspiecia 4 x max
10xgryf plus 5 na stronę, 3x10xgryf plus 10 na stronę
20xgryf, 3x15 gryf plus po 2,5 kg na stronę
4x15

Wydawało mi się że wody zapomniałam zabrać, wiec Synio się musiał swoją dzielić, ja przyszłam po treningu, to się okazało, że wodę mam w torbie. Ucieszyłam się jak Beduin na Saharze.

Trener, a może by coś na tyłek dołożyć, jakieś glute bridge alo hip thursty?

Żarcie wrzucę później, bo jeszce nie zeżarte Ja to mam jakieś napady, albo mnie od mięsa odrzuca, albo pól kilo dziennie i dalej mało

Fajnie jest mieć urlop. Odnajduję sie. Szkoda tylko, że i tak w domu pracuję

Jutro tez będę Trenerem


Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-05-05 16:41:45
1

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347427
deja vu


To chyba nie jest redukcja, tylko coś przeciwnego, bo siła rośnie


1. Żołnierskie 4 x 6 15 kg mnie zaskoczyło
6x10 kg, 3x6x15 kg
3x10 kg, 6powtx15 kg -

2. Wyciskanie hantli 5 x 10
5x10x5kg
5x10 powt x4kg

3a Uginanie mlotkowe 4 x 8/10
2x10x5, 2x10x6kg
4x10x5kg

3b Wyciskanie francuskie z łamanym gryfem 4 x 8/10p -
sam gryf, jak Młody dołożył po 2,5 kg, to nie poszło
sam gryf

4a Uginanie hantli siedząc w oparciu o lawke 4 x 12 - ćwiczenie z kategorii wygląda relaksacyjnie, kiepsko relaksuje
4x12x4kg
4x12 x3kg

4b prostowanie z lina 4 x 12
12x7,5, 3x12x10 kg
4x12x7,5

Wnioski?

Czyzbym dotychczas pier.. niczkowała się z ciezarami? Dokładam i idzie, cuda jakieś.

Zara moment będą pomiary, tylko jeszcze raz zmierzę ten obwód, którego obwód mnie nie satysfakcjonuje.

Wczoraj żarcie nieliczone, acz czyste, nie chciało mi się gotowac, wiec poszliśmy na hamburgery - nie takie 100 krów w każdym, tylko porzadne
1. omlet z szynka parmeńską i parmezanem- a co
2. hamburger 250 g mięsa suszone pomidory mozarella, buła i kilka frytek
3. koktajl z owoców leśnych i jogurtu

Dziś liczę, razem z pomiarami wrzucę.





Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-05-04 12:31:40


Możliwe, że dzięki asekuracji nabrałaś pewności siebie, a to zdaje się być kluczowy czynnik w Twoim przypadku

Trener powrócił

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347427
deja vu
No masa jak się patrzy, pól kilo wiecej a obwody rosną










Ja tutaj widzę dwie możliwości :

1.Nie cackasz się na treningach i zaczęłaś rosnąć mimo niższej kaloryki
2.Nie trzymasz diety, cheatujesz i oszukujesz trenera

Zdecyduj czy zostajemy przy tym i wykorzystujemy dobrą passę, czy tniemy kcal.

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347427
deja vu


Gdzie jest Trener? Gdzie jest motywowanie?

Zaczynam rozumieć co jest fajnego w byciu trenerem, dziś znowu byliśmy z Młodym na siłce (bo matury, w szkole wolne, w tej szkole to więcej wolnego niż czegokolwiek), no i ja byłam trenerem



Postanowiłam podorzucać ciężaru, bo jakoś mentalną potrzebę mam, a przekłada się to na siłę, więc przysiad był bardziej eksperymentalnie, zwłaszcza że Młody dostał proste instrukcję "jak mówię, że nie wstanę, to zdejmujesz ze mnie sztangę" Zrozumiał, ale nie musiał realizować

1. Przysiad wedlug starej progresji
30 kg przy wersji siłowej jest w pełni do ogarnięcia, było jakieś 5x 5x30 kg
4/4 20 kg
3/3 20kg
2. Wykroki chodzone 4 x 10, a po tymże ćwiczeniu należałoby się spakować w czarny worek z zamkiem i dać się wynieść
4x10x8kg (cieżar łączny, z workiem robiłam, Młody wziął 17 kg i też zgon zaliczył
4x10x8kg
4x10x8kg
3. Martwy ciag na sztywnych nogach hantle 4 x 8
8x12 kg, 3x8x14 kg
4x8x12kg
9, 10,12,14
4. Uginanie podudzi 4 x 10 maszyna jest koszmarna, można to na coś pozamieniać? Nawet z piłką może być, tylko nie to
20, 25, 30 30
2x10x25kg, 2x7x25kg
20,20,25,25
5.Wspiecia 4 x max
10xgryf plus 5 na stronę, 3x10xgryf plus 10 na stronę
20xgryf, 3x15 gryf plus po 2,5 kg na stronę
4x15

Wydawało mi się że wody zapomniałam zabrać, wiec Synio się musiał swoją dzielić, ja przyszłam po treningu, to się okazało, że wodę mam w torbie. Ucieszyłam się jak Beduin na Saharze.

Trener, a może by coś na tyłek dołożyć, jakieś glute bridge alo hip thursty?

Żarcie wrzucę później, bo jeszce nie zeżarte Ja to mam jakieś napady, albo mnie od mięsa odrzuca, albo pól kilo dziennie i dalej mało

Fajnie jest mieć urlop. Odnajduję sie. Szkoda tylko, że i tak w domu pracuję

Jutro tez będę Trenerem




Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-05-05 16:41:45


A dlaczego uginanie się nie podoba ? Musi coś ze zginaniem kolana zostać, by zachować równowage sił w stawie.

Zamiast dodawać glute bridge zrób 1-3 serie wykroków więcej.

Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2016-05-06 10:16:52

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Trenejro

Znowu potreningowane. Terere, znowu z progresem...

1a Wyciskanie na skosie hantli 4 x 6 -
2x6x10 kg, 2x6x12 kg z lekką asekuracją - Asekuracja twierdzi, że nie dzwigała ich bardzo
4x6x10 kg
2x6x8g, 2x6x9kg
4x6x8kg
6kg, 7kg, 8kg, 8kg

1b Wioslowanie sztangą 4 x 6 -
4x6x30 kg
4x6x25 kg
4x6x30 kg
4x6x25kg
20, 25, 25, 25


2a Wyciskanie sztangi na poziomie 4 x 8 - z asekuracją
20, 25, 27,5, 27,5
22,5, 22,5, 25, 27,5 -
20 ,20, 22,5 22,5
17,5, 20, 20,20
15, 17,5, 20, 20

2b Sciaganie drążka wyciągu 4 x 8 Brawo ja
8x25, 2x8x30 8x35 kg
2x8x25 kg 2x8x30 kg
3x8x25 kg, 7x30 kg - no dobra to siódme powtórzenie to takie oszukane trochę
3x8x25 kg 5x30kg -
25, 25, 25, 25

3a Rozpietki skos 3 x 12

2x12x7kg, 12x8kg
3x12x6kg
3x12x6kg
2x12 x5kg, 12x6kg
6kg, 6kg, 6kg, 6kg


3b Face pull 3 x 12 - -
2x12x10 kg, 12x12kg
2x12x10 kg, 12x12kg
2x12x7,5 kg, 12x10
2x12x5kg, 12x7,5 kg
5 kg, 5kg, 5 kg, 5 kg


I areło 20 minut na bieżni...

Nie wykroków to ja wiecej nie chcę.. I w ogóle żadnych zastrzezeń co do treningu dołu, bo dziś obydwoje chodzimy jak pokraki.. Ewentualnie do łydek można dołozyć, bo nie bolą


Ja się zastanawiam, co mi tak wesoło.. No ale keep doing..

Co do pomiarów to poczekajmy, do nastepnych, bo ostatnie mogły być przekłamane przez... hmmmm.... fazę cyklu Kto by Trenera okłamywał???

Jutro rest, a raczej siedzimy przed kompem, bo terminy gonią, chyba, że Szanowny mi zafunduje aeroby z kosiarką.. Ale może nie, bo twerdzi, że nieekonomicznie koszę i mam za duże zuzycie paliwa..

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Wczoraj w paśniku.

Głodno, warzywnie i truskawkowo, ale czekam na prawdziwe truskawki, a nie takie plastikowe

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347427
deja vu

Trenejro

Znowu potreningowane. Terere, znowu z progresem...

1a Wyciskanie na skosie hantli 4 x 6 -
2x6x10 kg, 2x6x12 kg z lekką asekuracją - Asekuracja twierdzi, że nie dzwigała ich bardzo
4x6x10 kg
2x6x8g, 2x6x9kg
4x6x8kg
6kg, 7kg, 8kg, 8kg

1b Wioslowanie sztangą 4 x 6 -
4x6x30 kg
4x6x25 kg
4x6x30 kg
4x6x25kg
20, 25, 25, 25


2a Wyciskanie sztangi na poziomie 4 x 8 - z asekuracją
20, 25, 27,5, 27,5
22,5, 22,5, 25, 27,5 -
20 ,20, 22,5 22,5
17,5, 20, 20,20
15, 17,5, 20, 20

2b Sciaganie drążka wyciągu 4 x 8 Brawo ja
8x25, 2x8x30 8x35 kg
2x8x25 kg 2x8x30 kg
3x8x25 kg, 7x30 kg - no dobra to siódme powtórzenie to takie oszukane trochę
3x8x25 kg 5x30kg -
25, 25, 25, 25

3a Rozpietki skos 3 x 12

2x12x7kg, 12x8kg
3x12x6kg
3x12x6kg
2x12 x5kg, 12x6kg
6kg, 6kg, 6kg, 6kg


3b Face pull 3 x 12 - -
2x12x10 kg, 12x12kg
2x12x10 kg, 12x12kg
2x12x7,5 kg, 12x10
2x12x5kg, 12x7,5 kg
5 kg, 5kg, 5 kg, 5 kg


I areło 20 minut na bieżni...

Nie wykroków to ja wiecej nie chcę.. I w ogóle żadnych zastrzezeń co do treningu dołu, bo dziś obydwoje chodzimy jak pokraki.. Ewentualnie do łydek można dołozyć, bo nie bolą


Ja się zastanawiam, co mi tak wesoło.. No ale keep doing..

Co do pomiarów to poczekajmy, do nastepnych, bo ostatnie mogły być przekłamane przez... hmmmm.... fazę cyklu Kto by Trenera okłamywał???

Jutro rest, a raczej siedzimy przed kompem, bo terminy gonią, chyba, że Szanowny mi zafunduje aeroby z kosiarką.. Ale może nie, bo twerdzi, że nieekonomicznie koszę i mam za duże zuzycie paliwa..


Poczekamy do kolejnych pomiarów.

Póki co leć do przodu z ciężarami.

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Na dzień wczorajszy pomiary stoją, waga wzrosła do 59,2 kg, czyli plus 0,6 kg. (od 4 maja) Nieczasowam, to bez tabelki

I nie wiem skąd to.. Faktem jest, że czuję że jest mnie więcej - nogi mi spuchły - czuję po dżinsach. I nie wiem, czy ma to zwiażek z zabójczym treningiem nóg z progresem, bo zakwasy dalej czuję, czy z tym, że praktycznie cały weekend przesiedziałam przy komputerze pisząc (w razie w.. mam urlop)

Dziś na wadze było 58,6, czyli znowu spadło i dzinsy też jakieś większe.. Nie ogarniam tego...

Ale się zestresowałam, że gruba jestem i dziś mi znowu LC wyszło.

Jakieś pomysły?





Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-05-09 20:12:42

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

EFEKT OKOŁO 5 MIESIĘCY. REDUKOWAĆ CZY DALEJ MASA ?

Następny temat

Masa a trening.

WHEY premium