[BLOG]Dideek & Fitnesska - Road To Cheat

No właśnie o tym mówię, a on robi wszystko by wam ją zapewnić
więc w sumie wszystko się zgadza. Wy chcecie rozrywki - on wam ją daje,
ale własnie między innymi dlatego powinien albo się ogarnąć, albo na chwilę pozwolić fitnesce samej zająć się dziennikiem i zobaczyć profilaktycznie jak to będzie działało u niego w praktyce.

Ja to się zaczęłam zastanawiać nad startem na jesieni, z tego względu, że nie jestem zadowolona z barków, szerokości pleców i wielkości dwójek, a wiadomo ze na redukcji to się nie zmieni :(

Ale ja też czituje, spokojnie :) ostatnio za często

Jest coś w tym stwierdzeniu, kto z kim przystaje takim się staje, powiem szczerze, jak nie byłam z Didkiem nie czitowałam

Ale forma też była gorsza

fitnesska95

Jest coś w tym stwierdzeniu, kto z kim przystaje takim się staje, powiem szczerze, jak nie byłam z Didkiem nie czitowałam

HAHAHAHHAHAHAHHAHA <3

Dideek, nowy avatar dla ciebie :D





Zmieniony przez - Maksyms II w dniu 2016-03-09 10:52:33

fitnesska95

Ale forma też była gorsza

ale Tobie to wyszło na dobre, a jemu niekoniecznie

Poza tym wczoraj dostałam od mojego grubaska, a ja jestem w niej zakochana karmellove <3





Zmieniony przez - fitnesska95 w dniu 2016-03-09 10:57:39

Od 2 tygodni z formą stoję, właśnie przez te czity, jeszcze troche i kg wejdą

Nie no, przepraszam za spam, ale poważnie, może to jest metoda na Didka. Dawid, przemyśl to i podejmij właściwe kroki jeżeli uznasz je za słuszne. Nie będzie miał kto Ci przyklaskiwać w tych czitach, więc przestanie prawdopodobie Ci to sprawiać aż taką frajdę - bo innych to bawi, ale to jednak jest Twoja sylwetka, na którą sobie sam zapracowałeś, a teraz dając innym odrobinę śmiechu i szydery zaprzepaszczasz wszystko i cofasz się do tyłu. Podobno warto zrobić jeden krok w tył, by następnie zrobić dwa kroki do przodu, ale u Ciebie działa to trochę inaczej...

U ciebie jest jak za czasów gimby, gdy wszyscy cieszyli się, że dostali jedynkę, dostali oklaski i było to zabawne na tyle, że liczyli na kolejną, by znów dostać aplauz?