[DT]F3DOR ~~ FALL DOWN SEVEN TIMES,STAND UP EIGHT ~~

A jak ktoś je na masie 2,5-3g białka? Ma to jakieś negatywne skutki, czy nie ma po prostu pozytywnych? Ja np. jem 180-200 przy masie ~70 kg, nie dlatego, że "im więcej białka, tym lepiej", tylko po prostu łatwiej mi zjeść porcję węgli z solidną dawką mięsa.

nie potrzebujesz po prostu takiej ilości białka naturalnie, przyrost masy mięśniowej jest wolny- nie potrzebna góra budulca

No, ale ja wiem o tym, że nie potrzebuję. Napisałem, że jem tyle, bo lubię mięso i łatwiej mi wtedy zjeść porcję węgli. Wiem, że 2g/kgmc by wystarczyło. Pytanie, czy ma to jakiś negatywny wpływ. Wiem, że powyżej pewnej granicy podaży białka, organizm zaczyna je traktować jako źródło energii (?).

kalorie pozyskane z każdego makroskładnika są traktowane jako źródło energii

Za duża ilość białka obciąża kiszki

DZIEŃ 2

DNT

9h praca
Jakies foty szamy, drzemka po pracy, ogólnie troche głodnym
Małe zakupy w lidlu, to wszystko na dziś.
Placek na wieczór do zjedzenia








Jutro trening z rana, Do pracy na popołudnie, tak chyba lepiej sie czuje, niż wstawać o 3;50 na rannego shifta , mały problem to, że po siłownia nic sie w pracy nie chce

Pozdrawiam


Zmieniony przez - f3dorr w dniu 2016-02-07 20:30:04

Sog za emotki

Jestem, naczelny hejter internetu TanQ2703 xD śledze

jestem oby nie bylo zenady z dziennika

Co tu się dzieje
Powodzenia

Emotki rzeczywiście dobre są


Nie, podaż na poziomie 2,5 czy 3g protein/kg m.c. nie będzie stanowić przeciążenia organizmu. W dalszej perspektywie może prowadzić do zwiększenia przesączania kłębuszkowego, czyli teoretycznie większego obciążenia nerek, ale tożsame wyniki uzyskamy u grupy posiadającej ponadprzeciętną mase mięśniową