Podciąganie
1/2/3/4/5/6/7/8 nachwyt
1/2/3/4/4 podchwyt
1/2/3/3 nachwyt
Pompki na jednej ręce (podaje il. powtórzeń na jedną rękę)
3x
3x
3x
Kółko ze stania (rozjazdy)
3x
3x
3x
Zwis
10s
10s
10s
Przerwy:
Podciąganie drabinka to 10s x ilość powtórzeń
Pompki, Rozjazdy 2 min między seriami
Zwis 30sekund między seriami
Czas treningu : 32:30 minut :)
Streszćwiczenie:
Podciąganie jak widać kiepsko, według mnie mogło być lepiej, ale cóż poradzić jak tylko z ciężarem trenowałem... Czas ruszyć naprzód
Pompki, była rezerwa, będę rozwijał powoli
Rozjazdy oczywiście ze stania, rezerwa, ale też chce powoli
Zwis, bardzo powoli (5 sekund co tydzień, może 10 sekund będę dodawał) nie chcę przesadzić, bo tu łatwo przedobrzyć w tym ćwiczeniu...
Ogółem dvpy nie urywa trening, śmieszne ilości, wiadomo każdy przeskok boli, ale ten zabolał i chce teraz odpuścić używanie KILOGRAMÓW do treningów (wyjątkiem są nogi, które pięknie idą i polubiłem szmac!ć nogi ...
Co do treningu następnego zobaczycie jaka zmiana nastąpiła, uprzedzam, że podciąganie jest priorytetem aktualnie + chce poprawić podciąganie podchwytem póki nie jest za późno, bo sądzę, że właśnie nie podciąganie się podchwytem spowolniło każdy mój progres, zapewne były większy jakbym ten ruch również umiarkowanie rozwijał, ale cóż głupoty i bzdury w głowie na początku i nic na to nie poradzę, więc czas naprawiać błędy. Obciążenie jest wieczne, przynajmniej moje, więc poczeka sobie trooooooochę zanim "wrócę" z dipami i innymi takimi podstawami na sterydach ( wyjątek przysiad)
Przepraszam za tyle pierdół, ale w sumie to dziennik, więc wypada nabazgrolić
Pozdrawiam!!