SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Spawareczka wychodzi z krzaków

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 71112

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
pestka960
Ale czad! I jak pięknie tam. Powodzenia w startach!


Pięknie jest, zgadza się. Szkoda, ze podczas biegu trzeba patrzeć pod nogi zamiast podziwiać widoki Dziękuję!

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Spawareczko - kijki nordic walking? dobrze widzę? ostatnio coraz bardziej się do nich skłaniam

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
ajronmen
Spawareczko - kijki nordic walking? dobrze widzę? ostatnio coraz bardziej się do nich skłaniam


Fizany biegowe typowo:) Na podbiegach niezastąpione - na zbiegach często ratują nogi, zwłaszcza po kilkunastu godzinach:) Zdecydowanie lżejsze niż do NW i prawie nieodczuwalne nawet po kilku godzinach targania ich w dłoni bez korzystania.

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
No to hurtem tygodniowe zmagania:
27-28.04.2015 - DNT

29.04.2015
Kettlebells

30.04.2015
Siłka

01.05.2015
Bieging z Mościpanem (duma mnie rozpiera;P) i z Młodym na rowerze



02.05.2015
Bieging w terenie



03.05.2015
Bieging górski. Śniegu jeszcze trochę leży, zmniejszyłam objętość, dodałam kilka technicznych zbiegów, jest więcej przewyższeń. Powoli wykańczamy. Jeszcze trzy tygodnie do startu, nic nowego nie wymodzę, mogę tylko szlifować:)











Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-05-03 21:20:14

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 94 Napisanych postów 5856 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 54638
No ja Cie proszę, u Was dalej śnieg

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html

"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
Lejjla, to jakieś 1400 m npm Jeszcze w tym roku suchą stopą ( w porywach do kolana) treningu górskiego nie zrobiłam. Na moje oko jakieś 2 tygodnie na szlakach, miesiąc w kotłach ( 2 kotły na trasie Chojnik Ultramaratonu jeszcze nie są otwarte po zimowej przerwie - ciekawe, czy GOPR puści biegaczy na zamknięty szlak) i będzie po śniegu... no, chyba, ze dopada:)

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
Z mojego dziennika robi się tydziennik. Nie wiem kiedy zleciały ostatnie tygodnie. Wczoraj podpisywałam oferty i data 15.05 wygladała mi co najmniej nieprawdopodobnie. Zebym to ja tak na treningach zapierdzielała, jak zapierdziela czas......

W ubiegłym tygodniu posucha weekendowa, bo dziewcze bawiło się na weselu. mało piło, niewiele jadło, dużo tańczyło i za kierowce robiło.
W tym tygodniu dość intensywne szkolenie wyjazdowe połączone ze strategicznym ofertowaniem, co sprawiło, ze buty do biegania jak leżały w bagażniku, tak na dwa dni tam się ostały...

W skrócie ostatnie 10 dni wyglądało tak:





Na uwagę zasługuje ubiegłotygodniowy trening na ładnym grzebieniu (to już ponad 2000 pozytywnych przewyższeń wyszło). Technicznie mocno, bez kijaszków, pierwsze zakwasy od długiego czasu. Dziś lekka dyszka, jutro ostatnie 30 km w górach na nieco lżejszej trasie i ostatnie 5 dni spokojnych treningów przed startem.


Start/l Chojnik Ultramaraton, trasa skrócona z 108 do 100,6 km, około 5000 m w górę, jakieś 4800 w dół. Limit czasu - 20 h (żyleta). Niewiele osób zdecydowało się na start z uwago na srogi limit na sporych przewyższeniach (nie ma takiego biegu w Polsce) i pierwszą edycję tego biegu. Będzie ogień






Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-05-16 13:32:02

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
Z innej beczki. Rzuciłam ostatnio okiem na swoje zdjęcia ze ślubu. Mimo diety mało "budującej" masę mięśniową. Mimo wielu niedociągnięć i treningu, który tematycznie się rozjeżdża, praca na cieżarach daje jakiś efekt wizualny w górnej części ciała. nigdy nie miałam takich bareczków i tak zarysowanych mięśni rąk. Jak dodać do tego zdjecie po machaniu kettlami na "przypince", to stwierdzam, ze to zaczyna wygladać..... (jeszcze tylko brzuch, tyłek i naddupie i będzie ok












Ekstra moja łyda w męskich butach podczas zabaw oczepinowych






Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-05-16 13:37:51

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
fajnie to wygląda, lubię jak kobiety się suszą. U mnie, kurde, nie wiem czemu efekt zawsze jest taki miękki i obły. W sumie spoko, że tłuszcz mi się równomiernie rozkłada, ale bez spinki to ciężko zgadnąć, czy jestem umięśniona, czy po prostu krągła. Mogłabym taką łydkę czy przedramię przygarnąć.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 127 Napisanych postów 10723 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 139371
Ślicznie jest

Jak zawsze trzymam kciuki i moc przesyłam. Będzie mega zabawa

Podziwiam za odwagę podejmowania takich wyzwań. Niesamowita jesteś!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Głodnej baby dziennik

Następny temat

Zuzka light

WHEY premium