Siema Łukasz, Twoje BTW wiele mi nie mówią, dam przykład, mój kolega Patryk, znany jako Wolf(the_ox na sfd) ma 181cm i na masie wazy 118-120kg, na koniec redukcji jadł jakieś 2200kcal i robił 2x 60min aerobów. Może z 150-200g ww z tego co pamiętam. Ja mam 186cm na masie 110-112kg i redukcje do PP kończyłem na ponad 3,5tys kcal, 30min cardio i 380-400g ww
wiec dwie osoby z w miarę podobnym wzorstem i wagą redukują na zupełnie innych wartościach. Metabolizm, genetyka ma tutaj kluczowe znaczenie a nie same
warunki fizyczne i aktywność(choć te tez są istotne to sa tylko częścią która składa sie na całokształt).
Jeśli chodzi o to czym sie sugerowac. Tu zalezy ile masz na sobie wody i jak długo jestes na redukcji. Pierwsze 2-3tyg waga moze mocno spaść, jeśli trzymałeś sporo wody to wymiar też mógł spaść. Jednak jeżeli nie głodujesz i nie biegasz maratonów to w 2-3tyg nie zgubisz xx mieśni tak samo jak się nie zbuduje zbyt wiele w 2-3 tyg
(oczywiscie stracic mozna szybciej ale trzeba naprawde sotrych warunków do tego).
Dopiero na dalszej redukcji kiedy pierwsza fala wody zejdzie, sugerowałbym się wagą, ale bez paniki. WYmiary też ale często nieco ręka zjedzie, inaczej się złapie miarkę, mocniej lub lżej dociśnie a w głowie swoje się dzieje -> kortyzol rośnie -> mięśnie uciekają
Waga moze się wahać z powodu zapasu glikogenu, poziomu nawodnienia, resztek w jelitach itd. Wiec wahania na poziomie ok.1kg u ciężkich nawet wiecej to norma. Ale jeśli w ciagu tyg uciekło np 3kg to znaczy ze leci za szbyko. Zdrowy spadek to 0,5-0,75kg na tydzien. 2-3kg na miesiąc(pamiętając ze w pierwszym miesiącu moze uciec i 4-5kg przez wodę). Wóczas w takim tempie można mieć w miarę pewność że palimy przede wszyskim smalec.
I klucz nie robic nic na dzika, nic pochopnie. Tak jak pisałem, jeśli nagle skrajnie nie głodujemy i nie robimy skrajnych rzeczy to nie ma prawa żeby w ciągu 1-3tyg zgubić znaczącą ilość mięśni(chyba z bf juz jest naprawdę nizutki bo im nizej bf i im bardziej nienaturalnie duża masa tym łatwiej popalić miesnie).