Tested - Adam Suker UNS Team - Spełniamy marzenia z UNS

Takiej odpowiedzi się spodziewałem, ale wolałem się upewnić co do tego tygodnia dzięki ;D

Adam, myślisz, że przygotowanie zawodnika pod męską sylwetkę wygląda inaczej niż przypuśćmy do klasyka? W męskiej nie trzeba martwić się o kilogramy, ale mimo wszystko trochę tego mięcha trzeba mieć. Są różni zawodnicy, niektórzy są też bardzo potężni, ale mam wrażenie, że jakoś tego mięsa, kształt jest tak jakby 'specjalnie uformowany' pod tą kategorię. Myślisz, że trening nieco się różni w 'męskiej bikini' niż u kulturystów? Może to 'wspomagacze' po prostu pomagają w trochę inny sposób uformować ciało na bardziej 'naturalne'.

W klasyku na pewno trzeba mieć większe docięcie.. Mam kolegę który przeskoczył z klasyka do męskiej i jakoś nie zmienił za bardzo treningów, nawet nogi trenował

wwianek

W klasyku na pewno trzeba mieć większe docięcie.. Mam kolegę który przeskoczył z klasyka do męskiej i jakoś nie zmienił za bardzo treningów, nawet nogi trenował

Pewnie chodzi o Tobiasza? Moim zdaniem ma super sylwetkę, ale właśnie do klasyka. Popatrzmy na chłopaków, którzy startowali teraz w finale mpj. Taki Janucik czy Dziekan - ta sylwetka wygląda bardzo na taką 'plażową'. Te kształty mięśni są takie pełniejsze. Może rzeczywiście tu chodzi właśnie o to docięcie i pewnie się tak nie odwadniają, ale chłopaki z ich wzrostem i podobną wagą, ale startujący w innych kategoriach, wyglądają jakby troszkę inaczej. Takie mam wrażenie. Na pewno swoje robi też genetyka, ale się zastanawiam czy trening, doping i inne takie składowe mają się do startowania w męskiej.

z pewnością nie musisz nakładać na siebie tyle mięśni co zawodnik klasyka, lecz treningowo raczej wielkiej różnicy nie ma - każdy trenuje schematem który daje efekt

Trenują tak samo, nie zatłuszczają się mocno poza sezonem. Dbają o talie oraz o proporcje. Nie szaleją mocno z cięzarami bo większośc z nich nie musi specjalnie zwiększac masy mięsniowej.
Troszkę więcej skupiają sie na mięśniach brzucha, ale generalnie trening wygląda tak samo.

Janucik wygrał przecież kulturystkę juniorów w NAC 2 lata temu, stąd ma takie anie inne gabaryty.

A wspomagacze "nie formują ciała", nie wiem w ogóle skąd to wziąłeś ale p prostu nie wiesz do czego owe wpomagacze służą. Sylwetkowicze z powodu tego że nie muszą mocno zwiększać wagi i nie walczą z bardzo wielkimi ciężarami, unikają nadmiernej retecji wody, stad część nie korzysta ze środków powodujących mocną retencje. Z drugiej zaś strony retencje idze kontrolować na każdym środku

Źle ująłem z tym 'formowaniem ciała' przez doping, bo nie ukrywajmy, zawodnicy w męskiej też biorą. Jak wiadomo są różne sterydy, działania też mają podobne, ale pewnie jedne działają mocniej, drugie mniej i chodziło mi właśnie o tą różnicę - czy taki z MS bierze takie same środki jak zawodnik z klasyka czy 90+?
(jeśli chodzi o doping to się nie znam, po prostu dopiero 'zagladam' w te tematy, bo bardzo jestem ciekaw jak to wszystko wygląda, więc wybacz jeśli gadam bzdury ;p)
A co do talii... słyszałem, że zawodnicy w męskiej nie robią skośnych brzucha, bo to poszerza talie. I gdzieś też słyszałem, że podobno martwy ciąg poszerza. Prawda to?

Zmieniony przez - michalwezyk w dniu 2014-10-27 21:23:13

w koncówce lecą suche środki, pewne różnice są na masie ale o tym Adam już napisał

Akurat różnicy między suchymi a mokrymi (czy innym rodzajem xd) dopingu nie znam. Dopiero zaczynam się tym interesować ;p

Biorą to samo. Po prostu jest tak że są osoby które na 2środkach robią formę jak inni na 15stu. Genetyka jest bezlitosna. Znasz takich co chodza do McDonalda co chwila i tłuszczu mają niewiele? potem idą na siłownie miesiac pomachają i na gównianym żarciu robią w miesiąc progres taki jakeigo Ty nie zrobiłeś w rok?
Przykra sprawa ale nie którzy choćby wbili wszystko co jest pewnej granicy nie przeskoczą i takich przykładów mogę podać multum. Genetyka to nie tylko to jak szybko robisz postepy, ale też to gdzie jest Twoja granica, to także zdrowie, miejsce przyczepów mięsni itd. Ktoś moze miec genetyke do bardzo szybkiego rozrostu mięsni ale moze mieć je brzydko umiejscowione(np klatka Michała Karmowskiego), mozesz miec gen to wzrostu ale na minimalnych ilosciach towaru masz sajdy nie do zniesienia i się sypiesz, drugi moze lecieć cale lata tone towaru i zdrowie jest w porządku.
inna sprawa nie ma środków na mocne i mocniejsze, kazdy pełni pewne funkcje i sa dopiera odnośnie tego co chcemy w danym momencie zrobić i jak tolerujemy dany środek. To tak jabyś powiedział że młotek jest lepszy niż śrubokręt. Jak będziesz chcial wyrkręcić śrubkę to młotek będzi słabą opcją, podobnie jak śrubokręt będzie kiepski do wbijania gwoździ.

Skosy brzucha nadmiernie rozbudowane mogą poszerzać talie, ale jesli proporcjonalnie to nich rozwijasz np, barki i nogi to mimo ze masz wiecej cm w talii to optycznie dalej wygląda na wąską.
Poza tym ile trzeba trenować żeby na pewnym poziomie dołożyć głupi 1cm w bicepsie. Skośne brzucha to tez niewielkie miesnie i nie jest łatwo powiększyć je w krótkim czasie tak zeby zepsuły sylwetkę, na to pracuje sie latami.

Ciąg nie poszerza talii. Dennis Wolf, Łada, Kaleński na początku kariery robili ciągów b dużo. Juan Morel czy Antoine Vaillant robią na dużych cięzarach regularnie. Wszyscy wymienieni mają wąskie talie.

Po prostu po ciągach i siadach na pewnych ciężarach możemy nabrać wiecej powietrza w tłocznie brzuszną. Co sprawia że brzuch jest nieco większy kiedy mocno nabierzemy powietrza, ale samo w sobie nie jest to powodem "ciąży"
Podobnie gh i insulina, Wolf, Dexter czy Phil używają sporo tego i nie mają wielki talii.

Na talie składa się szereg spraw - hormon, insa - w ogóle pepytyd i towar(saa) = podniesiony igf = rozrost narządów wewnętrznych. Potężne ilości jedzenia, złogi w jelitach, flora bakteryjna i stan jelit(ale to przekłada się właśnie na ilości żarcia które zalega). Mięsnie głębokie, które trzymają "flaki w kupie". Genetyka. I pewnie jeszcze cos co mi wyleciało. NIe ma zasady że wielkie brzuchy to nadużywanie gh i insy, albo przez kupe żarcia, albo przez ciągi. Wszystko po trochu wpływa na tą talie, jak masz pecha to będzie z czasem rosła. Pomijam przepukline pępkową której nie czuć a która moze się powiększac.

środki wszędzie leca podobne czy to m. sylwetka, klasyk czy ciezka. Kwestia diety, treningu itd. CIężki bedzie pilnować żeby trzymać pełnośc i być w miare pękatym. Dla klasyka priorytetem bedzie docięcie, a potem dopiero pełność i pękatość. Oczywiście wszędzie ważne są proporcje, estetyka sylwetki itd. W męskiej sylwetce stan skóry ma wieksze znaczenie niz w kulturystyce oraz prezencja ale to juz do pozowania zaliczymy ładna buźka też nie zaszkodzi