Tested - Adam Suker UNS Team - Spełniamy marzenia z UNS

Temat rzeka, dokładnie. Powiem wam, że Ci trenerzy w sieciówkach to naprawdę trudny temat. Trenuję w Pure. Niektórzy z nich wyglądają naprawdę dobrze. Fajna budowa, widać, że się znają, trenują z ludźmi. Jednak część z nich wygląda gorzej niż ja... Jakby postawić ich obok mnie i jakiegoś randoma zapytać 'których z nich jest trenerem?' to każdy wskazał by na mnie. Dużo osób robi papierek właśnie po to, bo to modne, jest popyt na to i praca w takim miejscu jest mega opłacalna. Kolega opowiadał mi ile oni tam hajsu dostają praktycznie za frajer. Może nie wszędzie tak jest, ale sam widzę jak oni 'pracują'. Każdy by chciał taką robotę za taką wypłatę. Sam też otarłem się o takiego trenera, który wciskał kit, że na kreatynie i białku to będę mega byk i na zawody można wyjść bez większych problemów. Za dietę i plan zgarnął 200 zł, zapewniał, że będą cuda i jak będę coś potrzebował to żeby pisać, a wtedy za free mi podpowie to i owo. Raz napisałem, po tygodniu odpowiedział. Drugi raz napisałem i czekam do dzisiaj, a to było bardzo dawno temu... Zgarnął hajs i tyle. A ja też byłem głupi, bo dałem się podejść. Najgorzej wydane pieniądze ever. Teraz też jestem mądrzejszy i wiem, jak mam szukać, tym bardziej, że marzy mi się scena.
Tylko znowu patrząc na to z drugiej strony - kiedy zacząć robić takie papierki? Ja np. naprawdę jestem w to wkręcony i choć to dopiero początek to jakąś drogę mam już obraną. Nie wyglądam mega, ale papierek na instruktora będę robił od listopada. Potem na trenera i inne pierdoły. Poza tym, chciałbym jak najszybciej iść do pracy na siłce, nawet jako ktoś typu 'przynieś zanieś pozamiataj', żeby podpatrzeć innych trenerów, zdobyć doświadczenie, popracować z ludźmi. Bo jak nie teraz to kiedy mam zacząć? Myślę, że bardziej autentyczni są młodzi ludzie w takich miejscach niż starsze osoby, bo jak Adam wspomniał, do sieciówek trzeba mieć ładną buźkę. Brzydkich osób oni tam nie biorą. Mają robić fejm i słeg na siłce, bo to się podoba i jest modne. Osoby bardzo doświadczone, byli zawodnicy itp. są wiarygodne dla mnie czy innych osób marzących o startach, bo wiedzą, że taka osoba sama tego wszystkiego doświadczyła. Według mnie, bycie trenerem dzieli się właśnie na zupełnie inne drogi. Jedną z nich jest praca w sieciówce, gdzie rzadko kiedy pracuje ktoś naprawdę obeznany (choć nie mówię, że wszędzie tak jest, Tobiasz Rusek jest zawodnikiem, na pewno doświadczenie ma i pracuje w Pure). A inną drogą jest byciem trenerem, gdzie pod opiekę bierzesz sobie przyszłych zawodników. To już jest inna bajka.

hmmm odnośnie filmu o wznosach bokiem - muszę zastosować to ciągłe napięcie mięśnia a nóż może jeszcze trochę w barkach podrosnę

michalwezyk brzydkich do pure też biorą.. w końcu sam tam pracowałem
w większości jest jak mówisz.. na łódzkim pure jest tylko jeden trener z pojęciem o kulturystyce - Kamil Kluszczyński, pewnie większość zna ale jest też kilku innych trenerów, którzy specjalizują się w czymś zupełnie innym i są w tym dobrzy no i są też tacy od przytulania i bajerowania klientów taki urok sieciówek..

Mariusz_Prz

michalwezyk brzydkich do pure też biorą.. w końcu sam tam pracowałem
w większości jest jak mówisz.. na łódzkim pure jest tylko jeden trener z pojęciem o kulturystyce - Kamil Kluszczyński, pewnie większość zna ale jest też kilku innych trenerów, którzy specjalizują się w czymś zupełnie innym i są w tym dobrzy no i są też tacy od przytulania i bajerowania klientów taki urok sieciówek..

Tego jak trener przytula klienta (płci męskiej) podczas treningu jeszcze NA SZCZĘŚCIE nie widziałam ;D

Byłem świadkiem kilka razy jak Ci 'pięknisie' bajerowali dupy, ale to tak ewidentnie na chama. Mariusz, właśnie wspomniałem wyżej też, że nie mówię, że każdy taki jest. Kilku naprawdę spoko ziomków, widać, że się znają.

bajerowanie jest na porzadku dziennym nieoszukujmy sie ludzi w polsce z wiedza jest garstka reszta robi to bo to modne

Zmieniony przez - Kooos w dniu 2014-10-16 09:40:17

Nie ma co się oszukiwać, dobry bajer/gadana i kasę można łupać z naiwniaków. Ktoś nawet z mega wiedzą bez dobrej gadanej nic nie zdziała i klientów nie przyciągnie.

Temat rzeka, sątacy i tacy trenerzy, są też tacy którzy muszą robić dziwne/głupie rzeczy bo moją to narzucone odgórnie od szefostwa

A swoją drogą znam trenera który 30letniemu klientowi kazał chodzić po domu w szpilkach żeby poprawić łydki mało tego jest to kulturysta, który startował 2x, w tym w tego rocznym MP w Kielcach

Dziś trening z Tomkiem z UNS'a (może kupi mi auto jak Dorocie i Miniemu ) + trening z relakzem, z tym ze on ma juz ostatnie nogi przed zawodami wiec bedzie pompował a nie pluł krwią

Mnie i tak najbardziej rozwalają chlopaczki co idą do trenera ich postury i szukaja "złotych rad" zamiast poszukac trochę po necie i za free

Hekade postura trenera o niczym nie swiadczy popatrz na naprawde dobitych ludzi trenujach na silowni ktorzy osiagneli to przez gen a diete nadrabiali towarem i teraz wobraz sobie ze taka osoba idzie do naturala Szmexego . Wiedza jest kluczem a nie wyglad .

Co do trenerow na silowniach w obecnych czasach liczy sie marketing a nie wiedza powiesz kilka madrych slow i juz ludzie myslal ze wiesz wszystko o wszystkim. Poprawisz kogos podczas cwiczenia ( np kazesz mu robic wolniej zeby nie szarpal ) ta osoba poczuje cwiczenie inaczej i juz jestem guru treningowym :D Na tej samej zasadzie dzialaja reklamy firm suplementacyjnych ciagle slyszy sie o katabolizmie kortyzolu i wszystkim co nas niszczy a jak jest naprawde ?

Zmieniony przez - Kooos w dniu 2014-10-16 13:16:11