Może podam przykład jak u mnie było z fruktozą, co roku w wakacje miałem taki okres że nie mogłem się zwlec z łóżka chodziłem przyj**a*y cały dzień nawet jakbym spał 15h...dopiero po teście powiązałem to z faktem, że w wakacje bombardowałem się owocami...i tak odstawiając to co mi szkodzi jeszcze przez kilka dni miałem ch**owe samopoczucie...organizm dopiero po jakimś czasie, gdy oczyscil się zaczynał dobrze funkcjonować ale gdy sobie z powrotem pozwoliłem na jakiś owoc kolejne dwa dni były w porządku, dopiero 3 dnia od spożycia zaczynało się na nowo.. Także dieta eliminacyjna jest dobra ale musisz wyeliminować to na dłuższy czas. U mnie objawami były ostre bóle brzucha, biegunki, gazy, zaflegmienie(oczy, nos, gardło) no i przyj**anie ogólne.
Kur...mam nadzieje że nie potraktujecie tego jak reklame bo to może tak wyglądać;/ jestem normalnym typem jak wy, nie żadnym naganiaczem. Teraz pozwoliłem sobie z białkiem(laktoza) i zaczynają się rewelacje żoładkowe...odstawiłem i pewnie wszystko wróci do normy. Musze izolatu chyba poszukać
Zdrówka.