Nowa siłownia, treningi lekko zmodyfikowane.
Wczoraj
Nogi + brzuch
1. Wypychanie ciężaru siedząc 3 x 30- 50 ( wstępne zmęczenie )
2. Przysiad z sztangą na karku ATG 5 x 5
Siła powoli wraca
160 kg x 5 ostatnia
3. Wykroki długie chodzone z sztangą 4 x 30 s
Przez to ćwiczenie mega zakwasy na tyłku 40 kg stały ciężar
4a. Przysiady na smithie (nogi daleko) 3 x 12
4b. Wypychanie ciężaru na suwnicy 3 x max
5. Uginanie nóg w siadzie 4 x 12
Lubię tę maszynę, bardziej niż uginanie leżąc, skutecznie wymuszanie zgięcia grzbietowego stopy angażuje bardziej dwójki ,co czuję :)
6. Wspięcia stiedząc 4 x 30
7a. Wznosy nóg w podporze 3 x 12
7b. Spięcia na maszynie 3 x 15
8. Aeroby
45 minut na orbitreku tętno 145-150
Dzisiaj
Klatka + triceps
1. Wyciskanie na hamerze 4 x 12-8
Dobry hammer imitujący względnie wyciskanie sztangielek na ławce poziomej. Ostatnia
100 kg x 8
2a. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej dodatniej 4 x 20-10.
2b. Butterfly 4 x 12
Tutaj trochę przesadziłem z ciężarem 40 kg x 6 na sztangielkach
2.
Wyciskanie sztangi na skosie ujemnym 4 x 20-8
Ewidentnie brak już sił, bo tylko 80 kg x 12
3. Krzyżowanie linek z użyciem linek wyciągu dolnego 3 x 12
4a. Wyciskanie z sztangą w wąskim uchwycie 4 x 12
4b. Dipsy na hamerze 4 x 12
4c. Odwrotne pompki 4 x 12
Triceps słabiutki i zmęczony, na wyciskaniu ledwo 50 kg na sztandze x 10, na masie ciężar był 1,5 krotnie większy
5. I
nterwały na bieżni
W dupe dostałem nieźle tętno
200-205 30 s 20 km/h / 30 s 8 km/h i tak 10 minut.
Póki mam te 3000 kcal i wszystko idzie do przodu to nie będę rezygnować z interwałów po treningu siłowym ( oprócz nóg ) wydaje mi się z 100 razy lepsze od areobów w pomieszczeniu. ( mniej czasu, intensywność, kondycja, brak monotonii )