Polski zawodnik Marek Olejniczak jako kulturysta ligi PRO często podróżuje po świecie, dając pokazy w różnych zakątkach świata. Aktualnie przebywa w Indiach, gdzie w miejscowości Belagavi pojawił się wczoraj jako gość podczas lokalnych zawodów kulturystycznych. Już na lotnisku przywitał go komitet powitalny wręczając mu łańcuch z kwiatów i bukiety.

Trzeba przyznać, że tubylcy starali się ugościć Marka jak najlepiej i potraktowali go jak na prawdziwego Mistrza przystało. Oprócz lokalnych rarytasów, których Marek nie odmawia, przygotowano dla niego specjalne nakrycie głowy. Oley wykazał się niesamowitym poczuciem humoru i dystansem do samego siebie, ponieważ musiał założyć na głowę turban z uroczym wachlarzem w kolorze różowym. Marek powiedział, że szanuje kulturę i tradycje innych krajów i jako gość specjalny nie będzie odmawiał. Dodatkowo udając się na pokaz kulturystyczny, jechał przez miasto w pickupie i wszyscy witali go jak króla. Oley 3 tygodnie temu zakończył swój sezon startowy w tym roku i póki co będzie odpoczywał. Dziś na swoim Instastory powiedział: “Olejcie wszystko co was drażni, wkurza, przeszkadza i chociaż przez chwilę zróbcie to na co macie ochotę, bo zawsze jest czas żeby wrócić do obowiązków”. Brawa za dystans!

Jeżeli jesteście w posiadaniu jakiejś ciekawej informacji, filmu lub zdjęć z branży fitness albo chcecie udzielić nam wywiadu napiszcie do nas: [email protected]

Komentarze (0)