Pora na obiad panie i panowie.

TSH wyszło 3,151 uUI/ml a norma to 0.270-4,700 uUI/ml

dobry wynik czy niekoniecznie? Znajomy, który robił badania ze mna miał 2,052 uUI/ml

- podciąganie 3s
- wiosłowanie sztangą siłowo 3s
- ściąganie drążka górnego wyciągu do klatki 3s
- wiosłowanie sztangą do max powtórzeń 1s
- wyciskanie sztangi na płaskiej 3s
- rozpiętki na skosie dodatnim 2s
- podrzut sztangi (MC z ziemi do zarzutu na barki i wycisk nad głowę) 40kg 3x12
- uginanie ramion z sztangą 4s
- pompki na poręczach 2s
- francuz oburącz sztangielką 3s
- brzuch

Pytanko: barki nie są zbyt zaniedbane? W sensie bok i tył barków. Ten podrzut wystarczy, czy lepiej jakieś wymachy dorzucić?

Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2014-05-23 11:43:39

Jeśli wartość TSH jest mniejsza niż 0,1 mj/l można podejrzewać nadczynność tarczycy. W przypadku gdy zawartość TSH we krwi przewyższa 4,2mj/l mówi się o niedoczynności tarczycy.

U Ciebie jest wszystko ok.

@kulturysta, skoro mieścisz się w normie, to znaczy, że jest dobrze, proste ^^

Co to za kombinacja 3x grzbiet plus całą reszta ?

a bo lubię Tzn robię trening obwodowy 3x w tygodniu póki co, bo mam jeszcze niesprawne nogi i nie mogę wejść w docelowe treningi i po prostu kładę sobie priorytet na jakąś partię na każdym treningu, żeby ją bardziej "dotknąć". Robię krótkie przerwy i z taką ilością ćwiczeń i tak się wyrobię w 45-60 minut

zazwyczaj w priorytecie na plecy mam 8 serii wiosłowania od 40kg i 20 powtórzeń do 100kg i 5 powtórzeń + 1 seria na regresie, ale dzisiaj mam ochotę na różnorodność

Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2014-05-23 11:47:43

Nic nie stoi na przeszkodzie rozdzielić barki na 3. Jedna sesja zajmij sie całością barku, 2 wyizoluj bok barku, 3x ss przod i tył i problem z głowy ;)

rajt. dzisiejszy trening pozostawiam taki jak jest, a potem będę się bawił. W sumie podrzut jest tak bardzo złożonym ćwiczeniem, że całe ciało dostanie w kość takimi 3 seriami btw. bardzo pasuje mi takie ćwiczenie jak teraz. Idę na siłkę, robię co chcę - ale w granicach rozsądku oczywiście i zdrowego podejścia - do tego basenik i inne duperele, trzymam dietkę IF (w końcu mi się to udało, gdy nie miałęm treningów miałem problemy z IF i napady głodu, teraz szczerze mówiąc w ogóle głodu nie czuję ) i efekty są. Ale jak tylko wyleczę nogi, to zacznę ćwiczyć intensywniej i bardziej z głową

Jak forma na lato gotowa, to trening intuicyjny jest chyba najlepszym rozwiązaniem, robisz to co lubisz, więc jest chęc wyjscia na trening.

forma na lato niegotowa, bo przerwał mi ją bezczelnie szpital, a teraz mam ciągle problemy związane z tym pobytem w szpitalu i na ten rok to będzie jakaś namiastka formy, ale formą nazwać tego nie można