Ja robiłem drabiny z przerwami "ile trzeba".
Patrzyłem na zegarek, żeby móc określić, ile czasu trwała dana drabina itd., ale nie kierowałem się nim.
Nawet niektóre drabiny robiłem bez odkładania kettla, ale to raczej tylko w lekkim dniu, albo jak jednak ten czas chciałem podgonić.
Jednemu potrzeba 2min, innemu 30s - chyba nie ma co się sztywno trzymać, tylko samemu potestować.
Na siłę - padło takie sformułowanie gdzieś - odpocznij do wyrównania tętna i jeszcze 1-2min. Może to u Maćka, może na SF. Nie pamiętam, ale wynika z tego - na siłę odpoczywaj długo.
Tylko czy takie 5x(1-5),to taka czysta siła, czy już zahacza o wytrzymałość...???
Jak widzisz u mnie - tykam aktualnie program, gdzie dodaję 2 powtórzenia w 3 ćwiczeniach na co trzecim treningu.
W ROP dodawałem tych powtórzeń niemal do każdej drabiny - czyli sporo więcej. Niestety przez takie dodawanie (pewnie zbyt dużo chciałem) - poddałem się przy 24kg kuli..
Pavel zalecił kompleksy/siła-niskopowtórzeniowy
ciężki trening/kompleksy - także może podejdę za jakiś czas - oj długi! do ROP to sobie pogadamy