Dziennik treningowy młodziana.

Trening nr 108. Góra
1.8/8/8/4 Pompki w staniu na rękach
2.8/8/8 Podciąganie szerokim nachwytem zamkniętym
3.8/8/8 Elbow Dipsy
4.8/8/8 Wznosy nóg w zwisie na drążku
5.15sec/15sec Odpoczynek samuraja wersja hard

Przerwy:
1./2./3./4. -> 2min
5. -> 1min
Pomiędzy ćwiczeniami: (1. a 2. itd..)
2 minuty

Całkowity czas treningu:
34:29(mm:ss)(bez rozciagania/rozgrzewki sam trening naliczony)

Moje trzy grosze...
Pompki w staniu na rękach => Pękło 8! :D
Podciąganie szerokim nachwytem zamkniętym => Ciężko, ale dałem radę.
Elbow dipsy => Lepiej niż na ostatnim treningu wyszło.
Wznosy prostych nóg na drążku => Brzuch poczułem.
Odpoczynek samuraja => Skurcz w stopie zatrzymał ćwiczenie. Jak można zaradzić takim sytuacjom? więcej rozciągania czy coś? Bo dziś robiłem tak jak pompkę tylko trzymałem najbardziej wysunięte nogi i ręce + nogi od strony zewnętrznej-> obciągnięte.


Pozdrawiam. Trening udał się! tak jak mówiłem 110% ;d teraz lecim z wolniejszymi powtórzeniami i dokładniejszymi. Wyniki troszkę spadną :P z góry uprzedzam.

To jest dzisiejszy bit, który dodał mi sił :




Zmieniony przez - wisnia w dniu 2014-03-24 20:11:07

Trening nr 109. DÓŁ
1.6/6/6/6 Przysiad
2.6/6/6/6 Wykroki
3.6/6/6/6 Żuraw
4.6/6/6/6 Syzyfki
5.30/30/30/30 Ćwierć Skoki
6.próby Stania na rękach z asystą ściany

Obciążenie:
1. 30kg + 8kg (gryf)
2. 30kg + 8kg (gryf)
4. 5kg

Przerwy:
1./2./3./4. -> 2 minutowe między seriami.
5. -> 1 minutowe między seriami
Pomiędzy ćwiczeniami: (1. a 2. itd..)
1-2 minut

Całkowity czas treningu:
48:01(mm:ss)

Moje trzy grosze...
Przysiad -> Jeszcze 10kg tak, aby weszło co najmniej 40kg i zwiększam powtórzenia.
Wykroki -> Taka sama sytuacja jak przysiady
Syzyfki -> Szybko poszło. Chyba wezmę 10kg krążek, ale w następnym tyg dopiero.. Bez szaleństw.. :P
Ćwierć skoki -> 30sekund? za mało 45 sekund takich skoków muszę robić.
Żuraw -> po tym obciążeniu dodanym już tak fajnie nie idzie. wręcz przeciwnie. większe skupienie mam.
Stanie na rękach -> Progres. już częściej łapę pion bez ściany.


Coraz ciężej, ale lepiej :)
Przy dodaniu ciężaru, moje skupienie tak jakby zyskuje nowy poziom. Wyłączam się całkowicie i robię to co należy zważając na technikę.

Pozdrawiam!

Zmieniony przez - wisnia w dniu 2014-03-26 21:16:46

Jest jakaś fizyczna zmiana pomiędzy treningiem z obciążeniem, a zwykłym, tzn chodzi mi głównie jak organizm odbiera taki bodziec jak przysiady z obciążeniem, a np. pistolety które robiłeś?

Zmieniony przez - WŚ w dniu 2014-03-26 22:21:30

Pistolety, były ciężkie przyznam. Przechodząc na obciążenie uważałem, że będzie łatwiej. Jest dosyć ciężko, bo dokładnie czuje każdy mięsień po obu stronach nóg równo. Obciążenie jakim ciskam i tak jest małe. Prawdziwa szkoła zacznie się pewnie jak przekroczę swoją wagę (76 kg) i będę ją wyciskał.
Tak wgl. trochę więcej przyjemności mam z tego, że używam obciążenia :D
Ogólnie nogi ładnie zacząłem katować. Powoli, ale starannie.

Wrócę do pistoletów na 100% mam już ustalony następny plan, bo teraz będę musiał postawić na różnorodność, iż mój organizm nie lubi jednostajnych treningów przez dłuższe okresy.
Nowe bodźce są dobre.

jeszcze dodam, że zakwasów nie mam wgl. tak jak po pistoletach nie miałem, tak i tu nie mam.. Po treningu trochę nogi jak z waty, ale później się stabilizuje wszystko.

ogółem polecam, ale trzeba uważać z techniką.

A jak głęboko przy przysiadach schodzisz, zwróć na to uwagę i staraj się jak najniżej - same korzyści, tyłkiem wręcz do ziemi jeśli pozwalają Ci na to nogi, i oczywiscie bez wystawania kolan za poziom palców u stóp.

Bardzo nisko. tyłkiem do łydek jak najbardziej. Pilnując kolan, żeby nie wyszły poza palce + kręgosłup prosty.
Tak jak piszesz. :)

Trening nr 110. Góra
1.5/6/7/8/7/6/5 Pompki w staniu na rękach
2.8/7/6/5/6/7/8 Podciąganie szerokim nachwytem zamkniętym
3.5/6/7/8 Elbow Dipsy
4.8/7/6/5 Wznosy nóg w zwisie na drążku
5.20sec/15sec Odpoczynek samuraja wersja hard

Przerwy:
1./2./3./4. -> 2min
5. -> 1min
Pomiędzy ćwiczeniami: (1. a 2. itd..)
2 minuty

Całkowity czas treningu:
55:21(mm:ss)(bez rozciagania/rozgrzewki sam trening naliczony)

Moje trzy grosze...
Pompki w staniu na rękach => ładnie się opuszczałem. Może czasami trochę przed podłogą do góry się wzbijałem, ogólnie nie najgorzej.
Podciąganie szerokim nachwytem zamkniętym => Zmasakrowało mnie, a moje przedramiona wołają o pomstę do nieba.
Elbow dipsy => Piekło! PIEKŁO! jak już robiłem 8 powtórzeń (ostatnia seria) to mi czerwone łapy się robiły, ale dałem radę..
Wznosy prostych nóg na drążku => Nieźle.
Odpoczynek samuraja => Skurcz dzisiaj powstrzymałem i trzymałem dłużej.. :)

Co się nie robi dla treningu!
Dziś wykrztusiłem z siebie bardzo dużo... W sumie 140 powtórzeń ze wszystkich ćwiczeń. po 44 w 1 i 2 ćwiczeniu oraz 26 w 3 i 4 :)



Takiego zmęczenia/pot litrami się lał dawno nie miałem!!! Wypiłem z 1l Wody, normalnie 0,5l pije.
Czułem obiad w gardle, miałem to w dvpie! JAK ZACZYNAM TO KOŃCZĘ!!!! NIE MA BATA!!!!



Pozdrawiam!!!

Tak patrze, i liczę czy się nie przewidziałem, ale robisz po 7 serii :D Kozak

Co to jest odpoczynek samuraja? Mi się kojarzy to z siedzeniem na piętach.

Też liczyłem parę razy, bo nie dowierzałem .... :D
Dzięki

Plank wersja hard => odpoczynek samuraja => masz plank na łokciach i do przodu je wysuwasz tak? To podnosisz się z łokci na ręce same, a stopy są obciągnięte i leżą na ziemi od zewnętrznej strony nie od strony poduszek (wewnętrznej) Taka cecha gimnastyczna pomieszana z plankiem.
Tutaj inne wytłumaczenie, bo mi nie wychodzi to często:
Ustawiasz się do pompki -> ręce maksymalnie do przodu wysuwasz -> stopy zamiast stać na palcach ustawiasz tak, aby były obciągnięte i po prostu leżały stroną od paznokci .. ;d

Trening nr 111. DÓŁ
1.8/8/8/8 Przysiad
2.8/8/8/8 Wykroki
3.8/8/8/8 Żuraw
4.8/8/8/8 Syzyfki
5.45s/45s/45s/45s Ćwierć Skoki
6.próby Stania na rękach z asystą ściany

Obciążenie:
1. 35kg + 8kg (gryf)
2. 35kg + 8kg (gryf)
4. 5kg

Przerwy:
1./2./3./4. -> 2 minutowe między seriami.
5. -> 1 minutowe między seriami
Pomiędzy ćwiczeniami: (1. a 2. itd..)
1-2 minut

Całkowity czas treningu:
54:51(mm:ss)

Moje trzy grosze...
Przysiad -> Nieźle sobie radzę. Teraz przekroczyłem 40kg, więc mogę spokojnie dodawać powtórzenia
Wykroki -> Ta sama sytuacja co przysiady
Żuraw -> Nieźle, jak najwolniej w dół = )
Syzyfki -> Obczaiłem dokładnie technikę. Nogi dały o sobie znać i to ostro!!!
Ćwierć skoki -> Łydki paliły po 45 sekundach, extra dopalacz dla nich :D
Stanie na rękach -> Wcześniej w ciągu dnia robiłem to już prawie balans łapię, wyczułem środek ciężkości. Świetne uczucie. Coraz dłużej! Do przodu!! :D na treningu zrobiłem z cechą gimnastyczną i też utrzymywałem się dłużej bez udziału ściany.

Pozdrawiam!!!!
oby tak dalej, warto tyle tyrać!! a pomyśleć, że zaczynałem od jakichś zabawnych obwodówek :D