MojeImie
Nawet jeżeli chce iść bardziej w street workout to i tak dobrze jakby robił te wszystkie sylwetki gimnastyczne bo to bardzo dobra opcja. Ogólnie ja nie widzę zbytniej różnicy między gimnastyką, a street workoutem.
Zmieniony przez - MojeImie w dniu 2014-03-06 14:09:12
Wielu ludzi z SW nie przykłada uwagi do sylwetki, a nie wspominając już o BL robionym nachwytem i wyglądają jak banany na tym drążku, oczywiście nie wszyscy.
Mógłbym powiedzieć, że "wschodni" street workoutowcy są pod względem technicznym lepsi od tych bar brothers i hanibali z USA, bo w Rosji czy Ukrainie gimnastyka sportowa jest ważna i wielu z nich miało z nią do czynienia w dzieciństwie.
A jeśli pójść skrajność w skrajność to można choćby porównać Sadkova z Yibingiem:
Gimnastyka:
Street Workout:
Chociaż patrząc na Sadkova na pewno miał styczność z gimnastyką, bo widać, że chociażby palce obciąga, a nyggersy z USA już nie bardzo.
Jak dla mnie to SW to gimnastyka, ale słabsza technika, większa dynamika, bo patrząc na gimnastyków oni wykonują swoje ćwiczenia w stoickim spokoju, technika genialna, powoli, a SW to skaczą, machają tymi nogami przy wagach(FL/BL), skoki nie podskoki. Kto co lubi :D