Szacuny
590
Napisanych postów
1273
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
11523
06.02.2014 DT środa
Waga rano na czczo: 80,0 :)
Trening wieczorny 18.30 - nogi + brzuch i cardio
Jutro plecki.
SUPLEMENTACJA:
Whey 2x 45g
Przedtrenigówka 10g 20min przed treningiem,
BCAA - 10g przed treningiem siłowym, 10g po siłowym,
Glutamina 5g przed siłowym, 10g po siłowym,
Kreatyna mono 5 g po siłowym,
Whey 30g po całym treningu,
3 x 1000mg Omega3,
Glucosamine 3x1tab
Wit. C 1000mg 1tab.
Komplex wit. 1tab.
Głóg i czosnek 1 tab.
ZMA - 3tab. - przed snem
Szacuny
276
Napisanych postów
4714
Wiek
54 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
69516
Dzisiaj dieta kurczakowo-marchewkowa, którą bardzo lubię. Raz, że kocham piersi w każdej postaci a dwa marchewka wpływa dodatnio na wzrok na skórę czyniąc ją gładką i ciemniejszą dzięki beta karotenowi oraz posiada dużą zawartość błonnika co jest bezcenne dla naszych jelit. Dość filozofowania, odnośnie treningu to dzisiaj robiłem nogi, brzuch i dołożyłem od siebie kilka serii na barki bo muszę je troszeczkę poatakować, żeby nie myślały, że tylko raz w tygodniu czeka je wysiłek. Cały trening bardzo fajny. Od przyszłego tygodnia zamiana dni wykonywania poszczególnych ćwiczeń na odpowiednie partie ciała oraz zamiana samych ćwiczeń. Ten obecny system trenowałem 5 tygodni i mięśnie chyba już przywykły. Skontaktowałem się z dietetykiem i będę chciał podnieść kaloryczność na 3700-3800 kcal i wciągać stejki jak Xzaar:)
Szacuny
285
Napisanych postów
7707
Wiek
41 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
118772
05-02-2014 DT
Micha - na 100% trzymana dieta
Bilans: 2644 kcl
Białko: 191 g
Węglowodany: 264 g
Tłuszcze: 93 g
Suplementacja w trakcie dnia: GOLD-VIT C 1000 FORTE - Olimp
Hi-Tec BCAA - 15 g
Hi-Tec C6 - 30 g
Hi-Tec Stanofusion - 30 g
Trening 5x5
Trucht - 8/10 km/h - 10 min, podniesienie tętna
Ogólnorozwojówka - rozciąganie, wymachy, aktony barków - 10 min, nadal odczuwam delikatne mrowienie/ból w plecach na wysokości prostowników. nic co uniemożliwia trenowanie ale irytuje
Wyciskanie sztangi siedząc - zdecydowanie lepiej, poszło 30,40,50,60 i 55 kg. do 55 kg opuszczam na wysokość barków, 60 już oszukałem i tylko do uszu. mniejsze obciążenie i większa kontrola jednak powodują znacznie lepsze czucie mięśnia. kumpel sobie bark tym rozwalił jak ze mną wczoraj trenował.
Superseria na barki - wznosy boczne 8 kg x12 rep x4 + wznosy w opadzie 4 kg x 12 repx4, 1 min przerwy. na serio powoli odczuwam "co trenuję" - aż przyjemny ból tego co ma boleć ze wzmeczenia.
MC - postanowiłem robić wolnej ale skuteczniej. snes zmniejszył mi rep do 5 ale jakoś przeoczyłem ten fakt i leciałem 8 wszystko poszło 60,70,80,90 i 110. kręgosłup prosto, nic nie boli. mmjeszcze jedną "usterkę" do korekty. Mianowicie ciężar ciągnę już z prostych nóg co wymusza garbienie się, jak będę brał od kucaka to będzie git. Oprócz tego podejżewam że jednak każdy ma inną płaszczyznę " prostoty" kręgosłupa. niektórzy naturalnie mają lekko zgięty.
Dipy - założyłem obciążenie 15 kg i zrobiłem 5 serii po 8 rep. nie było problemów
uginanie przedramienia ze sztangą - 30;32,5;37,5;42,5 - nie ma co pisać, biceps się lekko spompował, nawet żyłka wyskoczyła. Przy 42,5 ostatnie dwa ruchy oszukałem.
wspięcia na palce - obciążenie 63,5 kg x 30,30,25,25 rep. czuje mocno łydy w trakcie tego ćwiczenia. rozwalają mi potem bieganie. na serio czasy jakie mam w dni w których trenuję przysiady ( poniedziałek i piątek) a łydki ( środa) różnią się diametralnie
unoszenie nóg w zwisie - 25,25,20,25 rep - filmik z walki, akurat było 20. brzuch na serio fajnie się spina.
Bieg - 30 min, Vśr=10,2 km/h, dystans 5,1 km - cienizna w porównaniu do poniedziałku....
Czas trwania treningu: 130 min
Pompa - 3/10
Ciężary - 4/10
Zmęczenie - 7/10
Dodatkowo zacząłem się stołować na małych talerzach aby zwiększyć wizualnie sytość dań. nie wiem czy to działa....
Multimdia:
Wczorajsza szama - nie mam czasu na estetykę. To już się nie zmieni raczej.
Filmik z unoszenia nóg - uwagi mile widziane. na koniec zrobiłem parę T2B - może z 10 sztuk.
Szacuny
285
Napisanych postów
7707
Wiek
41 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
118772
na pierwszy rzut oka masz racje ale może jakieś tam indeksy glikiemiczne, pierwiastki, makrosy delikatnie ulegną zmianie nawet się nie obejrzysz a za tydzień w potreningu będzie że pieczone ziemniaki są odpowiedzialne za: ............
Szacuny
8
Napisanych postów
234
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
7981
co do filmiku ...strasznie się bujasz i szybko to robisz
proponuje zawisnąć na drabinkach lub robić to na poręczach gdzie możesz się oprzeć wg mnie będzie bardziej skuteczne i będziesz mógł wykonywać to wolniej o bardziej spiąć brzuch
Szacuny
285
Napisanych postów
7707
Wiek
41 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
118772
z zwisie jest ten problem że.... to nie podpór ciężej się utrzymać szczególnie jak się waży 90 kg niż podeprzeć na sztywno. S16 masz rację co do bujania i szybkości bo to wynika z tego co wcześniej napisałem. co do drabinek to nie mam ich u mnie na siłowni.
Szacuny
8
Napisanych postów
234
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
7981
może są jeszcze poręcze przykręcane do ściany z możliwością oparcia pleców i podpieraniu się na łokciach ? to też załatwiłby sprawę bujania , można by jeszcze popracować nad fazą negatywną , wolniej opuszczać nogi i zaczynać z martwego punktu .
coś takiego