29-03-2014 DNT
Micha - na 100% trzymana dieta
białko: 142 g
tłuszcze: 93 g
węglowodany: 208 g
kcl: 2258
Suplementacja w trakcie dnia:
Hi-Tec kreatyna - 5 caps
Hi-Tec Stawy - 3 caps
Hi-Tec Witamin - 2 caps
Regeneracja.
Zgodnie z obietnicą wstawiam fotki z podsumowania trwającej redukcji - to już 3 miesiąc.
Micha przez całe 90 dni bez najmniejszej ulgi co można było zauważyć( wyczytać) z moich postów. Agresja + nieuprzejmość na porządku dziennym
odczuwam zmniejszoną kaloryczność dość mocno - jestem na serio pobudzony ( miałem nawet incydent drogowy - wysiadłem z auta na światłach i zj**ałem kierowcę który wymusił na mnie pierwszeństwo).
Zmiany jak widać postępują:
DIETA
Z cyferek wynika iż mam ubytek łącznie 13,2 kg w 90 dni w czym niestety 2,1 kg mięśni( obstawiam że z 1,3/1,4 kg MM ze względu na ostatni zrypany pomiar).
Mam nadzieje ze fotki z dzisiaj pokarzą zmianę na plus.
TRENING
Znacie doskonale moje przebieżki oraz szczegółowy trening w związku z czym nie będę wstawiał zestawienia oprócz:
siłownia - 3 treningi x 4 tygodnie = 12 treningów siłowych x 90 min = 1080 min
biegi - 4x4 = 16 biegów w tym 4 na +10 km a 12 w przedziale 6-8 km z tempem średnim około 11 km/h --> ok. 704 min.
SIŁA
We wszystkim praktycznie co trening poprawiam wyniki. Moje oczka to:
MC - najbardziej zadowolony jestem z poprawy techniki, pomimo iż nie brałem w tym miesiącu więcej niż 125 kg na MC to odczuwam znaczny progres - czym się objawia? brakiem piekielnego bólu kręgosłupa
dodatkowo trenuję bez pasków aby wzmocnić chwyt.
Przysiad - stabilizacja toru wznoszenia, na początku miesiąca miałem problemy z wyciągnięciem 6x100 kg, teraz to nie jest już problemem
dzięki Magorowi zdaje mi się że też poprawiłem technikę.
Dipsy - robię bez obciążenia ale na serio potrafię perfidnie zmęczyć triceps, udało mi się zrobić z cc 33 repsy - nie jest to dużo ale daje poczucie zmęczenia....
KONDYCJA
Rekord - interwał - 5 km w 24,52 min. Znacząco się poprawiła, nie ma mowy o poceniu się na długich spacerach, nawet udało mi się syna 3 letniego wymęczyć i padł
jestem jednak samotnikiem bo 1 h biegania nie zasiewa u mnie lęku. chyba kupię niedługo ( mam nadzieję) buty na zewnątrz i zamienię bieżnię na lasy.
CEL
Po rozmowie z trenerem z mojej siłowni który widzę, że posiada na serio dużą wiedzę postanowiłem zakończyć redukcje na maju. Facet ocenił mnie chłodnym okiem i powiedział że już powinienem przestać bo nie będzie na mnie MM i przejść już w kwietniu
na masę.
Co gorsza dommer też tak uważa ze cztery miechy redukcji to już dużo. Nie jestem leniwy ani nie jestem marzycielem. 4 pełne miechy będą musiały wystarczyć i tyle. Potem cykle masa redukcja w stosunku 2-1 czyli 90 dni do 45. pas ma być zawsze w granicach 86-90 a reszta ma rosnąć. jak przez miesiąc uda mi się uwidocznić kratę to dobrze jak nie to trudno się mówi. Paski na ramionach już są
Nie tnę do kości bo u mnie to na serio będą kości... jeszcze będą dwa pomiary BF jeden w okolicach 12 kwietnia a ostatni 30 kwietnia - 2 maja.
FOTY
Proszę o komenty co wziąć wg was na pierwszy ogień w cyklu masowym.
Pozdrawiam