Nie mam dziennika, bo jestem leniwy ...
...
Napisał(a)
Darku, ta duża ilośc włoszczyzny jest zamiennikiem czegoś jak dobrze pamiętam, tzn wpisujesz ją bo nie możesz wpisać jakiegoś produktu do dziennika, co to za produkt ?
...
Napisał(a)
Włoszczyzna świeża W potreningu.pl jest tylko włoszczyzna mrożona, a nie chce mi się samemu definiować nowego produktu.
Drogi pamiętniczku:
Po długim dniu opychania się jedzeniem waga skoczyła do prawie 83 kg. Mija 7 tydzień, więc pewnie na koniec cyklu będzie pełna zmiana kategorii wagowej, to jest + 10 kg.
Nie robiłem dzisiaj na treningu góry, ale walnąłem sobie foto żyłek (bez pompy). Coś tam jeszcze przebija się przez smalec.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-11-23 21:10:26
Drogi pamiętniczku:
Po długim dniu opychania się jedzeniem waga skoczyła do prawie 83 kg. Mija 7 tydzień, więc pewnie na koniec cyklu będzie pełna zmiana kategorii wagowej, to jest + 10 kg.
Nie robiłem dzisiaj na treningu góry, ale walnąłem sobie foto żyłek (bez pompy). Coś tam jeszcze przebija się przez smalec.
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-11-23 21:10:26
...
Napisał(a)
Niedziela, Piersiowe + Dół Pleców, tydzień 7, 4700-5000 kcal
Nie wiem czy nie daruję sobie prowadzenia dziennika przez najbliższe tygodnie.
Nic ciekawego się nie dzieje, zakwasy co tydzień są tak samo mocne, ciężary wchodzą na taką samą ilość powtórzeń mimo dokładania 5 kg co trening; gdzie tu suspens? Gdzie rozwój akcji? Gdzie perypetie? Ubi sunt?
Zanim wrzucę wypiskę, która jest do bólu przewidywalna, pogadam sobie trochę głupot.
GVT może być ciężki, albo może być lekki, wszystko zależy od psychiki i nastawienia. Fajne jest to, że jest to chyba jedyny trening, po którym nie ma adaptacji, to znaczy zakwasy są tak samo mocne (albo prawie tak samo mocne) jak po pierwszym treningu. Nogi po 5-6 dni mocne zakwasy, klatka 4-5, plecy podobnie. Po każdym tygodniu.
Fajnie, że ustawiłem sobie spory deload, bo wyrobiłem sobie chyba trochę dobrych nawyków z okresu treningów bardziej siłowych. Innymi słowy silnym się jest tylko przez 2-3 ostatnie tygodnie planu, a przez resztę czasu dźwiga się chuyowe ciężary po to by ustawić organizm na regularną superkomensację. Innymi słowy zaczynałem od 22 kg x 100 powtórzeń, dzisiaj weszło 41 kg x 98/99, co jest wynikiem niezłym.
Trening:
1. 10 x (Wyciskanie hantli 41 kg x 10 (ostatnia seria x 8 (no 9 łaskawie licząc )) //wiosłowanie 115 kg x 10) +2,5 kg ( + 5 kg, jeśli liczyć wagę obu hantli) // + 5 kg
2. 3 x (Rozpiętki na maszynie 50 x 15 // przyciąganie wyciągu dolnego, sznurek 60 kg x 15) + 5 kg // + 5 kg
Dzisiaj nie przenosiłem ławki, bo:
-nie chciało mi się
-41 już nie idzie elegancko odłoży
-stwierdziłem że zasługuję na odpoczynek i zrobię sobie spacerek między wyciskiem i wiosłem
Dzisiaj inny kąt na którym widać, że pierwsza seria jest już spłycona. (Jak rączka hantla nie jest na poziome ławki, czyli cały hantel się nie chowa pod linią barków, to w moim słowniczku jest to płytko).
Na ostatniej serii maniana, ale trudno. Handluj z tym.
Na wiośle pierwsza seria bez pasków- duży błąd, nie dało tego rady utrzymać w łapach. Dziwnie to wygląda z tej perspektywy, ale wraz!
Nie wiem czy nie daruję sobie prowadzenia dziennika przez najbliższe tygodnie.
Nic ciekawego się nie dzieje, zakwasy co tydzień są tak samo mocne, ciężary wchodzą na taką samą ilość powtórzeń mimo dokładania 5 kg co trening; gdzie tu suspens? Gdzie rozwój akcji? Gdzie perypetie? Ubi sunt?
Zanim wrzucę wypiskę, która jest do bólu przewidywalna, pogadam sobie trochę głupot.
GVT może być ciężki, albo może być lekki, wszystko zależy od psychiki i nastawienia. Fajne jest to, że jest to chyba jedyny trening, po którym nie ma adaptacji, to znaczy zakwasy są tak samo mocne (albo prawie tak samo mocne) jak po pierwszym treningu. Nogi po 5-6 dni mocne zakwasy, klatka 4-5, plecy podobnie. Po każdym tygodniu.
Fajnie, że ustawiłem sobie spory deload, bo wyrobiłem sobie chyba trochę dobrych nawyków z okresu treningów bardziej siłowych. Innymi słowy silnym się jest tylko przez 2-3 ostatnie tygodnie planu, a przez resztę czasu dźwiga się chuyowe ciężary po to by ustawić organizm na regularną superkomensację. Innymi słowy zaczynałem od 22 kg x 100 powtórzeń, dzisiaj weszło 41 kg x 98/99, co jest wynikiem niezłym.
Trening:
1. 10 x (Wyciskanie hantli 41 kg x 10 (ostatnia seria x 8 (no 9 łaskawie licząc )) //wiosłowanie 115 kg x 10) +2,5 kg ( + 5 kg, jeśli liczyć wagę obu hantli) // + 5 kg
2. 3 x (Rozpiętki na maszynie 50 x 15 // przyciąganie wyciągu dolnego, sznurek 60 kg x 15) + 5 kg // + 5 kg
Dzisiaj nie przenosiłem ławki, bo:
-nie chciało mi się
-41 już nie idzie elegancko odłoży
-stwierdziłem że zasługuję na odpoczynek i zrobię sobie spacerek między wyciskiem i wiosłem
Dzisiaj inny kąt na którym widać, że pierwsza seria jest już spłycona. (Jak rączka hantla nie jest na poziome ławki, czyli cały hantel się nie chowa pod linią barków, to w moim słowniczku jest to płytko).
Na ostatniej serii maniana, ale trudno. Handluj z tym.
Na wiośle pierwsza seria bez pasków- duży błąd, nie dało tego rady utrzymać w łapach. Dziwnie to wygląda z tej perspektywy, ale wraz!
...
Napisał(a)
1.Fajnie że obcinasz paznokcie u nóg.
2.MOC jest na sztangielkach.
3.Zgol brodę wikingu.
2.MOC jest na sztangielkach.
3.Zgol brodę wikingu.
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
...
Napisał(a)
1. Człowiek uczy się całe życie
2. Może teraz będzie ciekawiej, bo przeskoki znowu będą o 10 kg (brak mniejszych hantli) za tydzień 43 kg, potem 48 i potem 53, chyba, że będzie powtórka.
3. Ogoliłem dzisiaj akurat.
Swoją drogą dobrze jest jednak wrzucać filmy, bo widać co się robi na treningach. Nie sam ciężar jest ważny:
?t=2m21s
(generalnie nie polecam kanału gościa, bo w 70 % gada bzdury, ale jest po prostu śmieszny i go lubię )
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-11-24 21:50:47
2. Może teraz będzie ciekawiej, bo przeskoki znowu będą o 10 kg (brak mniejszych hantli) za tydzień 43 kg, potem 48 i potem 53, chyba, że będzie powtórka.
3. Ogoliłem dzisiaj akurat.
Swoją drogą dobrze jest jednak wrzucać filmy, bo widać co się robi na treningach. Nie sam ciężar jest ważny:
?t=2m21s
(generalnie nie polecam kanału gościa, bo w 70 % gada bzdury, ale jest po prostu śmieszny i go lubię )
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-11-24 21:50:47
...
Napisał(a)
Poniedziałek, koło 3000 kcal
Nogi rozwalone, nie chodzę a "robię sprinty na łyżwach", piersiowe odmawiają posłuszeństwa przy podnoszeniu czajnika.
Nogi rozwalone, nie chodzę a "robię sprinty na łyżwach", piersiowe odmawiają posłuszeństwa przy podnoszeniu czajnika.
...
Napisał(a)
Środa, Tydzień 8- podciąganie + smith, ok 3800 kcal
1. 10 x (10 podciągnięć // 55 kg x 10) = + 0, + 2,5 kg
2. 3 x (Narciarz sznurkami 60 kg x 12-10 // Unoszenie hantli bokiem w opadzie 12 kg x 12) = + 5 kg, + 0 kg
Na podciąganiu znowu dodałem tylko masę ciała
Na barkach znowu ciężko, ale dało radę. Zakres od dołu brody bez lockoutu.
Narciarz wchodzi już b. ciężko, ale też 2 seryjki b. ciężko masakrują najszersze.
Unoszenie hantlami powtórka, za tydzień wskakuje na 15 kg.
1. 10 x (10 podciągnięć // 55 kg x 10) = + 0, + 2,5 kg
2. 3 x (Narciarz sznurkami 60 kg x 12-10 // Unoszenie hantli bokiem w opadzie 12 kg x 12) = + 5 kg, + 0 kg
Na podciąganiu znowu dodałem tylko masę ciała
Na barkach znowu ciężko, ale dało radę. Zakres od dołu brody bez lockoutu.
Narciarz wchodzi już b. ciężko, ale też 2 seryjki b. ciężko masakrują najszersze.
Unoszenie hantlami powtórka, za tydzień wskakuje na 15 kg.
...
Napisał(a)
Zdecydowałeś już czy będziesz ciągnał dłużej niż początkowo planowałeś ?
Nie mam dziennika, bo jestem leniwy ...
...
Napisał(a)
.
Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2013-11-27 16:00:50
Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2013-11-27 16:00:50
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
...
Napisał(a)
Tak, wydaje mi się, że do świąt, akurat będzie czas na regenerację plus mniejszy wkurvw na zamykaną siłownię.
Poprzedni temat
Ścisk dłoni
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- ...
- 114
Następny temat
Trening na nogi nie nadwyrężający ścięgien podudzia
Polecane artykuły