Eveline DT / pods. str.87

DT/ trening 14./ tydzień 5.

Miska:
BTW 135/70/250
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/509e17be99634cf466000013/eveline/dzien/2013-05-08

Aktywność:
3,5h fitness
trening
Suple:
magnez+b6 x2, wit. C x1, wit.+min. 1, enzymy trawienne
Napoje:
woda 3,5l, kawa z mlekiem x2, pokrzywa+dziurawiec+przywrotnik x2
Warzywa:
pomidor, cukinia ogórek zielony, papryka, rzodkiewki, cebula, pomidorki truskawkowe

TRENING B
1. Push press ze stojaków 5x5
R 10x 18kg/ R 8x 23kg/ 5x 30,5kg/ 5x 30,5kg/ 5x 30,5kg/ 5x 30,5kg/ 5x 30,5kg
R 10x 20kg/ 5x 27,5kg/ 5x 27,5kg/ 5x 27,5kg/ 5x 27,5kg/ 5x 27,5kg
R 10x 20kg/ 5x 25kg/ 5x 25kg/ 5x 25kg/ 5x 25kg/ 5x 25kg
R 5x 20kg/ 5x 22,5kg/ 5x 22,5kg/ 5x 22,5kg/ 5x 22,5kg/ 5x 22,5kg
R 5x15kg/ R 5x17,5kg/ 5x 20kg/ 5x 20kg/ 5x 20kg/ 5x 20kg/ 5x 20kg/
2. MC 3x10
R 10 23kg/ 10x 35,5kg/ 10x 35,5kg/ 10x 35,5kg
R 10 20kg/ 10x 32,5kg/ 10x 32,5kg/ 10x 32,5kg
R 10x 20kg/ 10x 30kg/ 10x 30kg/ 10x 30kg
R 10x 23kg/ 10x 28kg/ 10x 28kg/ 10x 28kg
R 10x 20kg/ 10x 25kg/ 10x 25kg/ 10x25kg
3a. Wyciąg górny neutralny chwyt 3x15
15x 25kg/ 15x 27,5kg/ 15x 27,5kg
R 15x 20kg/ 15x 25kg/ 15x 25kg/ 15x 25kg
R 15x 20,3kg/ 15x 22,6kg/ 15x 22,6kg/ 15x 25kg
R 15x 20,3kg/ 15x 22,6kg/ 15x 22,6kg/ 15x 22,6kg
R 15x 18kg/ 15x 20,3kg/ 15x 20,3kg/ 15x 20,3kg
3b. Pompki 3xmax
16x/ 15x/ 12x
14x/ x12/ x13
19x/ 15x/ 14x
15x/ 14x/ 12x
12x/ 12x/ 15x
4. Podciąganie sztangi do brody stojąc 3x12
R 12x 13kg/ 12x 20,5kg/ 12x 20,5kg/ 12x 20,5kg
R 12x 11kg/ 10x 21kg/ 12x 21kg/ 12x 21kg
12x 18kg/ 12x 18kg/ 12x 18kg
R 12x 13,5/ 12x 16kg/ 12x 16kg/ 12x 16kg
R 12x 12,5kg/ 12x 15kg/ 12x 15kg/ 12x 15kg

1. Dwie rozgrzewki, bo przerażało mnie to 30kg. Zrobiłam całą serię, w trakcie klęłam pod nosem i sobie powiedziałam, że za tydzień nie zwiększam obciążenia, ale jak już tak myślę o tym po paru godzinach to kusi mnie kolejne 2,5kg
2. Ok, mogę dokładać.
3a. Seria z dupy. Zaczęłam robić na innym wyciągu, bo mój był zajęty i się okazał za niski, więc zamiast rozciągać w drugiej fazie ruchu ledwo co dochodziłam do pozycji wyjściowej. Drugą serię zrobiłam z drążkiem w podchwycie, bo tu mogłam pójść wyżej a trzecią już normalnie, bo był wolny. To samo obciążenie na obu wyciągach jest zupełnie inaczej odczuwalne na jednym lekko, na drugim ciężko.
3b. Ok, ale mogło być lepiej.
4. Oczy wychodziły z orbit.

---------------------------------------------------------------------


Bebzon dzisiaj wrócił do normalnego stanu, woda chyba puściła, więc już mi lepiej na duszy

uwazaj na slonce przy piciu dziurawca, moga powstac oparzenia, dziurawiec uwrazliwia skore na promienie sloneczne

dołóż w PP, nie bądź leszcz

i tak wiesz, że dołożę. zwłaszcza po tym leszczu
P.S. z tym dziurawcem to serio? mam wrażliwą skórę :-/ ale chyba te ilości co ja piję to skandaliczne nie są ;)

nagraj za tydzień PP zobacyzmy jak to wygląda teraz

Eve to osobnicza kwestia jedne mają problem inne nie. Ja piłam w wakacje i nic mi nie było - musisz sprawdzić ja na Ciebie będzie działało

Mi po dziurawcu zaczely wychodzic piegi, normalnie masakra, twarz, rece, plecy... cala bylam w kropki Na szczescie zniknely, a po odstawieniu dziurawca nie bylo juz problemu

Piegi raczej nie pasowałyby do zielonej skóry

No to zobaczym. Choć piegi do zielonego to fakt... więcej różu będę potrzebowała, żeby zakryć

DNT

Miska:
BTW 135/70/200
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/509e17be99634cf466000013/eveline/dzien/2013-05-09
Suma dobowa: 1953kcal, 123g (25%) białko, 79g (36%) tłuszcze, 185g (38%) węglowodany

tłuszcze przekroczone, właściwie do godziny 13:00 już było full

Aktywność:
6h fitness
Suple:
wit.+min. x1, enzymy trawienne, wit.C, mag+b6 x2, energon x2
Napoje:
woda 3l, kawa z mlekiem x2, pokrzywa+przywrotnik+dziurawiec x2
Warzywa:
pomidor, papryka, pieczarki, marchewka i seler (oba wliczone), cukinia, kalarepa, rzodkiewki, pomidorki truskawkowe

---------------------------------------------------------------------


Rano mi się zachciało placków i dobrze mi się jadło, ale jak do mnie doszło wszystko to byłam obżarta jak bąk i przesłodzona potem 3h fitnessów wróciłam głodna jak wilk i pożarłam wielką jajecznicę i znowu na fitnessy i ponownie długa przerwa, więc rzuciłam się na żarcie. Nie lubię tak, nie lubię

Dzisiaj mam jakieś osłabienie, mało energii na zajęciach - chyba to przez stres związany z jutrzejszym treningiem. Modlę się tylko, żeby był ktoś znajomy jak będę klatę robić, bo się cykam

Yhym no i wodo, opuchlizno, bebzonie witaj z powrotem

---------------------------------------------------------------------

I tak informacyjnie - podziękowałam dziś w jednym klubie za współpracę, więc odpada mi kilka godzin fitnessów. Teraz ich jest 16,5 a jak się uda to od czerwca 10h, ale to sprawa w toku.


Zmieniony przez - eveline w dniu 2013-05-10 00:23:51