Eveline DT / pods. str.87

No dobra to po treningu Po pierwsze dziękuję bardzo bardzo bardzo raKhu1 za przyjęcie pod swoje trenerskie skrzydła, poświęcony czas, przypilnowanie z techniki, zmotywowanie do obciążeń i wiele innych cennych wskazówek
Ruda - Tobie również dziękuję za zainteresowanie i zorganizowanie takiego treningu, no i oczywiście wszystkie porady jakie od Ciebie dostaję, za zainteresowanie i w ogóle! Duuuuży uścisk, buziak co tam wolisz

Ogólnie to nigdy nie ćwiczyłam z takim obciążeniem, które nie jest może dla Was jakimś mega mega, ale dla mnie i owszem
Mam do poprawy to i owo, ale wiem, że będą postępy!

Nie wiem czy gdzieś się nie walnęłam w liczbie powtórzeń, ale ciężko mi było czasami skoordynować oddychanie z liczeniem





Zmieniony przez - eveline w dniu 2012-12-12 21:13:25

Chcę usłyszeć, czy dziś trening Cię zmęczył

Przysiad – jest ogólnie bardzo dobrze, tylko na dole trochę składa w przód przy wstawaniu, pamiętaj o patrzeniu się w jeden punkt wyżej przed sobą przez cały czas i by ruch z dołu zaczynać tak jakbyś chciała wbić plecy w sztange, przepchnąć ją do tyłu. Sama widziałaś jak się ładnie ciało samo wraz z nogami potem prostuje. No i wolniej w dół schodź! i nie bój się ciężarów w tym ćwiczeniu, sama widzisz, że moc jest!

Martwy ciąg – tu już mniej kolorowo, no ale po tylu latach robienia „fitnessowego MC” troche złych nawyków jest. Ale szybko załapałaś porady i było całkiem ok w ostatniej serii. Patrz się przed siebie w jeden określony punkt (tak jak w przysiadzie) przez całe ćwiczenie. Ten punkt to jak pamiętasz, jakiś w oddali na wysokości powyżej głowy, tak by w dolnej fazie ruchu móc jeszcze tak głowe mieć podniesioną by go widzieć, pare treningów i załapiesz to szybko. Pamiętanie o prostych i spiętych plecach w odcinku lędźwiowym oraz górze to kluczowa sprawa oczywiście. Ale co w Twoim przypadku najważniejsze – po przyjęciu pozycji zgodnie z powyższymi zasadami (głowa i plecy) ruch z dołu zaczynaj tak, jakbyś nogami chciała się wbić w podłoge i zrobić w niej dziure. Jeśli chodzi o tor ruchu sztangi, to przy zachowaniu się do powyższych rad szła ładnie po piszczelach a potem po udach. Faza negatywna w porządku ano i pamiętaj o spinaniu tych Twoich bardzo ładnych pośladków zarówno przy siadach jak i ciagach.

Wyciskanie leżąc – tu już niestety bez kolorów ale siła i potencjał jest, poprawisz technike to będziesz nieźle wyciskać po 1 – ściągnięte łopatki!!! Po 2 – nogi wbite w ziemie, pośladki napięte, mały mostek czyli spięcie pleców w odcinku lędźwiowym. Myślę, że dobrze zaprezentowałem pozycje do wyciskania. Po 3 – opuszczaj wolniej i do końca, najlepiej rób z zatrzymaniem 1sek na klatce. Po 4 trzymaj nadgarstki prosto by były w linii z przedramionami (no patrz, zapomniałem na to uwagi zwrócić jak wyciskałaś )

Wyciskanie stojąc – jest ok, tylko nie opuszczaj aż tak nisko sztangi, do brody wystarczy

Wyciąg górny i dolny – no cóż, musisz się przyzwyczaić do „nowego” zakresu ruchu Przy wiosłowaniu/dolnym wyciągu ciągniesz tylko do momentu gdy ramię będzie równolegle do ciała, a przy wyciągu górnym do brody. Czyli ten skrócony zakres ruchu. Pamiętaj o ściągnięciu łopatek razem przy fazie ekscentrycznej czyli ciągnięciu ciężaru przy obu ćwiczeniach. W fazie negatywnej rozciągasz plecy i ręce maksymalnie jak się da, z tym ze przy wyciągu gornym powinnaś cały czas mieć spięte łopatki, a przy wyciagu dolnym rozciągasz razem z plecami łopatki tyle ile możesz.
Masz tutaj link do artykułu o wiosłowaniu o którym wspominałem https://www.sfd.pl/OLD_SCHOOL_:_wioslowanie-t281827.html  w wolnej chwili sobie przeczytaj cały bo warto

Wypady rób naprzemiennie "na raz" a nie z podziałem na fazy ruchu jak Cie tamten trener uczył.

Plank musisz jeszcze pokombinować, w końcu dobrze poczujesz to ćwiczenie, spróbuj z tym odchyleniem ciała raczej w tył jak przód





No, to te obiecane zebranie porad z dzisiaj do kupy

Ogólnie to miałem nie lada wyzwanie skupić się na technice niektórych ćwiczeń przez ten bardzo ładnie prezentujący się tyłek



Eveline, a tą ostatnią serię przysiadów to mam nadzieje, że choć troche ją jutro odczujesz

Ogólnie zauważyć też można jedną rzecz, co mogłoby dać odpowiedź Rudej, dlaczego się nie meczysz o czym z resztą zdążyliśmy porozmawiać. Dzięki tym swoim treningom fitness w tak dużej ilości przez dużą ilość czasu masz świetnie wyrobioną wytrzymałość i kondycje. Jednak siła maksymalna jest bardzo niska w stosunku do wytrzymałości, co zauważyć gołym okiem idzie w dzisiejszej rozpisce WL - poszło 10x30kg ale z dużym zapasem, gdybym nie zabrał tej sztangi i nie zaproponował pociśnięcia na maxa na klate to jeszcze spokojnie kilka razy by poszło. A 40kg wycisnęłaś tylko raz, z wyrazem walki na twarzy

Ale spokojnie, potrenujesz z ciężarami troche to zobaczysz jak siła wzrośnie, i jak większe ciężary mogą zmęczyć



Cóż mogę tutaj dodać jeszcze, jest moc, jest ambicja, jest wytrwałość, będą efekty!

Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2012-12-12 21:47:43

Ruda_29

Chcę usłyszeć, czy dziś trening Cię zmęczył

TAK ale chodzić daję radę jeszcze :P zobaczymy jak będzie jutro

raKhu1

Przysiad(...)

Tu jeszcze kolana mi latały na wszystkie możliwe strony ;)

raKhu1

Martwy ciąg (...)

Dzięki za tak obszerny opis, bo właśnie tu mam najwięcej fitnessowych nawyków i nie ukrywam, że ich jeszcze nie kontroluję - jest nad czym pracować

raKhu1

Wyciskanie leżąc – tu już niestety bez kolorów (...)

Nosz kurczę... im dalej w las tym mniej kolorów :P ale właśnie o to chodziło, sama bym nie wpadła na to, że moja pozycja jest zła - generalnie to walczę jeszcze w swojej głowie z tym wygięciem pleców, bo mimo napiętego brzucha pośladków to tak jak mówiłam, przeraża mnie ;)

raKhu1

A 40kg wycisnęłaś tylko raz, z wyrazem walki na twarzy (...)

To był wyraz paniki, że nie pomożesz mi dźwignąć do góry jak przygniecie :D

raKhu1

Plank musisz jeszcze pokombinować, w końcu dobrze poczujesz to ćwiczenie, spróbuj z tym odchyleniem ciała raczej w tył jak przód

Uwielbiam to ćwiczenie, więc będę trenować.

raKhu1

No, to te obiecane zebranie porad z dzisiaj do kupy

OGROMNE PODZIĘKOWANIA



Zmieniony przez - eveline w dniu 2012-12-12 22:00:32

"Tu jeszcze kolana mi latały na wszystkie możliwe strony"

Tak myślałem że o czymś zapomniałem ale były raczej to minimalne ruchy, bardziej drgania niż typowe schodzenie/rozchodzenie się z którym dużo ludzi ma problem, tzw. "Przysiad-Lambada" . Zwróć na to uwagę też przy wstawaniu a powinno szybko przejść

Przysiad-Lambada to niemal jak "za mało ciastek"

WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOFajowskie wyniki. Pozdrawiam.

To jeszcze miska na jutro i można iść spać :)

Wrzucam miskę na jutrzejszy dzień. Jutro nie mam fitnessu, więc idę rano na siłownię zrobić trening (B) a kolejny (A) w niedzielę - tym sposobem usuwam problem poniedziałków, które gdzieś tam wcześniej się pojawiły.

Jako że jestem w gorącej wodzie kąpana to już zaczynam panikować świętami...
Po pierwsze żarcie... jadę do dziadków na tydzień i już widzę to:


ale to spoko, bo powoli się zapala lampka w głowie jakby tu sobie ułatwić życie... poza wigilią nie widzę problemu z żarciem, zabieram ze sobą pakę ryżu, płatków i będzie git a na wigilię coś tam sobie zrobię żeby wyglądało jak u wszystkich ale było z lepszych składników ;P

ale o coś innego miałam jednak spytać:

Jadę tam na tydzień a to wioska jest i siłowni tam nie znajdę (ale poszukam i tak), mogę co najwyżej w piwnicy kłody drewna wrzucać na bary
- czy w związku z tym, że to aż tydzień nie powinnam zmniejszyć kalorii i bwt?
- co do treningów mogłabym robić zamiennie coś z funkcjonalnego wykorzystując masę swojego ciała, ale żebym była specem i głowę miała pełną ćwiczeń to nie powiem ;) poszperam trochę




A w ogóle w ogóle to co nieco po wczorajszym czuję. W zasadzie jak wstałam z łóżka to się tylko skrzywiłam, że kurna nic nie czuję... poszłam do pracy, walnęłam moim drogim seniorom Pilates i jak wróciłam do domu, usiadłam to w końcu zaczęłam coś czuć - takie małe opóźnienie - moja głowa obudziła się chyba szybciej niż ciało

Jedyne co mnie wkurza to, że spodnie mam ciaśniejsze

Zmieniony przez - eveline w dniu 2012-12-13 12:55:11

No mięśnie spuchły, prawidłowo

BTW takie samo, jak masz ochotę, to trzaśnij sobie którąś z wytrzymek https://www.sfd.pl/TRENING_TYGODNIA__zebrane_treningi_wytrzymalosciowe-t564376.html