Miska:
BTW 135/70/250
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/509e17be99634cf466000013/eveline/dzien/2013-04-15
1) owsiane, jajca, masło
trening
2) banan
3) chleb żytni, schab
4) ryż brązowy, pierś z indyka
5) jabłko, chleb żytni, kurczak pierś+skrzydełko, ser żółty
Mam wrażenie, że dzisiaj żrę i żrę, nie zdążę zgłodnieć a już znowu jem... a i tak niedojedzona. Nie wiem czy coś jeszcze zjem, bo nie lubię jeść węgli na noc.
Aktywność:
4h fitness
trening
Suple:
omega3 x2, magnez+b6 x4, ginkofar forte 2, witaminy+minerały x1, wit C 1000 x1, energon x1
+ ibuprom, carniform
Napoje:
woda 3l, kawa z mlekiem x4
Warzywa:
buraki (wliczone), mała marchew (nieliczona), pomidor, papryka, ogórek zielony
TRENING A
1. Rwanie ze zwisu 5x5 (max 60s przerwy)
R 5x 13kg/ 5x 15,5kg/ 5x 15,5kg/ 5x 15,5kg/ 5x 15,5kg/ 5x 15,5kg/
5x 13kg/5x 13kg/5x 13kg/5x 13kg/5x 13kg/
2. Przysiad ze sztangą nad głową 3x10 (1-2 min. przerwy)
10x 15,5kg/ 10x 15,5kg/ 10x 15,5kg
10x 13kg/ 10x 15,5kg/ 10x 15,5kg
3a. Wiosłowanie hantlami jednorącz 3x12
R 12x 8kg/ 12x 16kg/ 12x 16kg/ 12x 16kg/
R 12x 8kg/ 12x 14kg/ 12x 14kg/ 12x 14kg
3b. Wyciskanie hantlami leżąc 3x12 (obciążenie na rękę)
R 12x 8kg/ 12x 9kg/ 12x 9kg/ 12x 9kg
R 12x 8kg/ 12x 8kg/ 12x 8kg/ 12x 8kg
4a. Odwrotne brzuszki 3x20-30
na ławce skośnej (głowa wyżej): 10x/ 10x/ 10x
4b. zwykłe brzuszki na skośnej
20x/ 20x/ 20x
1. Ok. Trochę się niedogrzałam chyba...
2. Ok. Zastanawiam się czy następnym razem już dołożyć 2,5kg... edit: już się zastanowiłam - dołożę (bo podobno te 15,5kg wygląda leszczarsko
3a. Głupia nie poszłam na wolne ciężary tylko zostałam na strefie funkcjonalnej a tu są obciążenia 12kg i potem od razu 16kg a mi akurat 14tki były potrzebne... z braku laku zrobiłam z 16kg. No dałam radę, ale pod koniec to już ostatkami sił.
3b. Ok. Tu chyba następnym razem już za 10kg się wezmę.
4ab. Ok.
Kupiłam dzisiaj witaminy i coś co ma mi pomóc utrzymać się w pionie jak już przysypiam nad magisterką. Ostatnie dwa tygodnie mam. Nie lubię łykać piguł a tu mi wychodzi 12 dziennie ale przeżyję, muszę tą pracę napisać.
Ten carniform to tylko dlatego, że przed popołudniowymi fitnessami mi się trochę słabo zrobiło, ból głowy i troszeczkę (ale naprawdę tylko trochę) zakręciło w głowie a to było jedyne co znalazłam na recepcji. Zajęcia przeżyłam, było nawet całkiem fajnie. Tylko już PO nie mogłam wcisnąć nuk w dżinsy
--------
Bardzo mi się te treningi nowe podobają. Wiem, że są lżejsze, ale to tylko teraz - za parę tygodni będę mieć ładne obciążenia i mam nadzieję, że i efekty, tylko... muszę zacząć więcej jeść
Zmieniony przez - eveline w dniu 2013-04-16 12:59:02