Eveline DT / pods. str.87

Ślij

DNT --> Jednak DT
2h fitnessów (a podobno urlop ) myślę myślę czy treningu dziś nie zrobić... zobaczę czy się wyrobie czasowo
napoje - 1,5l wody, kawa z mlekiem x2, czarna x1, herbata (pokrz+dziur+przywr) x1, zielona x1
Suple - omega3 x3, magnez x2, cynamon

Miska na dzisiaj (muszę się pilnować z tłuszczem, bo coś łatwo mi wychodzi poza te 70g tłuszczu, wszędzie jest, normalnie wszędzie się wcina ):




Zmieniony przez - eveline w dniu 2013-02-19 20:38:20

Dzisiejszy trening:

Trening B [tydzień 4]
1) Przysiad ATG
R 15x 23kg/ cztery serie 8x 40,5kg
R 15x 13kg/ cztery serie 10x 38kg
R 15x 23kg/ cztery serie 10x35,5kg
R 15x 23kg/ cztery serie 10x33kg
R 15x15kg/ cztery serie 10x30kg
2a) Wyciskanie sztangielek na płaskiej ławce (obc. na jedną rękę)
R --/ 15x 10kg/ 15x 12kg/ 15x 12kg
R 15x 8kg/ 15x 10kg/ 15x 10kg/ 12x 12kg
R 15x 8kg/ 15x 10kg/ 10x 12kg/ 12x 12kg
R 15x 6kg/ 10x 10kg/ 10x 12kg/ 11x12kg (7+4)
R 15x6kg/ S1 10x8kg/ S2 10x10kg/ S3 10x10kg
2b) Ściąganie drążka górnego do klatki (wąski podchwyt)
R 15x 25kg/ 10x 27,3kg/ 8x 27,3kg/ 10x 27,3kg
R 15x 25kg/ 15x 27,3kg/ 15x 29,6kg/ 10x 32kg
12x 25kg/ 10x 32kg/ 8x 34,3kg
R 15x 25kg/ 10x 32kg/ 8x 34,3kg/ 8x 34,3kg
S1 10x25kg/ S2 10x32kg/ S3 6+2+2x34,3kg
3a) Wznosy z opadu
3 serie 10x - bez obciążenia
10x 5kg/ 9x 10kg/ 9x 10kg
10x 5kg/ 10x 10kg/ 10x 10kg
3 serie 10x5kg
cztery serie 10x5kg
3b) Snatch oburącz
R 8x 13kg/ cztery serie 5x 18kg
cztery serie ok. 7x 13kg
trzy serie ok. 7x 13kg [uczę się]
trzy serie 5-7x 13kg [uczę się]
S1 5-8x13kg/ S2 5-8x13kg/ S3 5-8x18kg/ S4 5-8x18kg
4a,b,c) Brzuch
trzy serie po 25x

Trening robiłam zaraz po pumpie (zajęcia ze sztangami)
1) Ciężko mi szło... może przez te zajęcia. Na następnym treningu postaram się zrobić z tym samym obciążeniem, ale serie po 10x
2a) Jest lepiej jak mogę tu popracować nad progresem jeśli z 12kg w ręce dałam radę zrobić 15 powtórzeń a 14kg nie dam rady sobie podnieść nad siebie? Próbować z asekuracją? Żeby mi ktoś podał itp. czy jest jakiś inny sposób nie angażujący ludków?
2b) Pierwsza seria na wyciągu górnym, wąski podchwyt. Pozostałe na wyciągu górnym z takimi oddzielnymi uchwytami (tłok był i za długo by mi zeszło) - Seba będzie wiedział o co chodzi. Generalnie ciężko mi to idzie, ale cóż walczę dalej.
3a) Od około tygodnia bolą mnie plecy w odcinku lędźwiowym. Nawet siedząc na krześle podkładam sobie coś pod odcinek lędźwiowy, bo nie idzie wytrzymać. Ostatnio tu po 10kg brałam (wcześniej było ustalone, że robię to ćwiczenie z obciążeniem i zaczynałam od 5kg), ale już odczuwałam nieprzyjemności. Teraz nawet bez obciążenia jest spory dyskomfort. Mogę to ćwiczenie zamienić na coś innego czy robić po prostu bez obciążenia?
3b) Technika ostatnio pod czujnym okiem Seby - dzisiaj wdrażałam w życie - następnym razem nagram film, bo dzisiaj nie miałam jak - brak mojej partnerki treningowej i nieprzyjemny tłok (chciałam szybko zwiać )
4) ok


Będę wdzięczna za odpowiedź na pogrubione pytania przez "pogrubione" koleżanki i kolegów


Zmieniony przez - eveline w dniu 2013-02-19 20:48:13

jak masz mini stojaczki na sztangielki przy ławce to jest to chyba jedyne wyjście bez angażowania ludków A tak na serio to gdzieś widziałam filmik Huberta jak on zarzuca sztangielki przy wyciskaniu. Jak znajdę to podrzucę ale wyglądało to mniej więcej tak: bierzesz sztangielki siadasz na ławeczce, sztangielki pionowo opierasz na kolanach i kolana w górę - pomagasz sobie kładąc się na ławeczkę. Wyglądało to jak taka kołyska. Nie wiem czy piszę zrozumiale
Snach oburącz to sztanga czy sztangielka? Z ciekawości pytam

rób jednak te wznosy z opadu bez obciążenia w takim razie

nagraj te rwanie następnym razem

a sztangielki to niech Ci poda jakiś kafar, od wyboru do koloru w tym tłumie masz na pewno kobiecie pomoże

swoją drogą ciekawi mnie jak wyglądał ten tłok, skoro jak ostatnio byliśmy to "dużo ludzi nie było"

Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2013-02-19 22:30:58

Rada ode mnie - jak boli, to nie rób, tylko odpocznij, przejdź się na jakiś masaż/do fizjo. Po fitnessach nie polecam siłowego w ogóle.

Arphiel, snatch sztangą - taką radę dostałam od Seby i dla mnie lepiej nawet oburącz robić, czyli symetrycznie skoro się uczę dopiero
I zrozumiałam opis robię w sumie podobnie, ale bez kołyski z kolanami - przetestuję

Seba, ten tłok nie był może aż taki tragiczny, ale jak robiłam wyciskanie to co chwilę ktoś mi chciał ławeczkę zwinąć, albo sztangielki zabrać a na wyciągu robić na zmianę w 3-4 osoby to za długie przerwy by były. Na górze natomiast nie było miejsca, żeby się porozciągać po treningu

Ruda, tak myślę właśnie o masażu i chyba się wybiorę rzeczywiście, bo nie chciałabym siebie uszkodzić. Myślałam, że po jednej godzince gdzie więcej chodzę czy ćwiczę to jest spoko
Będę starała się tego unikać w miarę możliwość. Generalnie siłka lepiej mi wchodzi rano, fitnessy wieczorem. Inna energia

Zmieniony przez - eveline w dniu 2013-02-19 23:34:57

Do naszej Kasi na masaż

DNT
Wrzucam miskę na dziś. Aktywności totalny brak - siedzę i siedzę i co chwilę się rozciągam jak mi coś zdrętwieje odprawiam modły za swą magisterkę co by się szybciej pisała.
Czuje nogi po wczorajszym treningu, czuję plecy. Wzięłam wczoraj przed snem więcej magnezu i o 8:30 obudziłam się cudownie wyspana myśląc, że pewnie 13 godz. dochodzi. Cóż za miłe rozczarowanie

Do dnia dzisiejszego:

suple/leki: omega3 x3, magnez x3, luteina x2, cynamon
napoje: kawa z mlekiem 2x, czarna x1, herbata (pokrz+dziur+przyw) x1, zielona x1 (jeśli jeszcze wcisnę), woda ok. 0,5l
aktywność: brak, dupa niemal wklejona w krzesło a oczy w książki
warzywa: ogórki kiszone, kapusta pekińska, brokuł, marchew (150g), pieczarki, cebula

Wklejam miskę na jutro.
Btw. spodobało mi się pichcenie i kombinowanie jak tu mięso zrobić żeby było raz tak a raz tak.
Fotki kontrolne wysłane, chyba nie ma tragedii, dostałam nawet słowną groźbę w odpowiedzi na swoje jęki "p***nąć Ci ;->" dzięki Ruda w piątek trening







Zmieniony przez - eveline w dniu 2013-02-20 22:34:09