[FIT] CiociaSamoZlo na redukcji

coś czuję, że nasze poranki będą wyglądać podobnie
a jak pomiary? nie miały być przełożone na dzisiaj? wrzucaj ciotka bo bardziej czekam na twoje mierzenie niż swoje

ciao,

soley, pomiary będą... jutro muszę kupić metr - mój został zniszczony ( a dokładnie pocięty ) przez demoniczne 5letnie Bliźniaki znajomych - żywiące się czipsami, colą i McDonaldem. Swoją drogą umarłam jak usłyszałam od jednego - " jak mnie nie zabierzesz do McDonalda to się zabiję"

Generalnie mieszkanie mamy zdemolowane przez tą szarańczę. Generalnie weekend masakra.

Domowy lap zalany - udało się wysuszyć...mam nadzieję, że uda się go dziś odpalić

Chciałam odrobić dziś zaległy sobotni trening... ale póki co będę musiała doprowadzić mieszkanie do stanu używalności...czekają mnie zatem domowe aeroby.

Przy znajomych i ich szkodnikach nie miałam czasu układać misek, a nawet kompa odpalić ( jak jeszcze działał ) ale mając w głowie ostatnie 2 miesiące starałam się trzymać jak najbliżej - jeśli chodzi o kwestie jakościowe - było ok: żadnego syfu, żadnego alko poza cz. winem ( w ilości 2 lampki na wieczór ), gorzej z ilością - bo wydaje mi się że niedojadałam - miski nie przekroczyły chyba 1500 kcal... na szczęście wracam do pionu. Dziś zakupy bo w lodówce zostały światło, kurz i masło.

He he gość w dom...

cioteczka, dobrze, że Ty przeżyłaś

cudem, kochana, cudem... swoją drogą: nigdy nie wierzyłam do końca, że dzieciaki faszerowane cukrem są nadpobudliwe....ale to co zobaczyłam w weekend... KOSZMAR... ADHD to przy tym zen... krzyki, ( sorry wrzaski ), jakaś dziwna agresja... poza tym bliżniaki już są okrągłe, wpadają w szał kiedy mają iść pobawić się na zewnątrz najlepiej komputer, gry video i tv... cola, czipsy, nutella i mcdonald

oczywiście próba delikatnego zwrócenia uwagi, ze dzieciaki się pasą a cukier nie robi im dobrze poskutkowało hasłem " Będziesz miała swoje to wychowasz po swojemu"



Zmieniony przez - CiociaSamoZlo w dniu 2012-12-03 09:35:33

mój syn ma 3,5 roku nie wie co to gry video, nie umie obsługiwać mojego telefonu komórkowego (co dla niektórych jest bulwersujące), nie zna smaku żarcia z mcDonalda, ani coca-coli, i mimo wszystko jest fajnym, wesołym i kumatym dzieciaczkiem:), a najwiekszą frajdą dla niego jest weekend spędzony na działce, a to że mówię na niego PULCEK , jest przeciwieństwem jego wyglądu:) świat oszalał!

CiociaSamoZlo

ciao,

Domowy lap zalany - udało się wysuszyć...mam nadzieję, że uda się go dziś odpalić

jak moje chłopaki przez przypadek wylały na naszego laptopa ponad pół litra mineralnej to jeszcze potem 3 lata chodził, więc szansa jest

ja pitole.... ale weekend, nie ma co dobrze, że już poniedziałek

Dawno się już tak nie cieszyłam z końca weekendu...

Jutro trening. Brakowało mi przez weekend :) To już 7 tydzień ;)

wklejam miskę na jutro. z rana się pomierzę :)

Dzis to juz nie jest wychowanie dziecka a hów i to bezstresowy. Co za czasy?????

Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-12-03 14:17:23

Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-12-03 14:18:09

zaległe pomiary ( jeszcze świeże z 5:40 )