PODSUMOWANIE nr 2 – 27.08.2012-24.11.2012
Drugi cykl za mną. Walczę z moją skłonnością do przesadnych elaboratów. Będzie w miarę krótko i w punktach.
TRENING by Martucca dla Lilki
Trening A1
- Przysiad:
2 serie rozgrzewkowe + 4x 6-8; 2 min odpoczynku
- Suwnica nogi wąsko, ewentualnie prostowanie nóg na maszynie
3x 10-12; 1 min
- RDL
4x 6-8; 2 min
- Uginanie nóg leżąc
3x 10-12; 1 min
- Wspięcia na palce ze sztangą
4x 6-8; 2 min
- Wspięcia na palce siedząc na maszynie
3x 10-12; 1 min
Trening A2
- Przysiad:
2 serie rozgrzewkowe + 3x 10-12; 1 min odpoczynku
- Prostowanie nóg na maszynie
3x 10-12; 1 min
- RDL
10-12; 1 min
- Wypady dalekie
3x 10-12; 1 min
- Wspięcia na palce ze sztangą
3x 10-12; 1 min
- Wspięcia na palce siedząc na maszynie
3x 10-12; 1 min
Trening B1
- Wiosłowanie sztangą:
2 serie rozgrzewkowe + 4x 6-8; 2 min odpoczynku
- Ściąganie drążka do klatki
3x 10-12; 1 min
- Wyciskanie leżąc na poziomej
2 serie rozgrzewkowe + 4x 6-8; 2 min
- Wyciskanie sztangielek na skosie dodatnim
3x 10-12; 1 min
- Dipsy
2x max
-
Uginanie ramion ze sztangą
2x 10-12; 1 min
Trening B2
- Podciąganie/opuszczanie na drążku:
3x 5; 2 min
- Wiosłowanie sztangielką w oparciu o ławkę
3x 10-12; 1 min
- Wyciskanie leżąc na poziomej
2 serie rozgrzewkowe + 3x 10-12; 1 min
- Wyciskanie sztangielek na skosie dodatnim
3x 10-12; 1 min
- Wyciskanie francuskie
2x 10-12; 1 min
- Uginanie ramion ze sztangielkami siedząc
2x 10-12; 1 min
Wykonałam A1x8, B1x8, A2x7, B2x7. Łącznie 46 treningów. Nie robiłam aero oddzielnie ani wytrzymek. Po siłowym raczej robiłam aero 20 minut, ale nie zawsze. Brzucha nie robiłam.
Progresy siłowe:
Przysiad – było: 40kgx6, jest: 50kgx8
RDL – było: 48kgx6, jest: 58kgx8
Klata – było: 28kgx4, jest: 35kgx6
Najbardziej cieszy mnie klata
Dieta:
-27.08.2012 – 23.09.2012 – DT i DNT 120/100/150
-24.09.2012 – 1.11.2012 – DT 120/100/175, DNT 120/100/150
-2.11.2012 – 22.11.2012 – DT 120/100/200, DNT 120/100/150
Fajnie było dużo jeść. Lubię jeść.
Wymiary:
MASA!
Odczucia:
Na początku – we wrześniu trochę się motałam. Odkąd Ruda mnie wzięła w obroty, poczułam się pewniej. Wiedziałam, że Ania czuwa i że nie zginę przy niej. Poznaję coraz lepiej swoje ciało, ale jeszcze nie jestem w pełni samodzielna, aczkolwiek będę do tego dążyć.
Podziękowania:
Od razu bardzo chciałabym Ci, Ruda, podziękować. Za to, że znosiłaś dzielnie moje ataki paniki i że poświęciłaś mi swój wolny czas, radząc i zalecając. Obiecuję dalszą dyscyplinę i ostry zapyerdol. Dzięki wszystkim czytaczom, dzięki Wam czułam, że trzeba wypiskę zrobić, pójść na trening i nie oszukiwać. A także wszystkim dziewczynom, z którymi mam kontakt na privie, super, że jesteście laski
Co dalej?
Chciałabym więcej mięśni. A na lato bikini fit

Teraz odpoczywam, wdrażam się w stolicy. Muszę podleczyć nadgarstek, bo od miesiąca bujam się z bolącym. A potem? Tu już oddaję się w ręce Rudej

Mam nadzieję, że znajdę czas na treningi. Miska jest i będzie czysta.
Fociusie.
Wrzucam dwie sesje – jedna lepszej jakości, ale gorsze pozy, druga gorszej jakości, ale jeszcze miałam siły się napinać
...
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2012-12-14 19:08:10