lejdiG/DT/pods.str.28,50

Zdjecia zrób.

Lejdi, ja już Tobie powiedziałam, jak to widzę wszystko Boisz się - ok, ale dopóki nie spróbujesz, to się nie przekonasz, jak dany rozkłąd na Ciebie zadziała. A tak btw, jedząc czysto nie ma możliwości zalania się tłuszczem.

ja zwyczajowo na końcu, spóźniona, ale muszę to powiedzieć, wyglądasz zayebiście

Ruda, zrobię zdjęcia max do poniedziałku, dziś nie mam za bardzo jak. Rozumiem, że po zdjęciach zaproponujesz jakiś rozkład i pójdziemy w masę?
Saida, ja wiem. Mam tak, że potrzebuję czasu, sama do pewnych rzeczy muszę się przekonać. Jestem zdeterminowana i gotowa; chcę coś zmienić. Siłownia jest dla mnie przyjemnością, relaksem, ale chcę też, aby to przynosiło widoczne rezultaty w sylwetce, a w tym momencie chyba stoję w miejscu. Chcę być bardziej umięśniona. Muszę sobie wbić do głowy to, co napisałaś - że jedząc czysto, nie ma opcji, żebym się zalała.
Filonko, dziękuję

Dziś i jutro lecę jeszcze starym rozkładem, zrobię sobie trening A1, jutro B1.

Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-09-22 09:09:06

Nawet jakby Cię zalało, to co? Da się to odwrócić Pisałaś wyżej o aerobach - mi one przeszkadzają w zrobieniu masy

Ruda, jestem gotowa podjąć się masy Potrzebuję "jedynie" czuwającej moderatorki, która w razie potrzeby zaleci zmiany, będzie kontrolować moje poczynania choćby i raz w tygu. Ja ze swojej strony obiecuję dyscyplinę, regularne wypiski z michy, treningów i pomiary. Zdjęcia zrobić na czczo?

A tymczasem dziś...

Dzień 27 – 22.09.2012

Rozkład: 120B/100T/150W (bez nabiału), DT - siłowy





Warzywa: pomidory, papryka czerwona, brokuł, sałata lodowa, kapucha kiszona
Napoje: kawa z imbirem i cynamonem x2, herbata zielona, czerwona, pokrzywa, melisa, love mix ziołowy, woda 2l
Suplementy: wapń, magnez, omega-3 x3, wiesiołek





Gdzie się da, to progresuję. W RDL’u dziś zrąbałam, bo po rozgrzewkowej (33kg) przygotowuję sztangę na serie właściwe, przymierzam się, dźwigam... Z trudem uniosłam, myślę sobie „co jest?”, dociągnęłam jakoś do 7 powtórzeń, gryf wypada z rąk, patrzę, a tam zamiast 43kg, 53kg... Tja. Zmieniłam i zeszłam niżej, ale nie ukrywam, że ta dodatkowa seria dała się we znaki ;) Reszta spoko. Choć ten przysiad to już cięęężko idzie. Staram się siadać naprawdę nisko, w górze walka.

KONIEC EDYCJI

Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-09-22 16:13:11

dopiero teraz zobaczylam Twoje podsumowanie - ulala pieknie wygladasz!!! troche spoznione, ale olbrzymie gratulacje!!!

Zmieniony przez - Mali w dniu 2012-09-22 17:50:23

Lejdi fajnie, że się zdecydowała już chciałam pisać, że nie ma co wydziwiać i +200kcal Cię nie zaleje Także powodzenia w massowaniu będę zaglądała
Ciekawi mnie czy zostaniesz z tym treningiem czy będą może zmiany a jak zmiany to na jakie

Nie boj sie wiekszej ilosci kcal :) Ja sie balam dorzucic do michy i wydaje mi sie, ze to byl blad, bo efekty bylyby lepsze.
Mam podobny wzrost do Ciebie (a przy okazji starsza jestem) i jem 2000kcal jak nie cwicze i 2200 w DT

Powodzenia w masowaniu

Mali, dzięki
Arphiel, Viki, muszę pokonać psychiczną barierę 2000kcal Decyzję podjęłam, już się nie boję. Liczę na czujne oczy, które będą mnie kontrolować. Wsparcie z Waszej strony mile widziane

Ruda, fotki (walka ze światłem, robione na szybko, więc są jakie są) i wymiary poniżej. Z pomiarów i foć wynika jedno. Dupa mi urosła... Czekam na rozkład, dziś z siłowym się nie wyrobię, ale może coś poskaczę popołudniu, wypiska z michy później.




Zmieniony przez - Martucca w dniu 2012-12-14 19:05:35