12 listopad - poniedziałek
TRENING
A. Wycisk hantli skos 5 x 4 - 6; 2 min przerwy; 30 stopniowy skos
6x15 / 6x20 / 6x25 / 6x30 / 6x35
B1. Wycisk sztangi leżąc (szeroko) 4 x 6 - 8; łokcie na zewnątrz
8x40 / 8x50 / 8x55 / 8x60
B2. ¾ rozpiętki 4 x 8 - 10; 2min przerwy; pełne rozciągnięcie
10x12,5 / 10x12,5 / 10x12,5 / 10x12,5
C. Pompki na poręczach 3 x 4-6+max+max, 2min przerwy;
6x0 / 6x5 / 6x10 / 8x0 / 5x0
D. Rozciąganie klatki 1 x 60-90s. EQI* 1 min; pełne rozciągnięcie
ok.30s
E1.
Wycisk hantli siedząc (chwyt młotkowy) 5 x 4 - 6
6x10 / 6x15 / 6x20 / 6x25
E2. Wznosy ramion bokiem siedząc 5 x 6 - 8; 2min przerwy; mały palec wyżej niż kciuk
8x5 / 8x5 / 8x5 / 8x5
F. Rozciąganie barków 1 x 60-90s. EQI 1 min przerwy; pełne rozciągnięcie
zrobione
G. Czachołamacze dół skos (lekki skos) 5 x 4 - 6; 90s przerwy
8x20 / 8x25 / 8x30 / 8x35 / 5x40
H. Aero
Bieżnia - 10min
Wrażenia
Super trening! Hantle skos z zapasem, nie chciałem szaleć na 1szym treningu. Superseria rozwalila mi cyce, głównie zasługa rozpiętek w dolnym połówce zakresu, rozrywało mi piersiowe. Ten wycisk flarowy robie coś na zasadzie gilotyny. Z poreczami jest problem, bo nie ma na silce zadnego sprzetu, zeby doczepic sobie ciezar. Trzymałem hantelek miedzy nogami. Muszę nad tym pomysleć. Rozciaganie zrobiłem trzymajac hantelki jak do rozpietek tylko, że jak najniżej. Rozciągało cyce strasznie, bół, łzy, więcej niz te 30 sekund bałem sie trzymac. NAstepnie bareczki. Superseria rewelka, barki płakały. Idealna technika, wolna faza ekscentryczna. No poezja
Potem rozciąganie bareczków tez dało nieze w kosc, barki kwiczały. Na koniec franzuz, pomylilem ilosc repow, ale to sie nadrobi za tydzien.
DIETA
Trzymana wg schematu, tylko ze śniadanie miałem b+t, bo pustki w kuchni.
2 i 3 posiłek
Pozdro