DT/ Massmarols/ I pods. str 46 / II podsumowanie str. 100

w przyszlym tygodniu podziel sobie swoje ww na posilek przed i po0treningwy, przed i po treningu daj sobie jakie owoce,warzywka w pozostalych oczywiscie okolotrenigowo wiekszosc ww i mozesz cwiczyc boks, a z niektorymi "mankamentami" sylwetki bedziesz musala sie w pewnym momencie pogodzic

świetnie, nie mogę się już doczekać pierwszego treningu dziękuję Iza za rady i zainteresowanie
powoli się z tym godzę, że na brzuchu nigdy kraty nie ujrzę, co zrobić, taki lajf może kiedyś ( jak się już odleszczę i nauczę pracy z ciężarem) powalczę o rzeźbę, ale to na razie plan odległy...mam czas


Zmieniony przez - massmarols w dniu 2012-06-28 09:19:57

nie marudzić, zapyerdalać Przyjdzie czas i na kratę Raz widziałam, jak się spięłam po odwadnianiu ale jak szybko przyszła tak szybko mnie opuściła pomyśl sobie, że na tle statystycznej grupy europejczyków wyglądasz kozacko i nie jedna baba może Ci zazdrościć: i ciała, i postawy i samozaparcia

jak bylam mloda i glupia to mialam takie problemy, ze jakas faldka (Iza ) a teraz mnie to yebie, bo trzeba kiedys pozyc

Kittie otóż to- trzeba robić swoje i nie patrzeć- czas i tak upłynie a krata hmm wierzę, że kiedyś i ja ją ujrzę
a co do lepszego wyglądu to mam dobry przegląd na uczelni- gro lasek w moim wieku to albo zasuszona anoreksja albo konkretna nadwaga Znika ten średni przedział tzw "w normie" - z jednej skrajności w drugą.
Dzięki

Wrong ta fałda to od zawsze moja zmora i powód kompleksów- pamiętam jeszcze jak za małolata wstydziłam się zdjąć koszulkę na plaży- a ważyłam wtedy -bagatela- jakieś 50kg przy wzroście 170- takim sucharem byłam a brzuch i tak miałam więc to takie moje nieśmiałe marzenie jest pozbyć się dziadostawa ale też już bez takiej spinki i jazdy w głowie jak jeszcze na początku tego cyklu

--------------------

Poszło 40 min pływania plus jakieś 5min relaxu w dżakuzii- ale mi teraz dobrze jest

Zmieniony przez - massmarols w dniu 2012-06-28 22:40:17

Wrzucam wymiary- średnio są miarodajne ponieważ mam @ i czuję, że trochę wody nałapałam a do tego nie mogę się wypróżnić do końca

w poniedziałek jeszcze się pomierzę,ale na razie nie dorzucam kolejnych 5g-nie ma co się spieszyć

na problemy tego typu polecam ziółka Z resztą ostatnio na wszystko polecam, bo zaczęłam się w to bawić i w sumie działa dobrze. Problemy z wypróżnianiem udało się i u mnie i u podopiecznego wyeliminować póki co od kilku tygodni wszystko działa

Dzięki Kitti poszukam dziś czegoś u wujka googla a zdradzisz czym się wspomagasz?

Zmieniony przez - massmarols w dniu 2012-06-29 09:02:33

Doraźnie jak jest problem to senes, kora kruszyny, korzeń rzewienia, ziele krwawnika - ja robię tak że np. łycha senesu i łycha rzewienia, trochę koszyczka rumianku, korzenia cykorii albo arcydzięgla. A na dłuższe stosowanie to mieszanka: rumianek, mięta, korzeń cykorii lub arcydzięgla, owoc kopru włoskiego i ew. trochę krwawnika bo on nie działa mocno przeczyszczająco. Można dodać łyżeczkę mielonego ostropestu, ale moim zdaniem najlepiej ją rano zjeść i popić wodą - u mnie działa lepiej na ochronę niż siemię lniane
Ahh i mieszanka nr 1, doraźna to polecam stosować tak dwa razy dziennie (rano i wczesnym wieczorem) i do "ustąpienia objawów" jeśli wiesz co mam na myśli . Senes i rzewień działają dosyć mocno i można sobie podrażnić niepotrzebnie układ pokarmowy.

Zmieniony przez - kitttie w dniu 2012-06-29 09:07:58

Siemienia lnianego nie mogę jeść ze względu na uczulenie więc chętnie wypróbuję ten ostropest spiszę sobie to wszystko i dziś się udam do zielarskiego i zobaczymy co będą mieli

dziękuję!

edit: ok, mam nadzieję, że "objawy" szybko ustąpią, bo jak na razie każde "posiedzenie" daje mi obraz tego co będzie się dziać na sali porodowej

Zmieniony przez - massmarols w dniu 2012-06-29 09:14:16