Fala,
Misworld
spokój wewnętrzny jest istotny
O tak, ja bym chciala troche wyluzowac, ale nie umiem. Nawet odpoczywac nie potrafie, bo mnie cos trafia jak siedze i nic nie robie. Ja to mam chora glowe...
Najwazniejsza wiadomosc dzisiejszego dnia:
dostalam w koncu okres w sumie prawie 3 tygodnie spozniony.
Odpuszczam burpee challenge, bo brzuch mnie boli koszmarnie.
Dzis tylko rano:
ATG challenge x40 (
pupa bolala strasznie po wczorajszych przysiadach )
Po pracy ze wzgledu na piekna pogode wybralam sie na
rolki (ok. 1h) i jak juz wracalam do domu to brzuch mnie rozbolal, myslalam ze nie dojade.
1.03 czwartek
Caly dzien jestem glodna, moglabym jesc bez przerwy, ledwo skoncze jedno a juz mysle o nastepnym ;)
No ja nie wiem jak mozna tyle jesc i dalej byc glodnym
Suplementy: magnez, cynk, omega3, probiotyk
Rozklad: 1800kcal, B125/T reszta/W150
Jedna rzecz mnie ostatnio zastanawia.
Na codzien do slodyczy mnie nie ciagnie, ale zauwazylam, ze przed okresem mam ochote na czekolade, kakao i lody
Wiecznie odchudzajace sie laski u mnie w pracy kazdego batonika tlumacza tym, ze sa akurat przed okresem i slodkiego im sie chce.
Jaki zwiazek ma jedno z drugim? Dlaczego czekolada mi sie przypomina przez te kilka dni, a tak to moglaby wogole nie istniec? Wy tez tak macie?