Viki/DT/ foto str. 18, 49, 81

Viki - dzięki za odp. Czasem czytam wszystko pobieżnie, jak widać, bo ciągle w locie. A potem ciemnogród.

dontknow

burpee challenge- podziwiam, ze sie na to zdecydowalas!

Martucca zaproponowala, wiec grzecznie posluchalam :) Ale chyba predzej umre niz zrobie 100, ja juz 20 sobie nie wyobrazam

wiem, co czujesz ja przy robieniu burpee jestem w stanie agonalnym wrecz

Zmieniony przez - dontknow w dniu 2011-12-12 20:44:32

ja jak robiłam GPP przed przerwą w redukcji to przy 3 obwodzie ledwo robiłam 6 burpee :D teraz ledwo robie ATG.. nie wiem jak jutro zrobię 45 :D nie wiem jak zrobie 100 :P a 100 burpees to chyba bym nigdy w życiu nie zrobiła :P pewnie Martucca tu wejdzie i nam zada jakiś challenge :P hehe :)

Dzisiaj mam jakis kryzysowy dzien :( Po pierwsze od samego rana ogromna ochota na cos slodkiego, nie dalam sie skusic, ale mecze sie strasznie. Po drugie pierwszy raz odkad trzymam sie rozkladu jestem... GLODNA. Wczesniej ledwo zjadalam to co zaplanowalam, a dzis ciagle szukam czegos w kuchni. Oprocz duzej ilosci warzyw doszla nieplanowana cwiartka jablka, kilka orzechow i rodzynka. Kolacje powinnam zjesc za 1,5h, ale chyba nie wytrzymam, zjem teraz i pojde spac.

TRENING

Rowerek 15 minut, w tym 7x 30/30
burpee challenge: Dzień 12 - 12x burpee
skakanka: 2 minuty

Ledwo dalam rade, nie mialam energii.

MISKA

Suplementy: magnez, cynk, omega3
Warzywa: ogorek, pomidor, brokuly, brukselka, salata, fasolka szparagowa, pekinska, papryka, kapusta kiszona

Rozklad: 1600kcal, B 120g/T 60-65g/W reszta

trzymaj się..dasz radę.. zobacz ile dziewczyn tu już wygrało ze słodkimi zachciankami :) wszystko przyjdzie z czasem.. potem będzie łatwiej :)

A najlepiej idź spać, to myśleć nie będziesz o tym, co byś zjadła. To głowa głodna. Twoje uda ci nie podziękują, jak się skusisz... Albo karniaka dostaniesz, jak ja w zeszłym tygodniu do dziś pamiętam

Dzieki za wsparcie.
Wczoraj zjadlam kolacje i poszlam spac, dzisiaj mimo ze zjadlam porzadny obiad to i tak jakies smaki mnie naszly, nie bylam glodna, wrecz przeciwnie - brzuch pelny, a mialam ochote jeszcze na cos "dobrego" :/ Zajelam sie sprzataniem, pozniej trening i dalam rade. Nie myslalam ze "niejedzenie slodkiego" moze byc tak trudne...

Miske i trening wrzuce jutro, bo dzis padam ze zmeczenia.

doskonale Cię rozumiem.. ja np zjadłam wszystko już na dziś i czuje głód :P więc zaraz się walnę spać :) a zjadłabym sera żółtego np :P ja już o słodkim nie myślę ale czasem jak widzę, że ktoś je drożdżówkę z owocami to bym zjadła :P ale od razu widzę ten tłuszcz c się odłoży i jakoś mi przechodzi :) wypracujesz swój system radzenia sobie z zachciankami.. trzymam kciuki

Viki, pociesz się, że nie tylko Ty walczysz. Mam w domu 2 ogromne paki słodyczy (mikołajkowe prezenty dzieci) i prawie wszystko to dobra gatunkowo czekolada. Nie powiem, że nie lubię czekolady... Od soboty tak mnie kusi, ale póki co - ODPUKAĆ! - daję radę. Ty też dasz. To kwestia odwrócenia uwagi, czasem na siłę, ale zawsze...
Bądź twarda!