pawel1235 - dziennik

to sa wymiarowe krązki? jesli tak nic nie podstawiaj, wez linijke i zmierz nastepnym razem xD 21-22cm od ziemii musi być

wydaje się że stoisz za daleko

ciągniesz grzbietem.. musisz obnizyć pozycje, tj zejść tyłkiem niżej:)

Oki, pawel jeszcze dopisze: maili dostaje duzo codziennie, wiec jesli ktorys Twoj przepadl to Cie serdecznie przepraszam. Jakie kolwiek pytania/watpliwosci kieruj u siebie w dzienniku, zagladam tu na biezaco wiec odpisze na pewno czy wlacze sie w dyskusje.

Teraz do filmow:

OK, skoro nie chcesz robic HP (choc jest banalne tak na prawde, tylko trzeba sprobowac) to rob podciaganie wzdluz tulowia, ale rece uloz szerzej na gryfie i prowadz sztange do mostka - klatka wypieta, glowa nieruchomo.

MC - cala serie pociagnales z grzbietu, niepamietam natomiast ktore powtorzenie to bylo ze minimalnie ulozyles nizej biodro i zaczales glebiej zaczynac z nogi - to juz jest cos pozytywnego, natomiast ciezar jeszcze faktycznie za maly. Przy nastepnym MC postaraj sie z nizszego biodra zabrac i pilnuj pozycji technicznej.

Ja też byłem z pokolenia tylko FBW, do czasu aż nie zacząłem używać własnego mózgu i sprawdzać sensowność każdego treningu.
I moje wnioski są proste, jeżeli jakiś trening nie daje ci efektów, to znaczy że pora go zmienić.

Brawo! oby wiecej takich wnioskow.

"jeżeli jakiś trening nie daje ci efektów, to znaczy że pora go zmienić. "


Albo nie umiesz do końca danego treningu wykorzystać.



Co do techniki ćwiczen to to samo co napisał Antoś. Trochę nawet barki mnie zabolały jak zobaczyłem to wąskie podciąganie do brody


A tak wracając do tematu dyskusji.

Antoś co ja widzę w odradzaniu splita początkującym?
Powiedz mi - który z nich dobrze przećwiczy jakiekolwiek mięsnie marnymi izolacjami?

Na początku podstawy - tak jak w szkole - nauczmy się alfabetu, żeby przejść do ortografii...

Niewlasciwie do tego podchodzisz "który z nich dobrze przećwiczy jakiekolwiek mięsnie marnymi izolacjami? " nie chodzi o to by trening skladal sie glownie z izolacji, lecz zeby izolacje byly jego dopelnieniem. Co zyskuje poczatkujacy poprzez izolacje? nauke, nauke jak korzystac z polaczenia mind-muscle + zalozmy czysta hipotetyczna sytuacje chlopak przyszedl na silownie i ma przykurcz w klatce piersiowej o czym nawet sobie nie zdaje sprawy robi samo WL, nagle wynik na lawie sie zatrzymal na 70kg, po wizycie u lekarza dowiaduje sie o owym przykurczu, wiec co robi? dalej katuje lawke w nadziei ze kiedys przejdzie czy moze walczy z przykurczem tj wrzuca rozpietki do planu? oczywiscie ze to drugie, ale ok uznajmy ze byla to osoba "chora" na zdrowym przykladzie chlopak znow sie zatrzymal na jakims ciezarze wina tego jest zbyt mala hipertrofia miesni piersiowych - po prostu, dalej bedzie katowal lawke czy pojdzie po rozum do glowy i wrzuci 1cwiczenie izolacyjne by punktowo zaatakowac piersiowe? Nie wolno mowic, ze izolacje nie buduja masy miesniowej bo to brednie. Oczywiscie pisze caly czas o zdrowym stosunku cwiczen izolowanych do wielostawowych. Znasz jakies zalety izolacji czy wymieniac?

Zmieniony przez - Antos098 w dniu 2011-11-03 07:46:31

Nie włączam się do dyskusji, bo się nie znam. Niemnije jest ciekawa i dziękuję za nią. "Liczę na więcej!" jak to mówi mój kierownik sprzedaży

A propos filmików:
1. Podciąganie nie było wąsko. Między dłońmi miałem ok. 40cm rozstawu. Ale wezmę pod uwagę Wasze sugestie. Sztanga nie za wysoko, do mostka będzie, a może i zrobię High Pull. Przyszły trening wszystko wyjaśni.

2. Co do MC. Muszę coś wykombinować, bo schodząc niżej muszę ciągnąć po piszczelach i kolanach. W krótkich spodenkach, to mało przyjemne. Trzeba będzie ćwiczyć w dresach... albo zacisnąć zęby W sumie jak tak teraz sobie myślę, MC to prawie jak przysiad, tylko bardziej tył nóg pracuje. Krążki są chyba wymiarowe, więc nie będę podkładał. W sumie podkładanie inych krążków jest mało wygodne, bo nie sawsze trafia się w zagłębienie "podstawki".

Regenat: to popijanie jedzenia nie jest jednoznaczne. Ja wypijam gdy muszę maks 3/4 szklanki przy posiłku. Teoretycznie wypicie większej ilości płynów po posiłku spowalnia trawienie, ale po pierwsze jest to nieznaczny wpływ, po drugie ja piję przy posiłku mało i nie zawsze, po trzecie w każdym cywilizowanym kraju, restauracji, na każdym przyjęciu są napoje przy posiłkach - po cholerę by byłby gdyby szkodziły? Wiesz kto wymyślił szkodliwość popijania jedzenia? Psychicznie chore anorektyczki, które pytają ile woda ma kalorii i opijają się wodą przed jedzeniem, żeby mało zjeść. Wiadomo, jak się dużo najemy i wypijemy ze dwie szklanki np. herbaty po posiłku, to może nam być "za pełno" przez 30-50 min., ale potem płyn się wchłania i żołądek trawi normalnie.

Odnośnie Twojego jedzenia: powidziałbym, że jest z 10% lepiej. Wiem po sobie, że w Twoim stanie każdy posiłek to walka. Zaburzenia łaknienia przypominają alkoholizm - siedzą w człowieku do końca życie. Ale musisz spinać dupę i jeść. Nie masz innego wyjścia. Ogarnąłeś się po rozstaniu z dziewczyną?


P.S.:Alleee mam zakwasy na kapturach po poprzednim treningu :)

Antos: z tego co obserwuję, kulturyści i amatorzy na całym świecie przeplatają plany, ale ćwiczą gł. splitem. Szczególnie na zachodnich forach. Na SFD jest pewna specyficzna tendencja odkąd tu siedzę (jakiś rok). Trudno to jednoznacznie określić, ja to nazywam "słowiańskim treningiem drwala" albo "treningiem wikinga", czyli gloryfikacja trenigów i sylwetki 2 m byka (120kg wagi, brzuch i w chvj dużo siły). Jakiś niezdrowy pęd do treningów trójboistów. Jakoś wszyscy "doradzacze" zapominają, że dla nowych "kulturystów" ważniejsza jest wzorowa sylwetka (siła schodzi na dalszy plan). Tak ja to widzę. Wiadomo, każdy może to odbierać inaczej.

Co mogę powiedzieć w temacie splitów o sobie? Ja jeszcze nie potrafię tak skatować partii, żeby regenerowała mi się tydzień. Musiałbym zrobić po 5-6 ćwiczeń z taką samą ilością serii w każdym. Dlatego wczesniej robiłem split Adzika z partią 2x/tydzień. Efekty na początku były, nie da się ukryć.

Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-11-03 10:56:35

Albo nie umiesz do końca danego treningu wykorzystać.
Co oznacza że powinieneś go zmienić. I tycz się to kazdego planu :)

Edit: Chociaż w poprzednim poście, chodziło mi raczej o wykorzystanie potencjału, danego planu.

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2011-11-03 16:18:54

"Jakoś wszyscy "doradzacze" zapominają, że dla nowych "kulturystów" ważniejsza jest wzorowa sylwetka (siła schodzi na dalszy plan). Tak ja to widzę. Wiadomo, każdy może to odbierać inaczej. "

Prawidlowo to widzisz. Nauka techniki na 5pow i mniej....probuja robic silaczy na sile, tak sie nie da. Efektow z tego nie bedzie. I moze to glupie, ale jaka frajde sprawia poczatkujacemu pompa miesniowa, o tym tez sie nie mow juz, bo zaraz ktos wrzuci "chlopaku pompa nie jest zadnym wyznacznikiem" mozna nie jesc 2dni i miec pompe to jest fakt, ale przeciez wraz z tym procesem nie plynie tylko osobista podnieta a wplyw skladnikow odzywczych dostarczanych razem z krwia wprost do miesni, wiec jak ktos sumiennie sie odzywia to nie uswiadczajac pompy na treningu, nie wiem co chce osiagnac w zakresie ksztaltowania pelnej harmonijnej sylwetki. Dla niektorych moze to kontrowersyjne, ale zeby budowac sile wcale nie trzeba sie odzywiac tak dobrze jak nawet poczatkujacy kulturysci...przeciwnie : byle duzo...im i tak na pompie czy jakis wymiarach nie zalezy.

Pompa po treningu to czysta satysfakcja, przyjemność. Treningi powinny dawać satysfakcję i rezultaty. Tylko wtedy się człowiek nie zniechęca i może dokładać kg na sztangę, podejmować wyzwania.

Idę spać, bo jutro trening :) Jakiś mały się czuję bez treningu "na zejściu" ;)