Boksero - Masa ~ "sam wyznaczaj sobie cele"

No pokaż ten filmik, chętnie go zobaczę :)

Chodzi o rozgraniczenie rodzajów martwego ciągu, bo ja na początku tej dyskusji zrozumiałem jakby w czasie ćwiczenia z dużą liczbą powtórzeń pozycja ciała zmieniała się z jednego rodzaju MC na inny, co jest chyba niekoniecznie dobre.

jednak nie mam:/
ogólnie zachowuje troche filmikow siady/mc żeby za jakiś czas porównać jak robiłem i jak robie;p

cały czas klasyk, ale zle wykonywany xD

Ok, ok. Rozumiemy się już trochę. No i git :) Dieta i technika najważniejsze.

Oki, wiec od poczatku : nikt nie pisal o zmianie jednego mc na drugi w trakcie, caly czas o jednym MC - w tym przypadku klasyk, bo sumo tak srednio poprawia przysiady, co nie zmienia faktu ze tez jest to rewelacyjny sposob ciagow! Pawel skoro tak wydawaloby sie logicznie do tego podchodzisz to zadaj sobie kilka pytan:
- co poczatkujacy potrafi zrobic POPRAWNIE?
- na co go stac?
- jak ma zmierzyc funkcje dominujace jednych partii nad drugimi?
3 proste pytania, ktore w pelni wyjasnia Ci zagadnienie.

I zeby nie bylo, ze jest to dyskryminacja poczatkujacych, po prostu osoba poczatkujaca robi wszystko zle od glupiego uginania stojac po przysiady wlacznie, ale to nie jest jej wina bo kazdy od czegos zaczynal. Kazdy czlowiek ma pewne partie, ktore dominuja nad innymi i tak w przypadku np mc jest to grzbiet (wyciagniety chocby na kocie) w przypadku przysiadow same czworoglowe, w przypadku wyciskania tricepsy i osoba ktora bedzie dalej w tym tkwila bedzie tylko coraz silniejsza w partiach dominujacych a w tych swoich slabych punktach jeszcze slabsza, i tak np Jasiu sie zatrzyma na 50kg w lawie, bo jego prostownik ramienia fizycznie nie zrobi wiecej... jego kolega na 80kg w przysiadzie bo prostownik kolana nie wstanie wiecej fizycznie nie da rady wiecej. Nikomu nie zycze dojscia do 150kg w jakims boju i dopiero na tym etapie uswiadomienie sobie, ile bledow popelnia...technika od poczatku.

"- co poczatkujacy potrafi zrobic POPRAWNIE? - nic
- na co go stac? - to zależy od psychiki
- jak ma zmierzyc funkcje dominujace jednych partii nad drugimi? - to raczej zależy od wytrenowania danej partii. Zawsze pewne partie dominują nad innymi, to naturalne."

Ale jaki to ma związek z tematem dyskusji?

Wiem, czepiam się szczegółów. Nie robię tego złośliwie przecież. Chodzi o fakt zmęczenia np. prostowników, żeby wymusić należytą pracę nóg w MC. To się nie trzyma kupy. Wiem po sobie, że jak grzbiet jest już zmęczony, to ma problemy z utrzymaniem pozycji, a nie "mówi" nogom "ej, bardziej się zegnijcie, bo mi utrudniacie". Im trenujący bardziej zmęczony, tym ciężej mu utrzymać właściwą technikę. No powiedzcie, że się mylę.

Tak jak napisałeś Antos. Technika od początku, a nie po czasie.

Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-10-29 17:30:12

domniemam ze masz +200 na sztandze w MC czy siadach? By wylapac sens tego co chce przekazac. Nie zrozum mnie zle, to nie jest wrogi najazd na Twoja osobe (z reguly sie bardzo rzadko denerwuje), ale probujesz doszukiwac sie swojego drugiego dna. Skoro odpowiedziales na pierwsze pytanie : nic, po czym piszesz "a co to ma wspolnego z dyskusja?" to nie jestem do konca pewien czy rozumiesz te podstawowe kwestie. Rozkladaj to jak chcesz, na ile czynnikow pierwszych masz ochote by w koncowym efekcie dojsc do tych samych wnioskow o ktorych pisze, sam pomysl : robisz mc na 50kg 5razy 1 seria - odpoczynek - 2 seria - odpoczynek itp itd uwzglednij przy tym, ze poczatkujacy to czlowiek, ktory podniesie technika "bo tak mu latwiej" a nie "bo tak trzeba" i masz caly obraz techniczny osob poczatkujacych od mylenia mc na sztywnych z mc mocno silowym klasykiem, po przysiady dynamiczno-silowe z silowymi. Od 1 serii do drugiej minie odpowiednio tak dlugi okres czasu, ze zdazysz znow spartolic technike boju, natomiast kiedy zrobisz 1 serie skladajaca sie z 15pow to sam bedziesz czul ze tor ruchu sie zmienia na wlasciwy - stad na poczatku sa mocno pozanizane ciezary, ale to juz Twoj wybor czy wolisz dolozyc 10kg na sztange kosztem rozwoju swoich miesni i sily czy moze jednak zaspokoic ego dopiero wtedy, gdy bedziesz mial pewnosc swojej techniki. A jakie sa Twoje doswiadczenia z wysokimi zakresami? jak nie robiles nigdy i to wszystko jest tylko "bo tak mi sie wydaje" to jest to dyskusja w pelni wyjałowiona.

Pawel, wiele rzeczy nie ma sensu, a działa. Ale uważam jak Antos, nie można o czymś mówić, nie próbując tego na własnej skórze.

Kurcze, wiem o co Wam chodzi, ale nie rozumiemy się do końca. Pytałem o coś nieco innego, a tu wybiegamy już w niepotrzebne dygresje. Trzeba by pogadać w cztery oczy, inaczej ciężko to wyjaśnić. Jak zwykle prawda leży po środku. Może robię błąd próbując wszystko dokładnie zrozumieć.

P.S.: Zgodzę się jednak z tym, że zbyt mało powtórzeń w serii nie wyrobi właściwego nawyku ruchu. Choćby sama rozgrzewka daje tego dowód, gdy z każdym powtórzeniem ciało układa się coraz lepiej.


Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-10-29 18:16:38

Ja ci to wytlumacze po swojemu - jestes sam, nie dasz rade, przykladowo, przeniesc szafy(obojetnie czego) dalej bo brak ci sil,zmeczyles sie , to wolasz 2 osobe, pomaga Ci i juz dacie rade niesc ją. To samo jest w MC i innych cwiczeniach wielostawowych - jak ciagneisz samym grzbietem to sie zmeczy wkoncu i bedzie potrzebowal pomocy od kolegow(innych partii) zeby dac rade zrobic dana czynnosc dalej.

mi już się nie chce tlumaczyć.
po prostu warto spróbować i tyle


pobiegałem dzisiaj jakieś 25min, zamiast schabu zjadłem gołąbki xD

ogólne zmiany w diecie to -50kcal(z węgli) i troche wiecej ruchu