Amstaff91/dziennik motywacyjny/str.37

Tak tak, oczywiście miałam na myśli białą mąkę brązowy ryż, kasza gryczana, razowy makaron dają radę

Hej, pierwsza zasada dla początkujących i niewiedzących - polecam z autopsji, bo tego się trzymam NIE ZBLIŻAĆ SIĘ DO ŚMIECIOWEGO JEDZENIA

Czyli na początek odstaw wszelkie przetworzone produkty.

Wywal cukier (często w produktach nawet zdawałoby się zdrowych jest cukier)- czytaj skład.

I zacznij jeść śniadania do 0,5h po przebudzeniu!

Trzymam kciuki.

Ładna sylwetka. Powodzenia, zwłaszcza z ogarnięciem jedzenia

Martucca szkoda tylko, że to tłuszczodupie. Marzą mi się twarde i jędrne 4 litery :D

Margot77 właśnie zaczęłam to podczytywać, chyba na spokojnie najpierw ogarnę temat, postaram się coś ułożyć i ruszam od poniedziałku, bo weekend zawalony będzie robotą i zabawą ;) ale dzięki, nawet tego nie zauważyłam :)

Myślałam, że będzie łatwiej :D A jednak dużo tu do poczytania i przemyślenia. Lepiej tym razem zrobić to porządnie. Miski z weekendu lepiej wpisywać nie będęc - ograniczę się do minimum, ale wiadomo, jak na tego typu imprezach jest.

martaoo4 z produktami problemu nie będzie - gorzej z tym, że będę musiała gotować osobne posiłki. Może lubego poproszę o wsparcie,w końcu sam trenuje.

youlca no masz rację, jak omijam szerokim łukiem, nie widzę - to nie myślę. Z cukru staram się rezygnować, ale to strasznie ciężkie, skoro nawet do herbaty sypałam 2 łyżeczki+sok malinowy lub aroniowy, a wiadomo ile dodatkowo to zawiera cukru.
Śniadanie z bólem żołądka wprowadziłam, hehe:D i nie odpuszczę:)

Oveja dzięki wielkie, ładna to ona dopiero będzie :D
Sama za siebie trzymam kciuki :D


I mam pytanko jeszcze. W co lepiej inwestować karnet na siłownie po 3 razy w tyg za 70zł czy open za 100zl??? Sama nie wiem


Pierwsze wejście za friko, ale i tak mam zamiar chodzić, więc żadna to różnica

Zmieniony przez - Amstaff91 w dniu 2011-09-30 11:13:58

Wiesz co, przemyśl, jaka jest możliwość, że pójdziesz na siłkę więcej, niż 3 x w tygodniu. Jeżeli widzisz nikłe szanse, to 30 zł wydaj na dobre jedzenie

No właśnie narzeczony i tak chodzi 5 x w tyg więc z tym problemu by nie było.

Bardziej mnie zastanawia czy jest sens walić z tak grubej rury na początku, zwłaszcza, że widziałam treningi Martuccy dla początkujących leserów rozłożone na 3 dni w tyg.

Zmieniony przez - Amstaff91 w dniu 2011-09-30 11:24:30

Zmieniony przez - Amstaff91 w dniu 2011-09-30 11:25:06

Amstaff91 jak masz problem z cukrem, to na początku przenieś się na "zdrowszy" cukier czyli xylitol, ma niski Indeks Glikemiczny

pamiętam jak odzwyczajałam się od łyżeczki cukru w kawie, to miałam napady, że chciało mi się coś słodkiego - wydawało mi się, że nie dam rady i że zostawić muszę tą jedną łyżeczkę cukru do kawy. Po miesiącu na xylitolu, odstawiłam cukier zupełnie. Nie mam już napadów na słodkie :) a zupełnie przestałam mieć dziwne jazdy jak zrezygnowałam z jogurtów owocowych, które myślałam, że są zdrowe

A słodycz czerpię głównie z owoców, chociaż nie biczuję się jak w weekend spróbuję odrobinę czegoś ciastkopodobnego

Spokojnie, to ma nie być katowanie tylko przyjemność.

Youlca no właśnie powoli układam sobie wszystko w głowie, w końcu od tego trzeba zacząć dzięki za rady. Kawę odstawiłam już parę dni temu, przeniosłam się na herbatę zieloną. Gorzej będzie z kawą zbożową do śniadania na weekend, hehe Ale damy radę. Większy problem będzie ze śmieciami i piwem - ale trzeba próbować :D

Zmieniony przez - Amstaff91 w dniu 2011-09-30 11:42:15

spokojnie spokojnie małe kroki :) ja zostawiłam kawę z mlekiem, nie chciałam rezygnować - ale bez żadnych cukrów... da radę- sama się dziwię, że mimo wszystko to piję . Musisz się obserwować jak będziesz reagowała.

Zielona herbata jak najbardziej, nawet myślę, że czerwona też.

No właśnie najpyszniejszy na świecie był anatol z mlekiem i cukrem - ultrasłodki :D ale cóż :) W razie czego rzeczywioście zainwestuję w cukier brzozowy. Co do herbat do lubię i zieloną, i czerwoną, więc problemu nie będzie, najgorsze jest to, że pijam hektolitry, więc już wyobrażam sobie, jaka będę sucha. Nie jestemw stanie wlać w siebie więcej niż litr wody dziennie. Co gorsza jestem w trakcie wybielania zębów, więc trochę dłużej będę musiałą czekać na efekty