Ha! Za mną bieganie.
Powtórka z ostatniego tygodnia 6x 4:30 bieg + 6x 0:30 marsz.
Jak zwykle ciężko było utrzymać odpowiednie tętno bo od wolniejszego biegu już łydki bolały.
Bieg ogólnie udany bo dobiegłam znacznie dalej niż ostatnio więc postęp jest
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/3.gif)
Przynajmniej te biegi jakoś idą
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/3.gif)
I tak do następnych wakacji osiągnę sylwetkę siatkarki plażowej
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/14.gif)