coś ty :)
jestem MEGA zdziwiony przebiegiem treningu, po tak słabym snie, byłem przekonany że nie dam rady wyrównać nawet tego co było tydzień temu..
Trening
SQ
pare serii rozgrzewkowych
5x 88,5kg
5x 88,5kg
5x 88,5kg
5x 88,5kg
5x 88,5kg
progres 2,5kg! i dałem rade 5 serii tym ciężarem a tydzien temu tylko 3 serie z 86kg i musialem nizej zejsc:) jestem mega zadowolony z tego, aczkolwiek myślałem że umre pod tą sztangą:D ciężko strasznie, spocony jak świnia:)
WL sztangi płasko
pare serii rozgrzewkowych
3x 84,5kg
3x 84,5kg
3x 84,5kg
3x 84,5kg
3x 84,5kg
progres 1kg. dołożyłem tylko 1kg, bo 86 nie byłem pewny:) ale dobrze że nie za dużo dałem, było ciężko ale poszło! tydzien temu tylko 3 serie z 83,5kg i zmniejszac musiąłem, super:)
Podciąganie na drążku, podchwyt, szerokość barków
3x 0kg
3x 15kg
3x 12,5kg
3x 10kg
3x 7,5kg
3x 5kg
3x 5kg
3x 5kg
3x 5kg
3x 5kg
ostatnio najmocniejsza seria to 3x 10kg:) czyli też dobrze poszło;p z tym ze 15 i 12,5kg mnie zniszczylo i potem wszystko ciezko xd
Uginanie ramion ze sztangą
10x 27kg
10x 27kg
10x 27kg
progres 1kg, fajnie, ciężko
WL wąsko
10x 53,5kg
10x 53,5kg
10x 53,5kg
10x 53,5kg
progres 2,5kg. cięzko ale do przodu;]
Szrugsy sztangą
15x 71kg
15x 71kg
15x 71kg
fajnie weszło, wszystko nachwytem:)
SS: Uginanie nadgarstków p/n ze sztangą
p/n x 3s x max +21kg
Unoszenie nóg w leżeniu
4s x max
zapomniałem o hillach xD ale dobra:)
trening bardzo fajny:)
i zapomniałem też powiedziec że robie teraz nachwytem większość ćwiczeń żeby chwyt wzmacniać mc szrugsy itd:) (no chyba ze pisze że podchwyt;p)
Zmieniony przez - Boksero w dniu 2011-07-10 16:12:47