Grawo, brawo za tak piękny wynik. Masz rację, że tylko ścisłe przestrzeganie zasad MM powoduje takie efekty. Jednak jak wiesz z naszych wcześniejszych wypowiedzi mamy swoje chwile słabości, ale później tym bardziej przykładamy się do surowych zasad naszego guru MM. Też tak jak Ty, jak nie jestem pewna jakiegoś produktu to go nie jem. Monika dzięki za siksy i powiedz kiedy do nas dołączy Twoja babcia.
Gania jakiego masz psa, bo ja mam sznaucerkę średnią, która już nie nadąża za mną w bieganiu - tak na tej diecie poprawiła mi się kondycja. Przeszłam również dietę Diamondów, schudłam na niej bardzo, ale że stosowałam ją przez jesień i zimę, to bardzo wychładzała mi organizm oraz miałam ogromne kłopoty z wypadaniem włosów i musiałam z niej zrezygnować. Bardzo szybko po niej wróciłam do wagi wyjściowej.
Izunia figi mają IG 35 i MM bardzo je zaleca na podwieczorek
zamiast słodyczy oraz przed wieczornymi treningami. Kupisz je w każdym warzywniaku. Kisiel odpada bo jest tam skrobia ziemniaczana. Twój jadłospis, który podałaś jest bardzo dobry i dobrze, że nie przesadzasz z tym pilnowaniem ilości białek, węgli itp. można od tego dostać kręćka.
Ja również muszę się przyznać, że mam największy problem z wieczornym podjadaniem. Jak jestem na ścisłym Montim, to ostatni posiłek jem o 17-18 i koniec. Ale jak leci dobry filmik po 20 czy 21 to też coś muszę skubnąć i zjadam wtedy kilka fig albo co bardzo lubię wcinam samą chrupiącą cykorię. Od czasu do czasu (zazwyczaj w sobotę, tak raz na miesiąc) robię sobie prawdziwą ucztę wcinając właśnie wieczorem na dobrych filmikach orzeszki fistaszki, ale te w łupinkach i oczywiście wcześniej przez cały dzień nic nie jem.
Ale się rozpisałam, pozdrawiam Weronika
Marto nie ma mnie ostatnio na gg, ale po pracy latam już na działkę. Zostaw wiadomość, jak będziesz miała coś do mnie, albo odezwij sięw godzinach pracy.
Weronika