SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kawały,dowcipy ---> Tylko kozaki !!!

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 581194

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3009 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 18542
Do spowiedzi przychodzi kobieta:
-Proszę księdza uprawiałam miłość francuską , wiem, że zgrzeszyłam i bardzo tego żałuję...
-No tak, pierwszy raz spotykam się z tym grzechem.
Czy może pani przyjść jutro po pokutę ?
-Tak mogę.
Spotkał się ksiądz wieczorem z księdzem proboszczem i pyta:
-Księże proboszczu, ile ksiądz daje za miłość francuską?
-Przeważnie 50 dolarów, ale Ty możesz się targować...



Kowalski:Proszę wybaczyć panie kierowniku, ale w tym miesiącu nie dostałem premii...
Kierownik:Wybaczam panu.



Stara babina na wsi miała jedną krowę. No pomyślała,najwyższy czas,żeby krowa miała cielaka! Więc zamówiła inseminatora (czyli kogoś do sztucznego zapłodnienia).
Przyszedł inseminator,obejrzał sobie krowę i powiedził do babci:
-Proszę przynieść mi miednicę, dzbanek z ciepłą wodą, mydło i ręcznik.
Babina przyniosła wszystko.
Nagle inseminator patrzy,a babina idzie z wieszakiem.
-Po co babciu niesiesz ten wieszak?!
-Żeby miał se pan gdzie spodnie powiesić!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 445 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 6465
- Co będzie jak się skrzyżuje blondynkę z psem husky? ...
- Ano... są dwie możliwości:
albo wyjdzie nam blondynka za***iście odporna na mróz, albo
husky, który będzie najlepiej ciągnął w całym zaprzęgu ...



Starsza kobieta przychodzi do apteki i zwraca się do farmaceutki:
- 200 prezerwatyw, proszę.
Zdumiona aptekarka nie może powstrzymać się od zadania staruszce pytania:
- Proszę mi wybaczyć śmiałość ale po co pani te prezerwatywy?
Starsza pani ze swadą zaczyna opowiadać:
- A telewizor mi sie zepsuł, majstra zawołałam, on popatrzył i mowi:
- Babka, kupuj bezpieczniki, kupa pie******ia będzie.



Wraca pijany mąż do domu w środku nocy. Wnerwiona żona pyta:
-Gdzieś ty był?!
-Na czynie
-Na jakim znowu czynie?
-Dawaj ku**a naczynie bo będe żygał !



Sex jest jak peugeot (zaprojektowany by cieszyc)
Sex jest jak tp.sa (laczy nas coraz wiecej)
Sex jest jak philips (lets make things better)
Sex jest jak plus (zmieniamy swiat na plus)
Sex jest jak era (t<aaaa>k, t<aaaa>kkk......)
Sex jest jak jogobella (rozkosz extra duzego...)
Sex jest jak prusakolep (kusi, wabi, neci)
Sex jest jak o.b. (ok)
Sex jest jak redbull (dodaje skrzydel )
Sex jest jak milka (daj sie skusic)
Sex jest jak mars (krzepi)
Sex jest jak snickers (na co czekasz?)
Sex jest jak guma orbit (zmniejsza ph w ustach )
Sex jest jak margaryna kasia (pieczenie to tyle radosci)
Sex jest jak bmw (radosc z jazdy)
Sex jest jak chupa chups (musisz je lizac !)
Sex jest jak kurs nurkowania (wejdz glebiej)



- Kochanie dużo było ich przede mną? Mija godzina ciszy...
- Kochanie gniewasz sie na mnie?
- Cicho liczę...



-puk, puk
-kto tam?
-satanista!
-nie wierze!
-no jak boga kocham!



Wrócił Jezus na ziemię i postanowił odszukać swojego ojca. Trafił do małej chatki, wszedł do środka i pyta mieszkającego tam staruszka:
- Czy na imię ci Józef?
- Tak - odpowiada staruszek.
- Czy jesteś biednym cieślą.
- Tak.
- Czy wiele lat temu zaginął ci syn?
- Tak.
- Ojcze!
- Pinokio!!!



Wchodzi facet do domu i widzi, jak pakuje się jego dziewczyna.
- Co robisz kochanie?
- Odchodzę od ciebie.
- Ale dlaczego???
- Bo jesteś pedofilem!!
- Mocne słowa, jak na ośmiolatkę.


Siedzą 3 kobiety w kawiarni , popijając herbatke opowiadają sobie co im sie wrzyciu najgorszego sało i mówi pierwsza:
-Ja to jak kiedyś myłam okna to spadłam z 11 pietra..Obiłam sobie nerke...Połamałam wszystkie żebra i nogi...
Potem mówi druga:
-A to nic... Ja to kiedyś byłam w ciąży i i jak rodziłam sześcioraczki to wypadły wszystkie naraz...
I na końcu wpowaida się trzecia:
-Pff to wam tak naprawde sie nic groźnego nie stało...Ja to kiedyś jechałąm na rowerze i mi się pierś zaplątała w szprychy to tak krzyczałąm , że aż z nerwów odgryzłam dzwonek



Babcia przychodzi do urzędu skarbowego. Urzędniczka sprawdza dokumenty i mówi:
- Brakuje pani podpisu.
- Ale jak mam się podpisać? - pyta starsza pani.
- No, tak jak zazwyczaj się pani podpisuje.
Starsza pani wzięła długopis i napisała:
"Całuję Was mocno, babcia Aniela"



Dzwoni przyjaciólka do przyjaciólki i pyta:
- Sluchaj, mój maz wzial piec zlotych i powiedzial, ze idzie na d*****. Nie bylo go u Ciebie?



Stoi gość na ulicy, z uszu leje mu się krew,
gałki oczne na wierzchu wiszą właściwie na ostatnich
żyłkach, między nogami pęta mu się wypadnięty odbyt,
w dłoniach trzyma wątrobę i mówi:
- No! To żem se ku**a kichnął ..



Dziadek do babki:
-Chodź babka, będziemy się kochać
-Dzidek, przestań, w naszym wieku nie wypada
-no chodź babka, co ci szkodzi...
W końcu babcia się zgodziła...Rozmowa po stosunku:
-Te, babka, nie mówiłaś, że jestes jeszcze dziewicą.
-Dziadek, gdybym ja wiedziała, że ci stanie, to bym rajtuzy zdjęła....


Na przesłuchaniu policjant mówi
- To niech pan opowie jak to było
- No kazali mi się oprzeć o maskę samochodu i wypiąć
- Napastowali pana?
- Nie..na sucho pojechali.



W biurze emigracyjnym przy wypelnianu formularza.. .
- Sex .
- Two times a week .
- No... I mean male or female .
- Doesn't matter .



Consul:
&#8211; What is your name?
Arab:
&#8211; Abdul Aziz.
&#8211; Sex?
&#8211; Six to ten times a week.
&#8211; I mean, male or female?
&#8211; Both male and female and sometimes even camels.
&#8211; Holy cow!
&#8211; Cows and dogs too.
&#8211; Man&#8230; isn&#8217;t it hostile&#8230;
&#8211; Horse style, dog style, any style.
&#8211; Oh&#8230; dear!
&#8211; Deer? No deer, they run too fast.



Dzwoni wariat do wariata:
- Czy to numer 555 555?
- Nie, to numer 55 55 55.
- A to przepraszam, że pana obudziłem.
- Nic nie szkodzi i tak wstawałem, bo dzwonił telefon.



Jasio wysłał list do swoich dziadków. Dziadek czyta list babci na głos: "Kochani dziadkowie, wczorej poszedłem pierwszy raz do szkoły i miałem godzine wychowawczą. Wychowawczyni powiedziała, że musimy zawsze mówić prawdę więc się Wam do czegoś przyznam. W te wakacje jak byłem u was to zszedłem do piwnicy nasrałem do słoja z kompotem i odstawiłem z powrotem na półke. Jasio" Dziadek skończyl czytać, ***nął babkę w ryj i mówi: - A mówiłem ci "g****"! Ale ty "zcukrzyło sie, zcukrzyło sie"!!!

www.pajacyk.pl
Kliknij choć raz dziennie ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 633 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5111
xxJAxx-ostatni dowcip kozak
Dam coś od siebie:

- Kochanie, to nieprawda, że interesuję się Tobą dopiero od momentu, kiedy przesłałaś mi swoje zdjęcie, a wcześniej Cię olewałem. Jak możesz tak pisać? Fascynuje mnie w Tobie przede wszystkim Twa inteligencja, uwielbiam nasze wspólne rozmowy, jesteś błyskotliwa, dowcipna, wrażliwa i bardzo czuła. Chyba zakochałem się w Tobie, masz cudowny charakter...
- pOwaShNiE pIsZeSz MuJ sŁoTki MiSiAcZku?



Żona z mężem oglądają horror. Nagle pojawia się straszny potwór.
- O matko! - krzyczy żona.
- Teściowa? Faktycznie podobna.


Siedzi trzech gości w łódce na środku jeziora. Połowy nocne, wędki w wodzie, spokój, sielanka, powoli zaczyna się rozwidniać. Jeden z wędkarzy zagaja:
- Słońce wschodzi.
Drugi mówi:
- Faktycznie, dawno nie widziałem takiego wschodu.
Nagle trzeci wędkarz szybkimi ruchami ramion wypycha dwóch pozostałych z łódki. Ci, przerażeni, machając gorączkowo rękoma wołają do pozostałego w łódce:
- Odbiło ci!? Za co?
Ten mówi:
- Pierwszego za offtopic, a drugiego za flooda.
Na to wściekli wędkarze w wodzie:
- A ty to co, cwaniaczku jeden
Ten w odpowiedzi chwyta za wiosło i wpychając końcem dwóch pozostałych pod wodę mówi:
- A za niepotrzebne dyskusje BAN!

Pani Stasia była organistką w kościele, miała już prawie 70 lat na karku i była starą panną. Była podziwiana przez wszystkich parafian za swą dobroć i oddanie sprawom kościoła. Pewnego razu wpadł do niej ksiądz omówić szczegóły jakiejś kościelnej uroczystości. Pani Stasia zaprosiła duchownego do pokoju gościnnego i zaoferowała mu herbatkę. Ksiądz usiadł sobie wygodnie w stylowym fotelu, tak, że przed nim stały stare organy Pani Stasi. Ku wielkiemu zdziwieniu księdza, na organach tych stała szklanka wypełniona wodą, a co jeszcze bardziej zaniepokoiło księdza to fakt, że w szklance tej pływała prezerwatywa. Jak Pani Stasia wróciła z herbatką zaczęła się rozmowa. Ksiądz chciał jakoś delikatnie zacząć rozmowę o szklance wody i kondomie w niej pływającym, ale mu się nie udawało, więc postanowił zapytać wprost:
- Pani Stasiu, bardzo bym był rad, gdyby mi pani to wytłumaczyła - tu wskazał na nieszczęsną szklankę.
- Ooo tak, dobrze, że ksiądz pyta... Czyż to nie wspaniałe? Szłam sobie raz przykościelnym parkiem parę miesięcy temu i znalazłam tę małą paczuszkę na ziemi. Instrukcja na opakowaniu wyraźnie mówiła, że należy to umieścić na organie, zapewnić by było wilgotne i to wtedy ochroni przed roznoszeniem się chorób.... I wie ksiądz co? Przez całą zimę nie miałam grypy.

Sprzeczka małżeńska. Żona do męża rozkazującym tonem:
- Natychmiast wychodź spod tego stołu!
- Nie wyjdę!
- Mówię ci wyłaź!
- Nie wyjdę!
- Wyłaź, ty tchórzu!
- Nie wyjdę! Chłop musi mieć swoje zdanie!

Jasio siedzi przy komputerze:
- Tato, co to znaczy HDD format completed?
- To znaczy, że już ku**wa nie żyjesz!


Jakiej narodowości był Amor?
- Rosyjskiej. Latał z gołą dupą, uzbrojony po zęby, strzelał do ludzi i mówił, że to z miłości.

Mały, biały niedźwiadek dryfował na krze lodowej. I pewnie umarł by
biedaczek z pragnienia i głodu gdyby przepływający statek nie wkręcił go
w śrubę...

"Kto walczy - czasem przegrywa.
Kto nie walczy przegrywa zawsze"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3009 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 18542
Kowalski postanowił zrobić żonie niespodzinkę. Poszedł do fryzjera, zgolił wąsy, brodę, przystrzygł krótko włosy. Kiedy wrócił, żona rzuciła mu się na szyję i zaczęła namiętnie całować.
-Wiedziałem kochanie, że zrobię ci niespodziankę!
-Och, to ty?!- krzyknęła speszona żona.



Kolacja. Siedzi matka z synem i jedzą. Nagle młodzieniec się odzywa:
- Mamo, nie lubię dziadka...
- Hmmm... To odłóż i zjedz ziemniaki.




Jadącego na wózku beznogiego spotyka młody facet i pyta:
- Kupisz pan tenisówki?
- No coś pan, nie widzisz, że nie mam nóg?
Zasmuconego beznogiego spotyka znajomy i pyta:
- Dlaczego jesteś taki przygnębiony?
- A... jakiś facet naigrywał się ze mnie i proponował tenisówki.
- Ja to bym takiego na Twoim miejscu w dupę kopnął.
Jeszcze bardziej zasmucony beznogi spotyka następnego kumpla.
- Coś taki zasmucony?
- A wiesz... jeden proponuje mi trampki, drugi każe kopnąć go w dupę... jak tu nie być smutnym?
- Nie martw sie stary i strzel sobie kielonka, to Cię postawi na nogi.




Jaś i Małgosia idą przez las. Małgosia widzi kopulujące zwierzątka.
- Jasiu co one robią? - pyta Małgosia.
- One się straszą.
Idą dalej. W pewnym momencie Małgosia zwraca się do Jasia:
- Jasiu, Jasiu postrasz mnie.
Skręcają w krzaczki, Jasiu postraszył Małgosie i idą dalej. Po chwili Małgosia znowu mówi:
- Jasiu, Jasiu postrasz mnie.
Jasiu znowu wziął Małgosie w krzaczki, postraszył. Sytuacja powtórzyła się jeszcze kilka razy. Jasiu Już nie może a Małgosia znowu:
- Jasiu, Jasiu postrasz mnie.
Jasiu podchodzi do Małgosi i mówi:
- Buuu! Ty niewyżyta ku***o.




Młody plemnik pyta się starszego o to jak dochodzi do zapłodnienia. Starszy wyjaśnia mu, że najpierw musi przepłynąć kawał drogi, a jak dopłynie do drzwi musi zapukać i ładnie się
przedstawić: "Dzień dobry jestem plemnik". Z za drzwi usłyszy "Dzień dobry jestem jajeczko", drzwi się otworzą, on wpłynie do środka i dojdzie do zapłodnienia. Po jakimś czasie doszło do wytrysku i młody plemnik płynie, tak jak mu starszy kolega kazał. Gdy dopłynął do drzwi zapukał i ładnie się przedstawił: "Dzień dobry jestem plemnik!"
Ale w odpowiedzi usłyszał: "Dzień dobry jestem migdałek".
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 52 Napisanych postów 1276 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12666
Był sobie Jasio. Na jego 2 urodziny mama pyta:
-Jasiu co byś chciał dostać w prezencie?
-1 Niebieską kulkę
Dostał.
Na swoje 3 urodziny mama pyta:
-Jasiu co byś chciał dostać w prezencie?
-1 Niebieską kulkę
Dostał.Na swoje 4 urodziny mama pyta:
-Jasiu co byś chciał dostać w prezencie?
-1 Niebieską kulkę
Dostał.Na swoje 5 urodziny mama pyta:
-Jasiu co byś chciał dostać w prezencie?
-1 Niebieską kulkę
Dostał.Na swoje 6 urodziny mama pyta:
-Jasiu co byś chciał dostać w prezencie?
-1 Niebieską kulkę
Dostał.
Na swoje 7 urodziny mama pyta:
-Jasiu co byś chciał dostać w prezencie?
-1 Niebieską kulkę
Dostał.Na swoje 8 urodziny mama pyta:
-Jasiu co byś chciał dostać w prezencie?
-1 Niebieską kulkę
Dostał.Na swoje 9 urodziny mama pyta:
-Jasiu co byś chciał dostać w prezencie?
-1 Niebieską kulkę
Dostał.
Na swoje 10 urodziny mama pyta:
-Jasiu co byś chciał dostać w prezencie?
-1 Niebieską kulkę
Dostał.Na swoje 11 urodziny mama pyta:
-Jasiu co byś chciał dostać w prezencie?
-1 Niebieską kulkę
Dostał.Na swoje 12 urodziny mama pyta:
-Jasiu co byś chciał dostać w prezencie?
-1 Niebieską kulkę
Dostał.Na swoje 13 urodziny mama pyta:
-Jasiu co byś chciał dostać w prezencie?
-1 Niebieską kulkę
Dostał.Na swoje 14 urodziny mama pyta:
-Jasiu co byś chciał dostać w prezencie?
-1 Niebieską kulkę
Dostał.Na swoje 15 urodziny mama pyta:
-Jasiu co byś chciał dostać w prezencie?
-1 Niebieską kulkę
Dostał.Na swoje 16 urodziny mama pyta:
-Jasiu co byś chciał dostać w prezencie?
-1 Niebieską kulkę
Dostał.Na swoje 17 urodziny mama pyta:
-Jasiu co byś chciał dostać w prezencie?
-1 Niebieską kulkę
Dostał.Na swoje 18 urodziny mama pyta:
-Jasiu co byś chciał dostać w prezencie?
-1 Niebieską kulkę
Dostał.
Aż pewnego dnia zdarzył się straszliwy wypadek, Jasia potrącił samochód. Leży Jaś w szpitalu w bardzo ciężkim stanie. Przychodzi mama w odwiedziny i mówi:
-Jasiu mój kochany masz jakieś życzenia?
-Tak mamo, przynieś moje wszystkie Niebieskie kuleczki.
Mama pobiegła do domu po kuleczki. Wróciła i mówi:
-Jasiu po co Ci te niebieskie kuleczki przez całe życie były?
-Ponieważ one ....
I Jaś umarł

Ręce które ćwiczą

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 445 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 6465
Przymszy normalnie az Ci SOG'a dam

www.pajacyk.pl
Kliknij choć raz dziennie ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 1837 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 13164
Nie rozumiem
O co w tym chodzi?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 654 Wiek 41 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 14656
- Dlaczego Blondynka Wychodzi na Dwor Jak jest Burza??
Bo Mysli ze jej zdjecia robią :)

****************************

Co robi blondynka biegająca wkoło komputera?
-Nie wiem a co robi?
-Szuka wejścia do internetu!!!!!!!!

********************************************

Blądynka jedzie windą. Do windy wsiada facet i pyta:
- Na drugie?
- Magda

******************************************

Czym rożni się blondynka od żarówki?































- Żarówka ciągnie na pięcie a blondynka na kolanach.

WHAT DON'T KILL YA,
MAKES YA MORE STRONG!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2146 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 68380

Co robi blondynka biegająca wkoło komputera?
-Nie wiem a co robi?
-Szuka wejścia do internetu!!!!!!!!




stare.

Zmieniony przez - scigacz_89 w dniu 2008-09-26 14:17:54

'NieMamyFortec,krajNaszNaWszystkieStronyOtwarty
NieMożeByćInaczejZasłoniony,TylkoPiersiamiObywatelow!'

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 52 Napisanych postów 1276 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12666
ksiądz chodzi po kolędzie po wsi. Została mu ostatnia chałupa na odludziu, pod borem. W chałupie mieszkał gospodarz z zona i jego syn, również z zona. ksiądz wszedł odmówił modły, poświecił domowników, pierdzielnął ze dwie miary jakiegoś samogona... w końcu gospodarz mówi:
-księże dobrodzieju, ciemno już, późno trochę, może ksiądz zostanie na kolacje, zje ksiądz kolacje, skończymy flaszkę, prześpi się ksiądz, a rano dobrodziej na plebanie powróci...
ksiądz się zgodził, ale gospodarz dodał:
-dobrodzieju, tylko wie dobrodziej, u nas się nie przeliwo, wyrko ino jedno mamy, ale duże...pomieścimy się.
Ksiądz przytaknął. Wiadomo, po kolacji porządzili trochę i cala piątka się obaliła na wyro. Po prawej gospodarz, obok zona i po lewej od księdza syn gospodarza i jego zona. Minęła jakaś godzina a gospodarz pyta się zony:
-stara, pykniem se przyspieszony?
zona się zgodziła, wiec gospodarz wlazł na żonę, zrobił co miał zrobić, zszedł, położył się i zasnął. Za jakieś kilkanaście minut rozjuszony syn pyta się swojej zony:
-Maryna, pykniem se ekspresa?
zona się zgodziła, syn wlazł, poskakał jak po młodej czereśni. skończył położył się obok i zasnął.
Rano przy śniadaniu gospodarz się pyta:
-i jak dobrodzieju się spało?
a ksiądz odpowiada:
-no jak się miało spać? Dobrze się spało. Po prawej przyspieszony, po lewej ekspres, a ja drezyną rzeczną...


Kobieta bierze lekcję golfa, ale nie może trafić w piłeczkę, gdyż ciągle źle chwyta kij. W końcu zniecierpliwiony instruktor mówi:
- Niech pani weźmie kij tak, jakby pani dotykała członka swojego męża!
Kobieta bierze zamach i... piłeczka toczy się na jakieś 10 metrów.
- Dobrze... - cedzi instruktor. - A teraz proszę wyjąć kij z ust i uderzyć porządnie...


Gościu ma służbę na Syberii. Dostał tydzień przepustki. Jechał na nartach trzy dni i trzy dni wracał. Wrócił do jednostki z drobną ilością samogonu. I mówi do kumpli:
-kto zgadnie moja zagadkę to dostanie butelkę
Ivan jaka była moja 1 czynność po powrocie do domu?
Użyłeś żony- pada odpowiedz
-Brawo butelka twoja.
Wołodja jaka była moja druga czynność po powrocie do domu?
Użyłeś żony- pada opowiedz
Brawo butelka twoja.
A teraz Sasza jaka była moja 3 czynność po powrocie do domu?
Sasza taki podniecony że zna odpowiedz i dostanie butelkę i mówi :
-Użyłeś żony.
Nie zdjąłem narty.


Był konkurs na najlepszego pedała.
pierwszy wchodzi kibic wisły a komisja wsadza mu ołówek w dupę.wiślak na to:
-ołówek conte, wkład grafitowy, twardość HB.
potem wchodzi kibic arki i dostaje w dupę kij baseballowy i mówi:
-drewno hebanowe, drużyna New York Yankee's, zawodnik z numerem 39.
w komisji myślą sobie "uuu...dobry jest". Następny wchodzi polonista a te pedały z komisji stwierdzają że zrobią mu kawał.polonista się wypina a oni mu <chlust> gorącą herbatą w dupę. polonista na to:
-aauu...auuu
-co?gorąca?
-nie, gorzka

Ręce które ćwiczą

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jak spędziliście ferie?

Następny temat

Witam na nowym serwerze! :-)

WHEY premium