Nie pisałam wczorajszej miski, bo tragedia jakaś i marszobieg zdechłej dżdżownicy przez 15 min.. Dziś za to było trochę lepiej niż wczoraj, ale dalej za dużo tych węgli. Nie wiem czy jeszcze na noc coś sobie nie wszamam. Może tylko jakieś jajeczko z papryczką. Walczę z tym nabiałem, ale kawa z mlekiem uzależnienie (w planach zrobić mleko [...]
Dzis był focus T25 drugi filmik (nie wiem czy to ma sens) i wrzucam miskę. Suple: wit c1000x3, wit. D3 1000 x1, żelazo, żurawit. /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/0cdf2599b8794c8aa8e0d85de3799dc6.jpg
Wrzucam wczorajszą miskę. Trochę mi się zjadło. Trening był focus 25 min, a tak to w sumie siedzący dzień z pracą. Stawy strzelały i trzeszczały. Warzywa: pomidor, brokuł, kalafior, papryka, cukinia, marchew, kalarepa, cebula, czosnek. Brzuch mam zdecydowanie mniej wzdęty, pewnie lepsze efekty byłyby gdybym całkiem odstawiła nabiał. Suple: wit c [...]
Cześć, dziś był trening w kuchni z pieczeniem zapiekanki warzywnej i takie tam obowiązki w domu, że nie dało się nic zrobić. Plus @ skutecznie mnie unieruchomiła od wczoraj. Warzywa: pomidor, ogórek, cukinia, marchew, kalafior i brokuł z wody. Leki ibuprofen i rano Novothyral. Suple: wit b12, wit c, wit d3 i żelazo Dziś zamówiłam sobie Armour [...]
Dziś coś dzień mam niemrawy (torchę się porozciągałam i powymachiwałam łapskami, ale bark i nadgarstek i tak mnie od roboty bolą), tylko praca z dupskiem przypłaszczonym do fotela i widać żywię się energią z monitora, nawet coś nie mogłam w siebie wiecej wmusić. Wczoraj sobie zrobiłam od nowa focusik 25 i 15 min truchtu, ale mi się padło i do [...]
Wrzucam wczorajszą miskę. Trening był focus 25 i 30 przysiadów na dupozwis. Warzywa: marchew, kalafior, ogórek, cebula Suple: żelazo, wit. c, b12, d3. Za dużo owoców jem i ciągle mleko do kawy, a dzisiejszej miski nie wrzucę bo chyba z kilo czereśni poszło. /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/ea21c500f27945008b8d08b9583d507c.png
Dzięki Ruda. Do tego we wtorek jeszcze lodówka poszła na śmietnik @-| Dziś były odwiedziny w szpitalu, wyniki będą jutro albo w sobotę, więc narazie dietka zero czyli kropłoweczki dla mamy. Z tego co się zorientowałam to takie leczenie wiele tygodni, żeby tylko było w miarę ok. Wpisywałam do dziennika na oko. Musze to zacząć ważyć, ale nie miałam [...]
Wymiary wrzucę chyba po okresie. Dziś był sponataniczny rower 15 km tempem spacerowym, ale trochę teren pagórkowaty, więc nogi dały się we znaki, bo jednak się zziajałam. Robiłam też to: Trening do domu do wykonania ze sztangielakami lub butelkami wody mineralnej w/g Agak (nie ruszam sztangietek ze względu na dyskopatię i to, że nie wiem czy [...]
Nadmiar błonnika - w ramach uzupełnienia Górna granica dziennej ilości błonnika 35 g dziennie była sugerowana przez niektóre organizacje w związku z podejrzeniem, iż błonnik może mieć wpływ na przyswajalność przez organizm ludzki takich pierwiastków jak: wapń, cynk i żelazo. Jednak badania tych grup, które spożywają większe ilości błonnika nie [...]
Od kilku dni gdy łapie za talerz,krążek cokolwiek to boli mnie nadgarstek i dopiero na dniach odwiedzę swojego mechanika :P W piątek wieczorem zrobiłem szybkie "dwójki" :P Jedzenie: 1. Budyń, mąka ryżowa, jaja, słodzik + odżywka białkowa. 2. Szejk zielony - szpinak, odżywka białkowa, banan, owoce mrożone. 3. Pierś z kurczaka, ryż jaśminowy. [...]
Przyjąłem ostatnią dawkę antybiotyku i niebawem do diety wrócą owoce. Zrobiłem już pierwszy trening po przerwie. Barku już prawie nie czuć, więc jest dobrze. Do końca tygodnia polecę fbw na większej ilości powtórzeń, a później z powrotem wskakuję na plan schodkowy, ale muszę zrobić cofkę z ciężarami. Z fotami nadrobię. Całą przerwę byłem aktywny - [...]
07.02.2019 Czwartek (14 tydzień okresu masowego) Praca, praca, praca. Zdrowie z dnia na dzień lepiej, ale dziś jakiś przymulony byłem do czasu treningu :-P Trening znowu bazujący na intuicji i wykonany na 100% możliwości! :-D Trening: Barki + biceps 1 Odwrotne rozpiętki na maszynie 20x39kg | 20x39kg | 20x39kg | 20x39kg 2 Wznosy w bok w opadzie [...]
13.10.2019 Niedziela (3 tydzień okresu masowego) Tradycyjnie - niedziela to odpoczywam ;-D Dziś z rana tylko cardio na czczo. A jako, że cały przyszły tydzień na południe do pracy to trzeba tak kombinować, by nie zaniedbać treningów, to też jutrzejsze łydki przesunięte na dziś, by jutro w 100% z pełnym zaangażowaniem zrobić tego PUSHa. Wszystko [...]
14.10.2019 Poniedziałek (4 tydzień okresu masowego) To lecimy z nowym tygodniem :-D Na południe do pracy, to też trzeba było wstać o 4, by machnąć cardio, zjeść i lecieć dobrze potrenować. Dawno już nie gościłem na siłowni z rańca, aczkolwiek uwielbiam ten klimat, gdy jeszcze ciemno i szarawo na zewnątrz. Samopoczucie genialne, do tego dobry [...]
20.11.2019 Środa (9 tydzień okresu masowego) No to dziś było znacznie więcej snu niż zwykle. Wstałem, na spokojnie wykręciłem obowiązkowe cardio. No a jako, że na noc do roboty i czasu sporo to jeszcze zrobiłem brzuch. Teoretycznie mógłbym go machnąć jutro z nogami, ale wiem, że jak wejdzie ciężki trening to może już odcina być totalna i sił na [...]
23.11.2019 Sobota (9 tydzień okresu masowego) Wstałem rano totalnie bez chęci do życia. Samopoczucie kiepskie, ale wiedziałem, że trzeba działać. Popozowałem, raport poszedł, zjadłem śniadanie, ale dalej coś zalegało na kichach i nie miałem w ogóle chęci do treningu. Też czułem bez moc totalną, no ale mus to mus :-D Cardio: Brak, ze względu na [...]
30.11.2019 Sobota (10 tydzień okresu masowego) No i stało się! 88-O Życiowa waga przekroczona, aktualnie 94,2kg i lecimy dalej! ;-D Problemów z trawieniem już brak, mimo wszystko, kończę jeszcze ten probiotyk, bo nie zaszkodzi, a niech leci do końca butli ;-D A dziś jak to sobota - pozowanie z rana, raporcik, no i trening. Jako, że jeszcze dziś [...]
04.12.2019 Środa (11 tydzień okresu masowego) A więc dziś mamy Barbóreczkę, co też jest równoznaczne z wolnym w robocie ;-D To też wyspałem się w opór, no i teoretycznie wypadałby dzień wolny od treningu siłowego, no ale mieć wolne i nie wykorzystać dnia? Trzeba było więc skoczyć zrobić mega ciężkie nogi, na spokojnie! Cardio: Brak, bo dzień nóg [...]
11.12.2019 Środa (12 tydzień okresu masowego) No w końcu 7h snu ;-D Wstałem mega wypoczęty - cardio kręciło się, że aż miło. A z racji tego, że na południe do pracy to dziś machnąłem już łydki, by jutro konkretnie zrobić same nogi. Oby jutro był dobry trening, bo apetyt jest mega! ;-D Trening: 1. Wspięcia na palce stojąc jednonóż 25x25kg | 25x25kg [...]
14.12.2019 Sobota (12 tydzień okresu masowego) Położyłem się wczoraj spać o 22, przebudziłem się o 4, wypoczęty, ale wiedziałem, że nie warto wstawać i lepiej pospać dłużej, potem pobudka o 5, o 6, a jak o 7 zadzwonił budzik to byłem totalnie nie do życia, taki paradoks ;-D No, ale dzień wolny od roboty, więc z rana pozowanie, śniadanie i trzeba [...]