nieraz

SOGi są o kant dupy rozbić Chociaż nieraz to i jest pomocne w ocenie użytkownika w danym dziale,teraz jak Szatnie przenieśli na insomnie to troche ucichły akcje typu "masz soga ale odbij" Chciałem jeszcze chopy powiedzieć że ile razy ktoś wklei fotke do przerobienia to tyle razy mnie wyprzedzacie że nienadążam

dragon.... hehe slodzisty potrafisz nieraz byc ale do idealu to mi mega daleko

hehe no ale na forum nieraz nie widac ostanich odpowiedzi i dlatego tak

szczerze mówiąc, bardzo ciekawi mnie twój casus nieraz widziałem, jak potwierdziło się, że dobry judoka po liźnięciu opanowaniu walki bjj i regulaminu CBJJ potrafił zamieszać w drabinkach, a przynajmniej zapewnić przeciwnikom kilka miłych (nie ma to jak dobra walka) chwil. dlatego strasznie jestem ciekawy... acha, o-soto-gari z maksymalnego [...]

Dziwne, ze ze zmielona maka ma tylko lekko ciemny kolor, no taki jak jasny dab Doskonale wiem co to pumpernikiel bo sama go nieraz pieklam. jego kolor jest efektem dlugotrwalego pieczenia (a wlasciwie gotowania ) w 150` O kurcze! Melasa? a ile jej jest w jednej kromce pumpernikla, ze jej obecnosc ma jakikolwiek wplyw na uzupelnienie mineralow [...]

bartekasx - dokładnie, dziwne tylko że po tym "nieprawdziwym" MC sumo (bo ja preferuję sumo) tak mocno odczuwam mięśnie pleców Pudzian nieraz troszkę wykrzywia plecy w łuk, także wg cytowanego artykułu robi on ... "nieprawdziwy martwy ciąg".

Trzymaj się Fija, nieraz trafi się taki pechowy dzionek, na szczęście już minął. Pzdr.

Dzisiaj trafiłem na bieganiu na taki artykuł i dyskusję: http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=43095 Okazuje się że dla niektórych ultra to jakaś lipa komercyjna. Wczytując się w środowisko biegaczy coraz bardziej razi mnie w nim niechęć dla słabszych. Gość biegający 38 minut 10 km neguje obecność na linii startu faceta z czasem 48 minut, [...]

[...] grywałeś może ? Za dzieciaka, w czasach przedkomputerowych, grywalismy na klatce schodowej na ostatnim pietrze, albo jak jakas matka sie zlitowala w domu u kogos, nieraz i caly weekend ;) Glownie karcianki pozyczone cudem od jednego kolegi co mial rodzicow lekarzy, i ogolnie mial wszystko. Najlepiej czulem sie w roli mistrza gry i [...]

[...] zdjecia teraz spotykamy sie na trasach, malo, scigamy sie, w Przechlewie wygralem o 14 sekund. Roznica taka, ze Piotr plywa cale zycie i z wody wychodzi gdzies w grupie pro, nieraz w pierwszej dziesiatce, a ja w pierwszym tysiacu, jak sie uda ;) /SFD/Images/2015/7/3/0257e70e8fc649b39fedd7a053495c40.jpg [...]

[...] dla mnie bardzo, bardzo duzo. Z wyrobieniem sie ze sluzbowymi obowiazkami nigdy nie mam problemu, jeden trening robie w ciagu dnia i dzieki temu nadal moge byc przed 22, a nieraz przed 21 w lozku. Opowiadalem juz o tym - dluga to byla droga, ale wypraktykowalem, ze dla mnie, mojego organizmu, nie ma lepszego polaczenia niz potezna kolacja z [...]

[...] Jeśli nie brawa za wynik sportowy to chociaż brawa za PR. W sporcie, jak w biznesie czy polityce szuka się furtek, żeby móc odtrąbić sukces. A Gośka mam nadzieję jeszcze nieraz pokaże klasę w elicie. Ech. To całe nasze narzekanie. Jak nie było imprez, to wszyscy utyskiwali, że ich nie ma, a te co były niewiele odbiegały poziomem [...]

[...] Od wczesnego poranka gdy spotykam poznanych wczesniej zawodniczki i zawodnikow, poprzez wzajemne usmiechy i pozdrowienia, poprzez przywitania z kibicami, ktorzy ciagna nieraz przez caly kraj specjalnie dla Ciebie mimo, ze nie moga liczyc ze wygrasz i o wiele wiecej sportowej radosci znalezliby pewnie w tv, przez oczekiwanie na brzegu, nad [...]

Kusi mnie ten Lód. Wprawdzie Dukaj nieraz nazbyt filozofuje a rozwiązanie wątków podaje w ostatnich kilkunastu akapitach, ale jest niezły. Zaskakuje, ciekawy język polski no i z najlepszego możliwego rocznika.

[...] tego dziadka. Abstrah**ę od faktu, że na "Żeraniaku" wędkuje tzw. patologia i lewy brzeg od Nieporętu do Warszawy to praktycznie dżungla i bezprawie. Jako były kajakarz nieraz toczyłem pyskówki z wędkarzami. I to na rzece wielkości Bugu, Narwi czy Wisły. A co mówić o rzeczce wielkości Wieprza czy Tanwi? Tam są wojny. Dosłownie nie wyobrażam [...]

[...] dajacym sie nazwac "normalnym" zakresie obciazen. Znane sa osoby startujace w dyscyplinach wytrzymalosciowych i trzymajace rygor LCHF, ale ja nie potrafie. Gdy trzeba trenowac dwa razy dziennie, nieraz kilka godzin, zwyczajnie moj prganizm woli wegle, im ciezej, tym wiecej. Dodatkowo, po weglach najlepiej i najglebiej spie a to jest bezcenne.

Tib. od jakiegos czasu nie moge robic zrzutów wiec masz tu takiego pomniejszonego screena, moze cos bedzie widac ;-) http://img594.imageshack.us/img594/7425/beztytuuxgo.png jak jestem na siłce bo nieraz ciężary giną.. %-) Czyli ty kradniesz?};-)

ja nieraz lacze lzejszy martwy z rzymska .... sprobuj tak i na martwy uzyj hantelek fejnie poczujesz rozciaganie i skurcz

ja nieraz lacze lzejszy martwy z rzymska .... sprobuj tak i na martwy uzyj hantelek fejnie poczujesz rozciaganie i skurcz Zastanawiam się właśnie nad zmianą sztangi na hantle w MC, ale wtedy na pewno zmniejszy się ciężar - zobaczymy ! Suplementacja: HiTec BCAA Powder 10g po przebudzeniu HiTec Whey C-6 rano 30g HiTec Vitamin A-Z 2 kapsy [...]

daj spokoj nie przesadzaj troche ze juz bez sali sie nie da ... ludzie z piwnicznych silowni nieraz udowadniaja ze mozna wygrywac zawody...