zaczynam krótkie podsumowanie:
Czas redukcji 61 dni.
Waga początkowa- ciężko określić z racji popsutej wagi ale sądzę że około 140kg.
Waga obecna- około 121kg.
Różnica: -19kg
PLECY
PRZYCIĄGANIE LINKI WYCIĄGU DOLNEGO W SIADZIE PŁASKIM-
zaczynałem na początku z 3/20 sztabami(?) na serie;dzisiaj w 4 serii 10 potwórzeń z 10/20
ŚCIĄGANIE DRĄŻKA/RĄCZKI WYCIĄGU GÓRNEGO W SIADZIE SZEROKIM- UCHWYTEM (NACHWYT)-
tak jak wyżej
UNOSZENIE TUŁOWIA Z OPADU
KLATKA
WYCISKANIE SZTANGI W LEŻENIU NA ŁAWCE POZIOMEJ-
zaczynałem z problemami wyciskanie samej sztangi 20kg x 10, dzisiaj w ostatniej serii 60kgx5
WYCISKANIE SZTANGI W LEŻENIU NA ŁAWCE SKOŚNEJ-GŁOWĄ W GÓRĘ
ROZPIĘTKI W SIADZIE NA MASZYNIE
WYCISKANIA POZIOME W SIADZIE NA MASZYNIE-
na początku nie robiłem tego w ogóle, dzisiaj 50kg.
NOGI
WYPYCHANIE CIĘŻARU NA SUWNICY-
na początku 25kg dzisiaj 70kg
PROSTOWNIE NÓG W SIADZIE-
na poczatku lajtowo było poziom 3/20 dzisiaj 7/20
WSPIĘCIA NA PALCE W SIADZIE-
dzisiaj 40kg
BICEPS
UGINANIE RAMION ZE SZTANGĄ STOJAC PODCHWYTEM-
dzisiaj 40kg
UGINANIE RAMION ZE SZTANGIELKAMI STOJĄC PODCHWYTEM-
zaczynałem z hantlem 5kg dzisiaj w ostatniej serii 12,5kg
UGINANIE RAMION ZE SZTANGIELKAMI W SIADZIE NA ŁAWCE SKOŚNEJ
UGINANIE RAMION PODCHWYTEM STOJĄC-Z RĄCZKĄ WYCIĄGU
TRICEPS
WYCISKANIE "FRANCUSKIE" SZTANGI W LEŻENIU
PROSTOWNIE RAMIENIA ZE SZTANGIELKĄ W OPADZIE TUŁOWIA
PROSTOWANIE RAMION NA WYCIĄGU W PŁASZCZYŹNE POZIOMEJ STOJĄC
BARKI
Unoszenie sztangielek bokiem w górę
Unoszenie ramion w przód ze sztangielkami
FOTO będzie jutro po południu.
Co do diety postaram się jako tako jej trzymać. To znaczy będę się starał nie jeść żadnego śmieciowego żarcia typu: hamburger, kebaby, pizze. Postaram się nie wracać do słodkich napojów.
Nie będę miał czasu żeby sobie gotować kurczaki itd, więc będę się zapewne żywił tym co znajdę w lodówce.
Siłownia raczej na pewno odpada, nie będzie na nią czasu.
W sumie mam rowerek stacjonarny w domu, postaram się chociaż na chwilę na niego wskoczyć i zrobić parę kilometrów żeby całkiem nie stracić formy.
Ciężko mi w tym momencie określić czy uda mi się wrócić do redukcji którą zacząłem prowadzić, nic na obecną chwilę nie wiem.
Może przerwać potrwać kilka tygodni, może kilka miesięcy.
Jak tylko będę mógł będę się starał odwiedzać Wasze dzienniki, oby chociaż Wam się udało.
Zmieniony przez - bubel_pl w dniu 2010-05-21 21:24:06