Szacuny
10081
Napisanych postów
30414
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
728909
na stronie pudziana o tym pisza...
i o tym..:
Można powiedzieć, że MMA już nie jest sportem niszowym.
Do tego właśnie dążyliśmy. Chcieliśmy wyjść z takiego "podziemia", bo to automatycznie daje nam nową tożsamość. Nie chcemy być kojarzeni z jakimś undergroundem, czymś nielegalnym, niebezpiecznym. Ten sport na całym świecie jest dyscypliną ucywilizowaną. W Japonii i w USA, czyli na dwóch największych rynkach MMA, zawodnicy są bohaterami jak każdy inny sportowiec. Chcemy, żeby w Polsce było podobnie i ten proces już się zaczął, a na tym zyska całe środowisko MMA, począwszy od małych klubów, trenerów, zawodników. Bardzo często nawet środowisko MMA krytykując nas, nie zdaje sobie sprawy, że to my nakręcamy im koniunkturę. Teraz widzę, że przychodzi powoli moda na walki wszechstylowe, świadczy o tym fakt pojawiającej się konkurencji.
Sukces KSW, to przede wszystkim zasługa Mariusza Pudzianowskiego - zgodzi się pan z takim stwierdzeniem?
Po części tak - doceniamy wielki wkład "Pudziana" w rozpropagowanie MMA. Kosztowny Pudzianowski był wykalkulowanym ruchem promocyjno-marketingowo-sportowym. Sportowy wymiar Mariusza jest jeszcze niewielki, ale to się w przyszłości zmieni. Pamiętajmy, że to Federacja KSW, jako pierwsza dała Pudzianowskiemu nową tożsamość i przedstawiła światu "Pudziana", jako zawodnika MMA.
Szacuny
1
Napisanych postów
2607
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
17835
O tym czy ludzie się przekonają do mma i czy ten sport będzie się dobrze sprzedawać będzie można powiedzieć wtedy kiedy gala będzie pozbawiona gwiazd medialnych typu Pudzian, Saleta czy Najman. Bo narazie ludzie chcą zobaczyć jak Pudzian będzie się "tłukł". Czy potem bez Pudziana albo kogoś takiego sprzedadzą cały Spodek po wysokich cenach to się okaże dopiero. Szczerze to mocno wątpie, KSW jako show jest huyowe i podoba się tylko osobom które są tam pierwszy raz, po 2-3 razie odechciewa się oglądać tych "gwiazd" na scenie co tam grają zawesze; czekać 6-7 godzin, żeby obejrzeć wszystkich zawodników i oglądać w sumie słaby poziom z maksymalnie stronniczym sędziowaniem. A jak Pudzian przegra teraz z Sylvią i da (zapewne) kiepską walkę z Nastulą i mma będzie się kojarzyć jako taka barowa zabijanka to niczego dobrego to nie przyniesie. Ja nie wiem czemu tyle osób się zachwyca tym, że Pudzian tak rozsławi mma, przecież jak się widzi reakcje ludzi którzy widzą mma po raz pierwszy z Pudzianem to komentarze są głównie takie, że to jest taka bójka dyskotekowa. Przynajmniej ja słyszałem TYLKO takie opinie jak oglądałem to ze znajomymi a potem pokazałem rodzinie bo chcieli zobaczyć Pudziana.
Szacuny
10081
Napisanych postów
30414
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
728909
jaka roznica, gdy wystepuja znane osoby typu pudzian a gdy tylko znani zawodnicy..
16 maj 2010 w poznaniu walczyl uchol-frekwencja mzerna-typowa niszowa impreza-nawet trenujacy mma nie mieli "czasu "tam zajrzec...
Szacuny
4
Napisanych postów
3089
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14286
Masti z tego co wiem to nie Fedor, a Aleksander
"przecież jak się widzi reakcje ludzi którzy widzą mma po raz pierwszy z Pudzianem to komentarze są głównie takie, że to jest taka bójka dyskotekowa. Przynajmniej ja słyszałem TYLKO takie opinie jak oglądałem to ze znajomymi a potem pokazałem rodzinie bo chcieli zobaczyć Pudziana." ---> Zgadzam się całkowicie, dla ludzi którzy oglądają swoją 1,2 czy 3 walkę w MMA myślą, że to Pudzian i tylko Pudzian.
Po jego sromotnych klęskach nic po nich nie zostanie, a na tym moim zdaniem MMA straci bo takie łby będą rozpowszechniały mylne opinie i spostrzeżenia.
Szacuny
0
Napisanych postów
387
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
2139
MMA w Polsce już nigdy nie będzie na takim etapie jak przed pierwszą walką Pudzilli :) czy się to podoba zwolennikom czystego, ideowo niezakłóconego sportu w rozumieniu dyscypliny, czy też nie.
Na moje to dobrze, inaczej poziom zawsze byłby lekko śmieszny. Bez rozgłosu, reklamodawców, sponsorów, mma nie przyciągnęłoby dobrych zawodników, trenerów, utalentowanej młodzieży.
Każda walka Pudziana w której nie zostanie on zdeklasowany jest krokiem do przodu. Oby byłoby ich jak najwięcej - dla dobra dyscypliny, mimo mojej osobistej niechęci do Pudziana.