Wiesz, fizjoterapeuci to jedno, ktorzy mi dawali jakies 500 zabigow, laserow, nagrzewan, masazy, a i tak nic mi to nie dalo i sie zalatwilem drugi raz. Lekarz, ktory mnie operowal, zna sytuacje mojego barku i sam powiedzial mi wytyczne, na pewno wie lepiej, co dla mnie dobre i jezeli powiedzial, ze rotacje zostawiam, zeby wyleczyc torebke stawowa, to ma racje i jestem o tym przekonany. Zreszta, operacje mialem u bardzo dobrego specjalisty - dr Romana Brzóski, jezeli ktos kiedys bedzie potrzebowal, to recze wszystkim, czym moge. Zreszta z tego forum rowniez uzytkowniczka o nicku józefina sie u niego operowala i tez byla bardzo zadowolona ;) Oczywiscie nie mowie, ze oni kaza Ci zle cwiczyc, bo zwichniecie, to zwichniecie, ale co wskutek niego sie uszkadza, to druga sprawa.
Na pewno sie nie obijam, drogi Panie, bo cwicze porzadnie i bron Boze nie pakuje, bo przeciez nie o to tu chodzi. Zreszta, pakowanie kojarzy mi sie zawsze z bicepsem i klata, ktorej nie robie, bo mi to nie potrzebne ;) Robie cwiczenia dynamiczne, malym ciezarem, duzo powtorzen, czyli tak, jak sie powinno robic dla wzmocnienia miesni i sa to glownie
barki i plecy.
Teraz inne pytanie, kto Ci powiedzial, ze nie mozna wzmacniac miesni bez pelnej ruchommosci? Co mi z niej, jak nie bede mial sprawnego barku? Wole miec o te kilkanascie stopni mniejsza rotacje, czy nie odchylac reki do tylu tak, jak kiedys, ale spokojnie wyjsc na mecz, zagrac go, nie bac sie wejsc na kosz, upadac, pchac rece bez obawy ponownej kontuzji.
Za pierwszym razem, kiedy po prostu bark wlozono mi z powrotem do stawu, tez naciskano na ta ruchomosc, a rotacje szczegolnie.
Jak sie pozniej okazalo, te wlasnie cwiczenia sukcesywnie "pilowaly" mi torebke stawowa i na operacji wyszlo, ze mialem w niej dziure wielkosci kciuka.
Takze naprawde nie wierz we wszystko, co mowia fizjoterapeuci, bo oni i owszem uloza trening, cwiczenia, pomoga w nich, ale nie wiedza, co sie w Twoim barku dzialo i musza miec wytyczne, co mozesz robic, a co nie.
Sam dr Brzóska po ostatniej wizycie kazal mi sie spotkac z jakims fizjoterapeuta, czy tez instruktorem, aby ulozyl mi odpowiedni dla mojego barku trening. Wiedzialem, co moge, czego nie moge, jakie ruchy moge wykonywac, a jakich mi pod zadnym pozorem wykonywac nie wolno. Dopiero po takich informacjach dostalem cwiczenia, ktore naprawde mi pomagaja i czuje, ze moj bark jest silny.
Takze ruchomosc priorytetem nie jest. Tyle w tym temacie.
Czekam na Twoje stanowisko w tej sprawie.