Dieta jest ulozona tak by dziewczyny w miare mozliwosci jak najmniej przytyly w tluszcz (bo tego panicznie sie boja) i by mozna ja bylo latwo manewrowac.
Nie chodzi o to ze zielona=syf, chodzi o to ze ona ma wplyw na uklad hormonalny, a Puma chce miec wszuysko czarno na bialym, nie bedzie pozniej potrzeby domyslania sie co sie stalo, dlaczego nagle tluszcz leci w tych a tych miejscach.
Nie chcodzi o to ze platki sa be, ze rzodkiewka jest be..., ale o to ze kazdy z tych produktow ma swoje udzial w reakcjach organizmu hormonalnych i przyjmowaniu bialka.
TO jest podstawa na niej bedzie budowana dieta osobno dla kazdej dziewczyny w miare postepow, zgodnie z jej potrzebami. Na tym polega kulturystyka naturalna. Trzeba wystartowac od zera by na tym cos budowac. Czym mniej produktow tym jasniejsza sytuacja i latwiejsza ocena.
A fotki artystyczne... coz to troche jak te fotki fitnessek, ktore pojawiaja sie na stronach, nie chodzi o to tylko by miec wiecej miesni ale by stac sie atrakcyjniesza generalnie i one to oddaja, Napiete miesnie nie sa zupelnie kobiece w odbiorze wiekszosci, a jakas poza artystyczna jest.
Ja mialam uwage do innej rzeczy, ale mniejsza z tym